pytanie o obroty
-
witam
Ostatnio jadac swiftem ojca zauwazylem dziwne zachowanie obrotow. Pomimo tego ze silnik byl
cieply a na dworze nie bylo stosunkowo zimno obroty na biegu jalowym trzymaly sie na poziomie
1500 rpm i po jakims czasie spadaly do 900 po dodaniu gazu do rzedu 3000 rpm schodzac
zatrzymywaly sie na 1500 - 2000 rpm i po chwili wracaly do normy. Co to moze byc dodam ze silnik
to 1,3 8V rok 97.A może jakiś tam przepływomierz do czyszczenia trza dac.
Cos kiedyś słyszałem o pływających obrotach. -
Tak ma być
Raczej tak <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
u mnie jest tak samo, mialem zakladac identyczny topic
Wczesniej tego nie bylo schodzilo po nizej 1000 od razu...teraz mam ok 1300 o przejsciu na luz
przez ok 3,4 sek na cieplym silniku... Czyzby zima za dluga? Tylko nie piszcie ze cos sie
[BIP]..o!kilka razy temat był wałkowany, taki urok Zuzi i to nie jest nic strasznego <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" />
-
Raczej tak
Moze i tak musi byc nie neguje tego poczekam na wiosne i wtedy zobacze jaka bedzie reakcja,
jesli nic sie nie zmieni to bedzie trzeba cos pomyslec.
W kazdym razie dzieki za pomoc. -
U mnie to normalne jest od samego początku, ostatnio może ciut się poprawiło po udrożnieniu zaworu recyrkulacji spalin
-
od wczoraj zaczalem lajtowo podchodzic do spraw typu...kierda drzy przy 140, wysokie obroty na cieplym silniku,trzeszczenie w srodku itp... Stalo sie to za sprawa mojej wczorajszej przejazdzki Seicento kolegi, ktory zaniemogl <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />
Sprzeglo chodzilo jak w czolgu, musialem sie dobrze nameczyc zeby wbic bieg, ktorego musialem szukac niczym kierowca ikarusa <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> , nie wspomne o tym ze mialem wrazeie ze amortyzatorow brakuje, a hamulce dzialaly albo na hama (z piskiem) albo w ogole <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
Takze naprawde nie martwcie sie drobnymi usterkami<img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
-
U mnie to normalne jest od samego początku, ostatnio może ciut się poprawiło po udrożnieniu
zaworu recyrkulacji spalinMam prosbe moglby ktos wrzucic fotke zaworu recyrkulacji spalin bo nie mam zielonego pojecia
gdzie on jest umiejscowiony i jak wyglada. -
Hmm.. U mnie właśnie zrobiło się coś dziwnego... Po ostatniej regulacji instalacji gazowej i przeglądzie Suzy, silnik nie gaśnie mi już na gazie jak jest zimny ale w zamian za to jak odpalam(na benzynie naturalnie) rano samochód to obroty mi idą prawie do 2tys.... No nie wiem czym przy silniku tam krecili ale poprawili gaz..jakby kosztem benzyny.. Dziwne.
Pozdrawiam!
<img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> -
Hmm.. U mnie właśnie zrobiło się coś dziwnego... Po ostatniej regulacji instalacji gazowej i
przeglądzie Suzy, silnik nie gaśnie mi już na gazie jak jest zimny ale w zamian za to jak
odpalam(na benzynie naturalnie) rano samochód to obroty mi idą prawie do 2tys.... No nie
wiem czym przy silniku tam krecili ale poprawili gaz..jakby kosztem benzyny.. Dziwne.
Pozdrawiam!Na zimnym, na ssaniu normalne!
-
Hmm.. U mnie właśnie zrobiło się coś dziwnego... Po ostatniej regulacji instalacji gazowej i
przeglądzie Suzy, silnik nie gaśnie mi już na gazie jak jest zimny ale w zamian za to jak
odpalam(na benzynie naturalnie) rano samochód to obroty mi idą prawie do 2tys.... No nie
wiem czym przy silniku tam krecili ale poprawili gaz..jakby kosztem benzyny.. Dziwne.
Pozdrawiam!O ile po chwili spada z poziomu 2000RPM do 1500, 1000 to ok, jesli trzyma dugo na 2000RPM to znaczy ze podkrecili obroty jalowe.
-
Nigdy w zyciu nie mialem tak zeby obroty dochodzily do 2000-2200...... I co jescio fajnego mi sie stało dziś jadąc do pracy suza mi kilka razy zgasła na luzie(a silnik już rozgrzany był) i nie dawło się jej odpalić na benzynie!!!! Dopiero po piłowaniu dało się.. Coś jest zrypane i nie wiem co! Byłem wczoraj u gazowników a oni mi że jeśli na benzynie źle chodzi to na gazie tym bardziej.. Tylko że zrypane mam od ostatniej regulacji gazu... A i jeszcze jedno .. na benzynie dojade wszedzie a jak przelacze na gaz poki depcze jedzie jak puszcze albo zatrzymam sie na światłach to gaśnie i nie da się odpalić i czasem śmierdzi gazem... Toż ja mam silnik z wtryskiem tak.. to co mogłi popsuć na benzynie?? jakiś dolot powietrza zmienili obroty czy co????Da się wogole coś zrobić takiego toż to nie gaźnik.. Nie kumam. Na wolnych obrotach na postoju przy włączonym gazie wygląda jakby miał zaraz zgasnąc..obroty spadająi trzymaja się koło 400-500. Coś się spieprzyło i nie wiem co :| mogłem nie jechać na tą regulację............ <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
Pozdrawiam!
-
Nigdy w zyciu nie mialem tak zeby obroty dochodzily do 2000-2200......
U mnie zaraz po odpaleniu nie ważne czy zima czy lato na zimnym silniku obroty ZAWSZE podjeżdżają do 2000. Potem spadają w zalezności od nagrzania silnika.
zmienili obroty czy co????Da się wogole coś zrobić takiego toż to nie gaźnik.. Nie kumam.
Na wolnych obrotach na postoju przy włączonym gazie wygląda jakby miał zaraz
zgasnąc..obroty spadająi trzymaja się koło 400-500. Coś się spieprzyło i nie wiem co :|
mogłem nie jechać na tą regulację............
Pozdrawiam!Może ustawili zbyt uboga mieszanke i stąd te niskie obroty i gaśnięcie? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> Gazownikiem nie jestem a autem z gazem jechałem kilka razy ale... jako pasażer <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />