Układ chłodzenia - wywala korek, nagrzewnica zimna
-
NA FORUM WIDZIALEM KILKA WYPOWIEDZI O DOLEWANIU WODY/PLYNU DO SILNIKA, WIEC TAK KRZYCZE O ROZUM DO NIEKTORYCH KOLEGOW NIESWIADOMYCH
WAZNE! NIGDY NIE DOLEWAC ZIMNEJ WODY DO ROZGRZANEGO SILNIKA!! POWODUJE TO SKRZYWIENIE A NAWET PEKNIECIE GLOWICY!!! LEPIEJ WRZATKIEM ZALAC Z CZAJNIKA <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
pozdro alll <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
mam jeszcze jedno pytanie.... czy normalnym jest duze cisnienie w ukladzie chlodzenia???. Objaw
jest taki, ze przy rozgrzanym silniku zauwazylem ze przewody sa twarde a przy korku
zbiornika wyrownawczego slychac delikatny syk. Po okreceniu nastepuje gwaltowny wylot
powietrza i wtedy wszystko wraca do normy. Przewody miekkie mozna je swobodnie naciskac.
Czyzby korek byl felerny??? Ale nie bo jest nowy...sprawdzalem zaworki bezpieczenstwa w tym
korku .....funkcjonuja jak nalezy. Co to moze byc??? Dlaczego tak sie dzieje ??? Jaka jest
tego (duzego cisnienia)przyczyna ??? A moze tak ma byc ??? Sam juz nie wiem. Pozdrowka.to masz zbytnio zapowietrzony układ
jeśli po odpoweitrzeniu nadal Ci się tak dzieje
to być moze własnie uszczelka kaputta jak z płynem chlodzącym
ile Ci go ubywa?? -
to masz zbytnio zapowietrzony układ
jeśli po odpoweitrzeniu nadal Ci się tak dzieje
to być moze własnie uszczelka kaputt
a jak z płynem chlodzącym
ile Ci go ubywa??Co to znaczy zbytnio zapowietrzony uklad???...... a jezeli tak jest to co nalezy zrobic zeby nie byl zapowietrzony???..... odpowietrzyć???....jak sie odpowietrza uklad chlodzenia???. Plynu mi nie ubywa...uklad zalany mam ma maxa Petrygo. Zanim przystapie do wymiany uszczelki pod glowica chcialbym sie upewnic na 99% ze wlasnie taka wymiana jest konieczna. Nie chce robic niepotrzebnej roboty. Pozdrowienia
-
Co to znaczy zbytnio zapowietrzony uklad???...... a jezeli tak jest to co nalezy zrobic zeby nie
byl zapowietrzony???..... odpowietrzyć???....jak sie odpowietrza uklad chlodzenia???.no przecież napisałem kilka postów wcześniej jak odpowietrzyć układ
Plynu
mi nie ubywa...uklad zalany mam ma maxa Petrygo.na maxa???
to jak się nagrzeje płuyn to masz go chyba pod korkiem
tyle sie nie nalewa
jak masz zimny silnik doprowadź do tego aby poziom płynu był troche poniżej sredniej wartości (pomiedzy min i max)Zanim przystapie do wymiany uszczelki pod
glowica chcialbym sie upewnic na 99% ze wlasnie taka wymiana jest konieczna. Nie chce robic
niepotrzebnej roboty. Pozdrowienianie no wiadomo
to nie jest wymiana koła <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
ja zawsze jak podejrzewam że jest uszcelka padnięta to i tak jeźdze do końca
tzn az skodinka będzie "palić" już płyn chłodzący -
witam ponownie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Auto ma już zdjętą głowicę- wydmuchana uszczelka między 2 a 3 garem - przedmuchy do kanałów wodnych <img src="/images/graemlins/shocked.gif" alt="" />
Dzisiaj jak wracałem z pracy to 10 litrów wody mi spaliła <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> - wody, bo już nie miałem kasy na płyn chłodzący - tyle piła szalona
Jutro do sklepu po uszczeleczki - i zobaczymy co z tego będzie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
O efektach wymiany poinformuję Kolegów niezwłocznie--pozdr <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
Uszczeleczka już siedzi nowa <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
..ale jest jescze problem z odpowietrzeniem, coś mi się wydaje, że pompa ma za mały wydatek.Poza tym zauważyłem, że reduktor jest zamontowany tak, że jego "góra" jest powyżej poziomu max płynu chłodzącego. Spróbuję go opuścić trochę, zobaczymy, czy to coś pomoże. Jutro jazda do pracy (25 km) i zobaczę jak się silnik sprawuje... -
witam ponownie
Auto ma już zdjętą głowicę- wydmuchana uszczelka między 2 a 3 garem - przedmuchy do kanałów
wodnych
Dzisiaj jak wracałem z pracy to 10 litrów wody mi spaliła - wody, bo już nie miałem kasy na
płyn chłodzący - tyle piła szalona
Jutro do sklepu po uszczeleczki - i zobaczymy co z tego będzie
O efektach wymiany poinformuję Kolegów niezwłocznie-
-pozdrbyły jakieś konkretne wżery na głowicy??
