pukanie w drzwiach
-
sprawdzilem dzisiaj drzwi lewe nic a prawe korde mozna podniesc KOPARA W DOL i teraz nie mam pojecia o jakich tulejkach mowicie i jak je wymienic jakies moze sa rysunki pogladowe ?
bo to nerwicy idzie dostac
i dlaczego padly mnije uzywane czyli pasazera ? (to jedyne gdzie jeszcze ogranicznuk dziala w pozostalych sie polamaly) -
A kto tu sie z ciebie nabija. Jak nie chcesz żadnych porad to po co zadajesz pytania.
no przeciez chlopie zartuje <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> kazda rada jest dla mnie cenna ale fakt faktem mnie juz z tym trafia ruszenie "puk" zwalanianie "puk" zmiana biegu i gaz znowu "puk", a ty odrazu jakies fochy <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
Panowie otoz mam taki problem i jest on coraz bardziej drazniacy otoz ruszajac z 1wszego biedu
lub przy koncowej fazie hamowania slychaj pukniecie chyba w prawych drzwiach przednich
(pasazera) nie mam za cholere pojecia co to moze byc juz rozebralem tapicerke podokrecalem
sruby sprawdzalem luzy i nic dalej jak ruszam puknie i juz i dzieje sie to tylko przy
starcie z 1wszego biegu pozniej przy kolejnych biegach cisza, pomozcie bo mnie juz z tym
trafia...Mam to samo.Na poczatku myslalem ze to lewy przegub sie konczy ktory bylo slychac skrecajac w prawo (trajkotanie).Niedawno sie okazalo ze lewa koncowka sie konczy stawialem na to .Natomiast jadac wczoraj robilem eksperymenty : stukalem ,pukalem w drzwi ,deske rozdzielcza i wywnioskowalem ze pukanie dochodzi z drzwi.Jak noga napieralem w ich dolna czesc od strony zawiasow- cisza. Dzis rozbiorka <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/shocked.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/mad.gif" alt="" />
-
Mam to samo.Na poczatku myslalem ze to lewy przegub sie konczy ktory bylo slychac skrecajac w
prawo (trajkotanie).Niedawno sie okazalo ze lewa koncowka sie konczy stawialem na to
.Natomiast jadac wczoraj robilem eksperymenty : stukalem ,pukalem w drzwi ,deske
rozdzielcza i wywnioskowalem ze pukanie dochodzi z drzwi.Jak noga napieralem w ich dolna
czesc od strony zawiasow- cisza. Dzis rozbiorkajak znajdziesz cokolwiek to koniecznie napisz bo ja kompletnie nic nie znalazlem i jestem narazie w kropce <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Panowie otoz mam taki problem i jest on coraz bardziej drazniacy otoz ruszajac z 1wszego biedu
lub przy koncowej fazie hamowania slychaj pukniecie chyba w prawych drzwiach przednich
(pasazera) nie mam za cholere pojecia co to moze byc juz rozebralem tapicerke podokrecalem
sruby sprawdzalem luzy i nic dalej jak ruszam puknie i juz i dzieje sie to tylko przy
starcie z 1wszego biegu pozniej przy kolejnych biegach cisza, pomozcie bo mnie juz z tym
trafia...Mialem ten sam problem i to z tymi samymi drzwiami. U mnie stukalo caly czas i podczas ruszania, jazdy i hamowania. W drzwiach zadnych luzow. Zrobilem test... w czasie jazdy delikatnie otworzylem drzwi i co ???........przestalo. No to srubokret i inne narzedzia w lape i do roboty. W pierwszej kolejnosci zdjalem tapicerke i wymontowalem ogranicznik. Opalilem maszyne i w droge na jazde testowa. I co......cisza... nic nie stuka. Kupilem nowy ogranicznik zalozylem i .......po problemie.
Okazalo sie ze ogranicznik byl felerny. Rolka po ktorej przesuwa sie prowanica z wycieciami miala bardzo duzy luz w momencie kiedy drzwi byly zamkniete. I ona tak stukala. Luz ten znikal kiedy otwieralo sie drzwi, wtedy prowadnica sie przesuwa mocniej dociskajac rolke. Truno bylo zauwazyc ten feler poniewaz wymontowanie ogranicznika "zazwyczaj" odbywa sie przy otwartych drzwiach i wyjety ogranicznik jest w pozycji "otwartych drzwi" a wiec prowadnica dociska rolki i zadnych luzow nie widac. Przekonani ze ogranicznik jest w porzadku montujemy go ponownie......ruszamy i znowu stuka...no i wtedy nie dziwie sie ze czlowieka szlag trafia!!!!. Pozdrawiam -
No to jak znajdziesz to opisz bo chlopaki sie nerwowow wykończą. Swoją drogą dziwne że w mojej skodzie nic nie pukało <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> ale ja wogóle miałem siakis inny egzemplarz.
