Witam sąsiadów
-
Dzięki!Ja obstawiam za niski poziom oleju po wymianie
rozrządu lub rzeczywiście zepsuty czujnik.
Za niski poziom odpada, bo wtedy lampka zaplalaby sie np. na ostrzejszych zakretach.
Tak wogole nie zapisales dokladnie w jakich okolicznosciach zapalala sie lampka i czy swiecila pelna jasnascia czy moze tylko pomrugiwala slabo slabiutko sie jarzac.Czy wszystkie fele mają rury wzmacniające amortyzatory
z przodu?
Nie wszystkie, ale nawet w tych, ktore nie mialy fabrycznie wlasciciele czesto dokupywali we wlasnym zakresie, takze rozporka to dosc czesto wystepujacy element w Felciaich. -
co do oleju, to nie wyobrażam sobie wymiany rozrządu bez wymiany oleju, chyba że ten sam wlali co spuścili - a to może być przyczyną zapalania się kontrolki - rzadki i mało.
A jeśli chodzi o rozpórkę między amortyzatorami, to nie ma jej w serii, ale dobrze jest jak jest - auto jest sztywniejsze i szyby rzadziej pękają od naprężeń (wada skód).
-
co do oleju, to nie wyobrażam sobie wymiany rozrządu bez
wymiany oleju, chyba że ten sam wlali co spuścili -
a to może być przyczyną zapalania się kontrolki -
rzadki i mało.
Olej w Feli wymienia sie co 15kkm, jesli z jakiegos powodu tak by sie zlozylo ze bym wymienial rozrzad po np. 9kkm od wymiany oleju to napewno z powodu wymiany rozrzadu nie wymienial bym automatycznie oleju, tym bardziej ze uzywam syntetyka.A jeśli chodzi o rozpórkę między amortyzatorami, to nie
ma jej w serii, ale dobrze jest jak jest - auto
jest sztywniejsze i szyby rzadziej pękają od
naprężeń (wada skód).
Myslisz sie, w niektorych Felach z cala pewnoscia byly montowane fabrycznie... z tego co pamietam np. w tych z poduchami... poza tym cos m chodzi po glowie, ze rozporka byla standardowym elementem wyposazenia GLX. -
Na zakrętach nie zauważyłem,nie patrzałem.Pojawiło się przy wjeździe na miejsce parkingowe po puszczonym pedale gazu.Raz zgasł silnik.Po uruchomieniu na wolnych obrotach(niby miała mniej niż 900) też się żarzyło do czasu podgazowania.
-
Dzięki.Popytam zobaczymy co powiedzą.A jeśli chodzi o całą funkcjonalność? Jak się sprawują te auta?
-
Na zakrętach nie zauważyłem,nie patrzałem.Pojawiło się
przy wjeździe na miejsce parkingowe po puszczonym
pedale gazu.Raz zgasł silnik.Po uruchomieniu na
wolnych obrotach(niby miała mniej niż 900) też się
żarzyło do czasu podgazowania.
Teoretycznie moze tak byc po zalaniu olejem 0W (znam taki przypadek z 0W40), ale w tym wypadku to raczej chyba nie to.Jesli miala tendencje do gasniecia to moze faktycznie obroty baaardzo niskie miala.
Tak czy owak normalne obroty biegu jalowego w Feli 1.3MPI to ok. 800rpm. -
Olej w Feli wymienia sie co 15kkm, jesli z jakiegos powodu tak by sie zlozylo ze bym wymienial
rozrzad po np. 9kkm od wymiany oleju to napewno z powodu wymiany rozrzadu nie wymienial bym
automatycznie oleju, tym bardziej ze uzywam syntetyka.Ja bym wymienił, ale mam mineralny, więc koszt niewielki - do tego silnik z przebiegiem 150kkm - nie zaszkodzi. Słuszna uwaga, patrzyłem przez pryzmat mojego auta.
Myslisz sie, w niektorych Felach z cala pewnoscia byly montowane fabrycznie... z tego co
pamietam np. w tych z poduchami... poza tym cos m chodzi po glowie, ze rozporka byla
standardowym elementem wyposazenia GLX.Tego nie wiedziałem, mam dostęp do dwóch fel, 96 i 99 ale bez wspomagania i tam nie ma.
-
Ja bym wymienił, ale mam mineralny, więc koszt niewielki
- do tego silnik z przebiegiem 150kkm - nie
zaszkodzi. Słuszna uwaga, patrzyłem przez pryzmat
mojego auta.
