Problem z obrotami
-
Ale jazda ja mam to samo. Tzn mialem takie objawy a teraz silnik
kreci mi sie tylko do 2000 tys moze troszke wiecej. Ale to
nie jest takie odciecie jak przy 7800 tylko poprostu nie wiem
jak by paliwa albo czegos brakowalo. Tez mam GTi Mk3No tak to mniej więcej wygląda. Tylko co z tym zrobić?!
-
sprawdz wtyczke przy przeplywomierzu (przy filtrze
powietrza). druga opcja to przecierajacy sie kabel od
przeplywki. po kjs moglo sie zdarzyc ze kabel zaczepia Ci o
pasek klinowy i przez to sie przeciera - robia sie przebicia
i wychodzi taka checa.tu wszystko jest ok
chociaz ja obstawial bym czujnik
polozenia przepustnicy.to samo powiedzieli w ASO (nie wiem gdzie jest ten element? może ktoś zaznaczy na jakiejś fotce?)
-
czujnik połozenia przepustnicy odpada.
możesz go nawet zdemontować byle był podpiety do kostki i auto bedzie jeździło.
mogło się zdarzyć tak,że uderzyłeś spodem o coś twardego i zagniótł się przewód paliwowy,wejdź pod auto i lookaj.
inna opcja to uszkodzona(bądź kabel jakis przetary)przepływka. -
czujnik połozenia przepustnicy odpada.
możesz go nawet zdemontować byle był podpiety do kostki i auto
bedzie jeździło.
mogło się zdarzyć tak,że uderzyłeś spodem o coś twardego i
zagniótł się przewód paliwowy,wejdź pod auto i lookaj.
inna opcja to uszkodzona(bądź kabel jakis przetary)przepływka.Ale czy w takim przypadku objawy nie powinny występować cały czas? Po nagrzaniu sięsilnika do normalnej temperatury wszystko wraca do normy?
-
Witam!
Ostatnio pojawił się kłopot z obrotami w moim GTi MK3. Po
odpaleniu silnika wszystko jest OK. Ruszam i jadę. Po
kilkudziesięciu sekundach pojawia się problem objawiający się
odcięciem po przekroczeniu około 2200 obrotów/ Występuje to
przy delikatnym operowaniu gazem. W praktyce uniemożliwia
jazdę (wejście na obroty powyżej 2200). Gdy depnie się gaz na
luzie, silnik wkręca się wysoko, kłopot występuje tylko przy
delikatnym dodawaniu gazu. Objawy ustępują wraz z nagrzaniem
się silnika do normalnej temperatury pracy.
Gdzie szukać przyczyn? Może ktoś miał podobny kłopot? Problem
pojawił się po ostanim KJS-ie, było trochę głębokiej wody,
trochę agresywnej jazdy. Może coś zawilgotniało?
Wszelkie sugestie mile widziane.Sorry za odświeżenie posta, ale sprawa wreszcie się rozwiązała i może ktoś kto ma podobne objawy będzie wiedział co zrobić.
Kłopot był z czujnikiem położenia przepustnicy, który został zamoczony i się popsuł. Po wymianie i regulacji swift śmiga jak szalony i znowu daje mi masę radości. Dziękuję wszystkim, którzy zaofiarowali swoją pomoc i poświęcili czas by rozwiązać mój kłopot. -
Sorry za odświeżenie posta, ale sprawa wreszcie się rozwiązała i może ktoś kto ma podobne objawy
będzie wiedział co zrobić.
Kłopot był z czujnikiem położenia przepustnicy, który został zamoczony i się popsuł. Po wymianie
i regulacji swift śmiga jak szalony i znowu daje mi masę radości. Dziękuję wszystkim,
którzy zaofiarowali swoją pomoc i poświęcili czas by rozwiązać mój kłopot.Ile dales za czujnik i co regulowales po wymianie??
-
Ile dales za czujnik i co regulowales po wymianie??
Za czujnik dałem 200 zł. Regulację zrobili mi w ASO na Długiej. Jest wreszcie tak jak powinno być.
-
Mozesz wyslac jakas fotke albo opisac gdzie ten czujnik sie znajduje ??
-
Za czujnik dałem 200 zł. Regulację zrobili mi w ASO na Długiej. Jest wreszcie tak jak powinno
być.
Kurcze w Szczecinie nie ma oczywioscie ASO
<img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> -
Mozesz wyslac jakas fotke albo opisac gdzie ten czujnik sie
znajduje ??Czujnik jest po przeciwnej stronie niż linka gazu. Na osi przepustnicy, od strony pasażera. Taka czarna kostka wielkości pudełka zapałek.
-
Odświeżam własny wątek, bo niestety nastał problemów ciąg dalszy. Po wymianie czujnika położenia przepustnicy i regulacji silnika wszystko było OK. Niestety, od tego czasu zrobiłem może z 200 km i problem powrócił. Dodatkowo, w chwili gdy zdejmuję nogę z gazu zapala się Check Engine, a po dodaniu gazu, choćby minimalnej ilości, gaśnie. Co za cholera?
Kody błędów znowu nic nie pokazują. O co chodzi? Pomocy! -
Odświeżam własny wątek, bo niestety nastał problemów
ciąg dalszy. Po wymianie czujnika położenia
przepustnicy i regulacji silnika wszystko było OK.
Niestety, od tego czasu zrobiłem może z 200 km i
problem powrócił. Dodatkowo, w chwili gdy zdejmuję
nogę z gazu zapala się Check Engine, a po dodaniu
gazu, choćby minimalnej ilości, gaśnie. Co za
cholera?
Kody błędów znowu nic nie pokazują. O co chodzi? Pomocy!wiesz co, z tym checiek, ze sie pojawial
kiedys to mialem, ale tak samo jak szybko sie pojawilo to i zniklo
nie wiem co to bylo -
wiesz co, z tym checiek, ze sie pojawial
kiedys to mialem, ale tak samo jak szybko sie pojawilo to i zniklo
nie wiem co to byloAle z obrotami kłopoty nie znikają. Dopiero jak się silnik porządnie nagrzeje to jest OK. Lampka Check Engine wtedy też nie miga.
-
Ale z obrotami kłopoty nie znikają. Dopiero jak się
silnik porządnie nagrzeje to jest OK. Lampka Check
Engine wtedy też nie miga.wiesz co, przeczytalem jescze raz twoje objawy i wpadlo mi cos do glowy
mialos cos podobengo w maluchu, i wtedy bylo cos w aparacie zaplonowym
moze wypadalo by sie przyjezec dokladnie aparatowi
albo pozyczyc od kogos i spróbowac na jego. -
moze wypadalo by sie przyjezec dokladnie aparatowi
albo pozyczyc od kogos i spróbowac na jego.Spróbuję i tej możliwości.