BTW
Przypomniała mi sie historja przeczytana na innym forum. Ponoć prawdziwe.Przyjeżdża facet do serwisu z Felicią. Coś mu stuka z tyłu jak hamuje i jak rusza. No to sie chłopaki wzięli za robote, grzebią, grzebią w zawieszeniu i nic, grzebią grzebią w hamulcach i nic, grzebią dalej i nic. Rozebrali pół auta, zaczęli wyciagać tapicerki z bagażnika i wreszcie znaleźli: pod plastykowymi osłonkami boczków bagaznika znależli nakrętke 13 powieszoną na drucie z kartką: " No to się Ch#$%# naszukał! Pozdrowienia od kolegów z lini montażowej."
Można dostać <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" />
-
No to jak znajdziesz to opisz bo chlopaki sie nerwowow wykończą. Swoją drogą dziwne że w mojej
skodzie nic nie pukało ale ja wogóle miałem siakis inny egzemplarz.
BTW
Przypomniała mi sie historja przeczytana na innym forum. Ponoć prawdziwe.
Przyjeżdża facet do serwisu z Felicią. Coś mu stuka z tyłu jak hamuje i jak rusza. No to sie
chłopaki wzięli za robote, grzebią, grzebią w zawieszeniu i nic, grzebią grzebią w
hamulcach i nic, grzebią dalej i nic. Rozebrali pół auta, zaczęli wyciagać tapicerki z
bagażnika i wreszcie znaleźli: pod plastykowymi osłonkami boczków bagaznika znależli
nakrętke 13 powieszoną na drucie z kartką: " No to się Ch#$%# naszukał! Pozdrowienia od
kolegów z lini montażowej."
Można dostaćwidze ze tej opowiesci juz jest kilka wesji <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> bo slyszalem juz o kuleczce patyczku wkrecie i malej bateryjce na sznurku druciku szmatce <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Panowie otoz mam taki problem i jest on coraz bardziej drazniacy otoz ruszajac z 1wszego biedu
lub przy koncowej fazie hamowania slychaj pukniecie chyba w prawych drzwiach przednich
(pasazera) nie mam za cholere pojecia co to moze byc juz rozebralem tapicerke podokrecalem
sruby sprawdzalem luzy i nic dalej jak ruszam puknie i juz i dzieje sie to tylko przy
starcie z 1wszego biegu pozniej przy kolejnych biegach cisza, pomozcie bo mnie juz z tym
trafia...
1 weź sobie kogoś do pomocy i podczas jazdy niech lekko otworzy drzwi i sprawdź czy dalej bedzie to pukanie
2 spróbuj tak ustawić zatrzask drzwi żeby mocniej dolegały do karoseri -
zonk to nie to sprawdzane i wszystko z nimi wporzadku to pukniecie jakby dochodzilo od wewnatrz
drzwi przynajmniej mi sie tak wydajeprzykro ze niepomoglem ,moze ten typ tak ma i juz tak bedzie <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
-
przykro ze niepomoglem ,moze ten typ tak ma i juz tak bedzie
oj pomogles pomogles kazda pomoc sie liczyc nawet sama chec <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> ale zrobie tak jak koledzy radza zeby przy otwartych drzwiach zobaczyc czy tez bedzie pukac
-
Panowie otoz mam taki problem i jest on coraz bardziej drazniacy otoz ruszajac z 1wszego biedu
lub przy koncowej fazie hamowania slychaj pukniecie chyba w prawych drzwiach przednich
(pasazera) nie mam za cholere pojecia co to moze byc juz rozebralem tapicerke podokrecalem
sruby sprawdzalem luzy i nic dalej jak ruszam puknie i juz i dzieje sie to tylko przy
starcie z 1wszego biegu pozniej przy kolejnych biegach cisza, pomozcie bo mnie juz z tym
trafia...Tak jak wczoraj pisalem przyjzalem sie tym drzwiom.Jazda z otwartymi drzwiami nie pomaga w ustaleniu przyczyny bo nic nie slychac z poowodu halasu na zewnatrz. I tak juz wczoraj pisal cekja zobaczylem co sie dzieje przy ograniczniku.Otorz wybilem kolek,WD40,troche smaru ,ponowny montaz no i jazda probna. Zrobilem wczoraj kilka kilometrow w ciszy a zanim znow zacznie ktos "grac w drzwiach na kolatkach" trzeba zrobic zakup nowego ogranicznika. <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
-
Tak jak wczoraj pisalem przyjzalem sie tym drzwiom.Jazda z otwartymi drzwiami nie pomaga w
ustaleniu przyczyny bo nic nie slychac z poowodu halasu na zewnatrz. I tak juz wczoraj
pisal cekja zobaczylem co sie dzieje przy ograniczniku.Otorz wybilem kolek,WD40,troche
smaru ,ponowny montaz no i jazda probna. Zrobilem wczoraj kilka kilometrow w ciszy a zanim
znow zacznie ktos "grac w drzwiach na kolatkach" trzeba zrobic zakup nowego ogranicznika.dzieki za namiar na to u siebie tez sprawdze czy to ogranicznik, tylko pytanie latwo sie do niego dostac???