Tego nie wiedziałem, mam dostęp do dwóch fel, 96 i 99
ale bez wspomagania i tam nie ma.
A GLX-y to tez nie sa, tak?
- do tego silnik z przebiegiem 150kkm - nie
-
co do czustosci silnika to oczywiscie mozna przypuszczac ze cos jest nie tak...ale nie koniecznie...a np u siebie w astrze mam tak czysciutko pod maska ze mozna biala szmatka dotknac dowolnego elementu i sie nie zabrudzi..ludzie maja takie " zboczenia" <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> zeby silnik byl czysciutki...co to kontrolki oleju to moze byc roznie...wystarczy ze olej po rozgrzaniu silnika bedzie za rzadki (czyli przepracowany luz bedzie mial z sobie benzyne...mialem tak w fav gdy poszla membrana pod pompka paliwa i paliwo szlo w olej...tutaj nie ma takiej opcji ale moze inaczej paliwko idzie w silnik) i wtedy juz bedzie sie swiecic kontrolka
-
co do czustosci silnika to oczywiscie mozna przypuszczac
ze cos jest nie tak...ale nie koniecznie...a np u
siebie w astrze mam tak czysciutko pod maska ze
mozna biala szmatka dotknac dowolnego elementu i
sie nie zabrudzi..ludzie maja takie " zboczenia"
Ale tu chodzi o Felicie, a one nie maja takiej "hermetycznej" komory silnikowej jak Astra i co najmniej sie mocno kurza, a czasami i tu i owdzie sie troszke oleju wysaczy...zeby silnik byl czysciutki...co to kontrolki oleju
to moze byc roznie...wystarczy ze olej po
rozgrzaniu silnika bedzie za rzadki (czyli
przepracowany luz bedzie mial z sobie
benzyne...mialem tak w fav gdy poszla membrana pod
pompka paliwa i paliwo szlo w olej...tutaj nie ma
takiej opcji ale moze inaczej paliwko idzie w
silnik) i wtedy juz bedzie sie swiecic kontrolka
No jak olej bedzie rozrzedzany wlewajaca sie niego benzyna to owszem, ale w Felci nie ma az takiej mozliwosci lania benzyny.Najgorsze jest to, ze my tu sobie mozemy gdybac, a o faktycznej przyczynie przkonac sie mozna w zasadzie dopiero po kupnie autka, kiedy juz nie bedzie odwrotu.
Wkurzajace jest to, ze nie da sie przed zakupem uzywanego samochodu stwierdzic jednego z najbardziej miarodajnych
wskaznikow stanu silniczka, a mianowicie zuzycia oleju, bo wychodzi to dopiero po przejecchaniu kilku-kilkunastu kkm <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" /> -
Witaj, sorka ze tak późno ale dopiero wróciłem. No więc tak:
Kontrolka moze sie lekko żarzyc tak jak powiedzieli koledzy:
Wlaniety czujnik, za niski poziom oleju, za niskie obroty. Jesli jest gaz to to ostatnnie jest całkiem mozliwe. Ja ostatnio wojowałem z tym u mnie. Z tym ze powinno sie zapala przedewszystkim ładowanie (przy około 600) a olej przy 400-500. -
Ale tu chodzi o Felicie, a one nie maja takiej "hermetycznej" komory silnikowej jak Astra i co
oj tu sie z kolega nie zgodze...w astrze jest przesrane utrzymac silnik w czystosci...stojac przodem do autka i zagladajac w motorek w kazdej jednej astrze znajdziecie po lewej stronie kupe piachu,kurzu i wszystkiego co leci spod kola po tak pieknie jest jest odgrodzone od silnika ze wszystko leci pod maske...u mnie tez sie poci pod deklem ale tak jak pisalem.. "zboczenie" i silniczek jest zawsze czysty......
co do reszty wypowiedzi sie zgadzam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> mysle ze warto podjechac z panem z komisu do jakiego zparzyjaznionego mechaniora i niech sprawdzi to i owo...niech posprawdza troszke sowimi przyrzadami i moze powie co sie dzieje...co do naprawy blacharskiej to warto sprawdzic czy podluznice sa proste...czy autko jedzie prosto nie zostawiaja 4 sladow...czy wartuchy sa nie pogiete...mozliwe ze naprawa blacharka zostala wykonana dobrze i wszystkie elementy sa nowe wiec wtedy nie trzeba sie bac takiego autka