sprawdzałeś poziom tuleji??? -
Uszczeleczka już siedzi nowa
..ale jest jescze problem z odpowietrzeniem, coś mi się wydaje, że pompa ma za mały wydatek.Poza
tym zauważyłem, że reduktor jest zamontowany tak, że jego "góra" jest powyżej poziomu max
płynu chłodzącego. Spróbuję go opuścić trochę, zobaczymy, czy to coś pomoże. Jutro jazda do
pracy (25 km) i zobaczę jak się silnik sprawuje...no to jesczze za 1kkm dokręcenie głowicy i regulacja zaworów
i będzie finał roboty <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
były jakieś konkretne wżery na głowicy??
sprawdzałeś poziom tuleji???Na głowicę nie patrzyłem, bo w tym czasie byłem w pracy, ale z tego co mi sąsiad-mechanik mówił, "nie była zła" ale planowanie i tak zrobił.Klawiatura nie jest wyklepana, a jak mi po remoncie zawory wyregulował to szoku dostałem <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> jaki cichy silnik ! - ten stukot, który brałem za luźny rozrząd to źle ustawione zawory !!!
..tylko coś dziwnego jest podczas jazdy: włączam ogrzewanie, jest OK, a po paru minutach temp. silnika rośnie, ogrewanie kabiny słabnie. Po chwili temp. silnika spada i jednoczesnie rosnie wydajność ogrzewania. I tak "w kółko". Dziwne, nie ? I myslę, źe nie jest to kwestia zapowietrzenia, no bo ile może się układ odpowietrzać: 10 min ? A u mnie dzieje się to podczas jazdy (40 min). Macie Koledzy jakies pomysły co to może być ?????
pozdr <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
..tylko coś dziwnego jest podczas jazdy: włączam ogrzewanie, jest OK, a po paru minutach temp.
silnika rośnie, ogrewanie kabiny słabnie. Po chwili temp. silnika spada i jednoczesnie
rosnie wydajność ogrzewania. I tak "w kółko". Dziwne, nie ? I myslę, źe nie jest to kwestia
zapowietrzenia, no bo ile może się układ odpowietrzać: 10 min ? A u mnie dzieje się to
podczas jazdy (40 min). Macie Koledzy jakies pomysły co to może być ?????
pozdrto nie jest nic dziwnego
to że temperatura na wskażniku raz spada raz rośnie wiąże sie z otweiraniem i zamykaniem termostatu
jeśli masz dostatecznie wysoką temperature płynu w glowicy, bloku to termostat się otworzy i ten goracy płyn wpadnie do zbiorniczka wyrównawczego, natomiast zimniejszy płyn z chłodnicy powędruje do bloku i glowicy
ot cała filozofiaa dlatego na wskazniku temp. tak jest to wyraźne bo czujnik temperatury płynu jest tuż przy termostacie
-
to nie jest nic dziwnego
to że temperatura na wskażniku raz spada raz rośnie wiąże sie z otweiraniem i zamykaniem
termostatu
jeśli masz dostatecznie wysoką temperature płynu w glowicy, bloku to termostat się otworzy i ten
goracy płyn wpadnie do zbiorniczka wyrównawczego, natomiast zimniejszy płyn z chłodnicy
powędruje do bloku i glowicy
ot cała filozofia
a dlatego na wskazniku temp. tak jest to wyraźne bo czujnik temperatury płynu jest tuż przy
termostacieok, zgodzę się z Tobą ale dlaczego przy podnoszeniu się temp. silnika z nawiewu leci ZIMNE powietrze ? Za chwilę temp. silnika spada-leci ciepłe a nawet gorące. Za chwilę-temp.silnika wysoka, z nawiewu-ZIMNO. Coś ewidentnie nie tak-przed awarią temp. w/g wskaźnika nie "szalała" tak bardzo... a i z nawiewu temp. była stabilna.