-
dzieki za namiar na to u siebie tez sprawdze czy to ogranicznik, tylko pytanie latwo sie do
niego dostac???Poszedlem na latwizne i wszystki czynnosci robilem od wewnatrz samochodu tzn.otworzylem drzwi - i na samym wierzchu masz ciegno ogranicznika <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Poszedlem na latwizne i wszystki czynnosci robilem od wewnatrz samochodu tzn.otworzylem drzwi -
i na samym wierzchu masz ciegno ogranicznikaoki jak bedzie chwilka zebym podlubal to ide zobaczyc to dziadostwo a jak nie to pojade do mojego dobrego mechniora i on zuci okiem na to cos <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Mialem ten sam problem i to z tymi samymi drzwiami. U mnie stukalo caly czas i podczas ruszania,
jazdy i hamowania. W drzwiach zadnych luzow. Zrobilem test... w czasie jazdy delikatnie
otworzylem drzwi i co ???........przestalo. No to srubokret i inne narzedzia w lape i do
roboty. W pierwszej kolejnosci zdjalem tapicerke i wymontowalem ogranicznik. Opalilem
maszyne i w droge na jazde testowa. I co......cisza... nic nie stuka. Kupilem nowy
ogranicznik zalozylem i .......po problemie.
Okazalo sie ze ogranicznik byl felerny. Rolka po ktorej przesuwa sie prowanica z wycieciami
miala bardzo duzy luz w momencie kiedy drzwi byly zamkniete. I ona tak stukala. Luz ten
znikal kiedy otwieralo sie drzwi, wtedy prowadnica sie przesuwa mocniej dociskajac rolke.
Truno bylo zauwazyc ten feler poniewaz wymontowanie ogranicznika "zazwyczaj" odbywa sie
przy otwartych drzwiach i wyjety ogranicznik jest w pozycji "otwartych drzwi" a wiec
prowadnica dociska rolki i zadnych luzow nie widac. Przekonani ze ogranicznik jest w
porzadku montujemy go ponownie......ruszamy i znowu stuka...no i wtedy nie dziwie sie ze
czlowieka szlag trafia!!!!. Pozdrawiamtakze zrobilem dzisiaj taki test ze osoba obok otworzyla delikatnie drzwi no i ruszanie i stawanie itd itp przynajmniej na tym odcinku co zrobilem test pukniecia nie uslyszalem wiec wydaje mi sie ze to moze byc to samo, jakbys mogl mi napisac gdzie ten ogranicznik i jak go wyjac
pozdrawiam -
takze zrobilem dzisiaj taki test ze osoba obok otworzyla
delikatnie drzwi no i ruszanie i stawanie itd itp
przynajmniej na tym odcinku co zrobilem test
pukniecia nie uslyszalem wiec wydaje mi sie ze to
moze byc to samo, jakbys mogl mi napisac gdzie ten
ogranicznik i jak go wyjac
pozdrawiamogranicznik masz w dzrwiach u dołu, widzisz go otwieraj ąć drzwi. jest zamocowany do kabiny kołkiem a do drzwi na 2 śrubkach, po zdjęciu tapicerki obaczysz co i jak.
-
ogranicznik masz w dzrwiach u dołu, widzisz go otwieraj ąć drzwi. jest zamocowany do kabiny
kołkiem a do drzwi na 2 śrubkach, po zdjęciu tapicerki obaczysz co i jak.a ile takie cos nowego kosztuje??? orientuje sie ktos z gory bardzo dziekuje za info
-
a ile takie cos nowego kosztuje??? orientuje sie ktos z
gory bardzo dziekuje za infoo ile dobrze pamiętam to 15 zeta za obgranicznik, i 1 za kołek.
Ale jest jedno ale, nowy ogranicznik będzie hałasował przy otwieraniu drzwi.
-
o ile dobrze pamiętam to 15 zeta za obgranicznik, i 1 za kołek.
Ale jest jedno ale, nowy ogranicznik będzie hałasował przy otwieraniu drzwi.jak bedzie glosno i jaki to halas? tarcie metalu o metal czy co ?
da sie wyeliminowac czy nie -
o ile dobrze pamiętam to 15 zeta za obgranicznik, i 1 za kołek.
Ale jest jedno ale, nowy ogranicznik będzie hałasował przy otwieraniu drzwi.a dlaczego ma robic halas???