Abarth 500 1,4 T-Jet 135 KM - "Auto Testy"
-
nie na fiata
Ty nic nie
rozumiesz ... ale to inna sprawa w końcu w USA nie zna się pojęcia "mały"
samochód ( chyba że to jest 4 auto w garażu )Pojecie takowe jest znane - najczesciej "malym" samochodem w rodzinie jest Toyota Prius. Natomiast nie rozumiem jak 500 Abarth moze spelniac role "malego" pojazdu (do ekonomicznego toczenia sie na zakupy i do pracy) - ekonomiczne to nie jest, bezpieczne to nie jest, w razie czego czterech osob w tym wygodnie na lunch nie wezmiesz...
-
Pojecie takowe jest
znane - najczesciej "malym" samochodem w rodzinie jest Toyota Prius.czyli segment C, którym u nas na ogół wożą się rodziny.
Na miasto jest max. BNatomiast nie
rozumiem jak 500 Abarth moze spelniac role "malego" pojazdu (do ekonomicznego
toczenia sie na zakupy i do pracy) - ekonomiczne to nie jest, bezpieczne to nie
jest, w razie czego czterech osob w tym wygodnie na lunch nie wezmiesz...ekonomiczne, jak na USA to jest, bezpieczne - tego nie kwestionuje, a na lunch po co więcej jak 1 osobę
-
patrz... a smart się sprzedaje, toyota wypuszcza iq...
małe samochody w Europie były i będą, dla mnie debilnym pomysłem jest jeździć po mieście wielkim suvem, no ale cóż... co kraj to obyczaj500abarth to fajne, szpanerskie auto, jakby nie było dające sporą rodochę z jazdy - skoro ludzie go kupują to oczym w ogole ta dyskusja?
-
a ja powiem tylko tyle,ze juz kilkanascie lat temu toyota wypuscila starlet ep82 gt turbo i malo to dohc,16V,turbawke,135KM i silnik byl bezkolizyjny + masa ok 800kg, wiec co to taka fiacina... zadna rewelka
-
coś mało to pali
... no i te osiągi coś do końca mi nie pasują ... nie za dobrze ? coś nie halo ... (
pewnie to wina pojemności )
Dodatkowo za minus
dopisał bym - brak 6 stopniowej skrzyni biegów ( bo chyba takowej nie ma nawet w
opcji )z doświadczenia powiem, że aby uzyskać te "podczas całego testu średnie spalanie wyniosło 7,3 litra na każde 100 kilometrów", to generalnie trzeba nie naciskać pedału gazu....
lub przejechać max 1km z gazem do oporu, a potem snuć się 80km/h na autostradzie... -
chodzi mi bardziej
o to, że jest to segment A z tego co się nie mylę ... Clio B
ciężki kloc
chodzi bardziej o
zredukowanie wysokich obrotów, a co za tym idzie zbytecznego hałasu przy np.
autostradowych 130 km/hdokładnie...
abarth ma koło 3500obr przy autostradowych 130km/h, a to powoduje, ze jest juz w nim ciut głośno...
-
Ale to się przecież do miasta nie nadaje w każdym razie nie w Polsce, bo tu trzeba parkować na krawężnikach, a szkoda rozwalić zderzak. Z takim autem tylko ciągłe nerwy, wjadę/nie wjadę, za duży ten krawężnik czy może wystarczy. Ja już Lybrą odpuściłem niektóre wysokie krawężniki, a np favoritką nie przejmowałem się niczym, bo tam zawieszenie jest dużo wyższe niż w Lybrze.
-
No to może i Toyota wskrzesi swoje dobre wzorce bo jak narazie to produkuje ani ładne ani szybkie auta.
-
No to może i Toyota
wskrzesi swoje dobre wzorce bo jak narazie to produkuje ani ładne ani szybkie auta.Takie brzydkie i wolne auto produkowane przez Toyote..
Ten moze juz nie jest nadal taki piekny, ale nadal jest szybki i tez go Toyota robi...
-
nie na fiata
Kolejny stereotyp już nie istniejący
-
z doświadczenia
powiem, że aby uzyskać te "podczas całego testu średnie spalanie wyniosło 7,3 litra
na każde 100 kilometrów", to generalnie trzeba nie naciskać pedału gazu....
lub przejechać max
1km z gazem do oporu, a potem snuć się 80km/h na autostradzie...To widzę, że masz złe doświadczenia i się mylisz co do stylu jazdy aby osiągnąć takie zużycie. Jednak nie będę Tobie tłumaczyć bo przecież wiem, że wszystko wiesz najlepiej
-
Sorry Winetou ale to są Lexusy a nie Toyoty, ja wiem że to prawie to samo ale wiesz. Mówię o tym co się produkuje i sprzedaje w europie, mamy IQ, Yaris, Corolla/Auris, Avensis i koniec, żadnego coupe, żadnej sportowej wersji poza Yarisem TS, żadnego roadstera ani nawet kabrioletu, bida z nędzą. Dupowozy flotowe i koniec!
Co do LFA to weź i go kup mądralo.
-
To widzę, że masz
złe doświadczenia i się mylisz co do stylu jazdy aby osiągnąć takie zużycie. Jednak
nie będę Tobie tłumaczyć bo przecież wiem, że wszystko wiesz najlepiej360km przejechałem taką pięćsetką.... więc wiem ile to może spalić...
-
Kolejny stereotyp
już nie istniejącypo dzisiejszej wizycie w FAP zmieniam zdanie - w życiu go bym nie kupił i wiem co mówię
-
360km przejechałem
taką pięćsetką.... więc wiem ile to może spalić...To co powiesz na to, że ja przejechałem prezentowanym autem 1200 kilometrów (80% to miasto) i zużyłem 164,38 litrów benzyny "95". Według prostych obliczeń a nie wskazania komputera pokładowego wychodzi średnie zużycie na poziomie 7,3 litrów na każde 100 kilometrów. Więc nie pisz publicznie, że jest to nie możliwe bo się mylisz!!
-
To co powiesz na
to, że ja przejechałem prezentowanym autem 1200 kilometrów (80% to miasto) i zużyłem
164,38 litrów benzyny "95". Według prostych obliczeń a nie wskazania komputera
pokładowego wychodzi średnie zużycie na poziomie 7,3 litrów na każde 100 kilometrów.
Więc nie pisz publicznie, że jest to nie możliwe bo się mylisz!!A czy ja napisałem, że nie jest to możliwe ??
Chodziło mi o kwestie obchodzenia się z pedałem gazu.... to auto zachęca do deptania, a wtedy już spalanie rośnie...