...najważniejsze że do pracy i z powrotem do domq dojechałem <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />pozdr
-
dlaczego przy podnoszeniu się temp. silnika z nawiewu leci ZIMNE
powietrze ? Za chwilę temp. silnika spada-leci ciepłe a nawet gorące. Za
chwilę-temp.silnika wysoka, z nawiewu-ZIMNO. Coś ewidentnie nie tak-przed awarią temp. w/g
wskaźnika nie "szalała" tak bardzo... a i z nawiewu temp. była stabilna.
...najważniejsze że do pracy i z powrotem do domq dojechałem
pozdrCze
Miałem identyczny objaw gdy moja uszczelka pod glowica dogorywała. Wzrost temperatury w silniku w połączeniu z wiejącym chłodem z nadmuchu. Jednocześnie w silniku węże sztywne a płyn wywala przez korek.Prowizorycznie rozwiązywało problem założenie starego korka od zbiornika wyrównawczego, nie trzymającego już ciśnienia. Po wymianie uszczelki - jak ręką odjął.
Powodem były przedmuchy z pod uszczelki. Bąble powietrza w układzie powodowały wzrost temperatury płynu i silnika(z powodu babli nie odprowadzane ciepło) Te same bąble powodowały że w nagrzewnicy nie było płynu i dlatego gwaltowne obniżenie temperatury nawiewu z nagrzewnicy. No ale to są tylko moje gdybania.
A może "sąsiad mechanik" coś spartlił przy wymiane uszczelki?
Wątek uboczny. Ktoś powyżej napisał że po 1000 dokręcenie głowicy. Jałowiceki pisze że nie ma potrzeby. Jakieś opinie w tem temacie? Bo jesli trzeba to ide na parking i dokręcam <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
pozdrawiam -
Cze
Miałem identyczny objaw gdy moja uszczelka pod glowica dogorywała. Wzrost temperatury w silniku
w połączeniu z wiejącym chłodem z nadmuchu. Jednocześnie w silniku węże sztywne a płyn
wywala przez korek.Prowizorycznie rozwiązywało problem założenie starego korka od zbiornika
wyrównawczego, nie trzymającego już ciśnienia. Po wymianie uszczelki - jak ręką odjął.
Powodem były przedmuchy z pod uszczelki. Bąble powietrza w układzie powodowały wzrost
temperatury płynu i silnika(z powodu babli nie odprowadzane ciepło) Te same bąble
powodowały że w nagrzewnicy nie było płynu i dlatego gwaltowne obniżenie temperatury
nawiewu z nagrzewnicy. No ale to są tylko moje gdybania.
A może "sąsiad mechanik" coś spartlił przy wymiane uszczelki?
Wątek uboczny. Ktoś powyżej napisał że po 1000 dokręcenie głowicy. Jałowiceki pisze że nie ma
potrzeby. Jakieś opinie w tem temacie? Bo jesli trzeba to ide na parking i dokręcam
pozdrawiamhmm, nadmiernego ciśnienia w układzie na pewno nie ma, płynu nie ubywa, korek nie wywala, zbiorniczek nie puchnie. Także uważam, że uszczelka jest OK. Takie objawy jak opisujesz miałem PRZED wymianą uszczelki.Podejrzewam pompę wody.Wiecie może jakie są objawy uszk.pompy?
a'propos regulacji po 1kkm: sąsiad-mechanik twierdzi że regulację zrobić trzeba- REGULACJĘ zaworów - nie dokręcenie głowicy.Głowica dokręcona "przepisowo" kluczem dynamometrycznym nie wymaga późniejszego dokręcania.
..A spartolić nie spartolił - mam do niego pełne zaufanie, zresztą nie tylko ja - facet zna się na rzeczy. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />pozdr
-
hmm, a więc tak:
1.Obnizyłem trochę reduktor
2. Dolałem płynu do prawidłowego poziomu, wcześniej było go za mało <img src="/images/graemlins/blush.gif" alt="" />...no i ogrzewanie działa super, temperatura nie wariuje, jest ok <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Jeszcze tylko wymienić wyłącznik termiczny wentylatora i będzie miodzio <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
pozdr <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />