Renault Laguna Coupe 3.5 V6 240KM Initiale "Auto Testy"
-
W znacznej większości przypadków wydając 200 tys na auto kupujesz je nowe, w salonie, z gwarancją, fakturą i opieką
serwisową. To już argument by nie kupować za granicą.NIe chcialbym przeklamac, ale na 99% bez problemu serwisujesz i robisz na gwarancji w aso auto kupione za granica. Przynajmniej jesli chodiz o UE.
Taka hipoteze stawiam po tym, ze niemcy masowo kupuja auta u nas i nie tylko w przygranicznych salonach, a dwa w swoim otoczeniu mam pewna osobe, ktora kupuje auta tylko i wylacznie za granica, a przeglady itp. robi wszystko w polskim aso <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />Ale nie rpzecze, ze Twoj argument jest racjonalny i zapewne brany pod uwage przy zakupie nowego auta.
-
Accordy coupe od 2 generacji tylko w USA.
-
To po co to auto zrobili? Reprezentacyjna limuzyna to nie jest (tam 3,5 litra i 7,4 do setki
byłoby akurat), sportowe coupe też nie. Oprócz jazdy między domem i serwisem nie widzę
innego zastosowaniaTo jest GT do bujania się po autostradach z fajnym pomrukiem V6 pod maską stąd automat (nadmiar momentu nie zaszkodzi dynamice jazdy a wygoda jest). Orełek z tego co widzę to rozpatrujesz auta pod względem kogo co objedzie.
Poza tym fajnie że ma duży silnik bo ten dałnsajzing mi się zbyt nie podoba, oczywiście jest fajny dla producenta i na rękę ekologom bo wysilone fury nie przejadą tyle km co te dawniejsze i trzeba będzie kupić nowe. -
To jest GT do bujania się po autostradach z fajnym
pomrukiem V6 pod maską stąd automat (nadmiar
momentu nie zaszkodzi dynamice jazdy a wygoda
jest). Orełek z tego co widzę to rozpatrujesz auta
pod względem kogo co objedzie.Gdyby była mowa o terenówkach, to bym rozpatrywał, które auto przez głębszą wodę się przeprawi. A co mam rozpatrywać w przypadku sportowych coupe? Osiągi. No chyba, że Francuzi robią sportowe auta do popatrzenia <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Poza tym fajnie że ma duży silnik bo ten dałnsajzing mi
się zbyt nie podoba, oczywiście jest fajny dla
producenta i na rękę ekologom bo wysilone fury nie
przejadą tyle km co te dawniejsze i trzeba będzie
kupić nowe.Czysto teoretyczne zagadnienie. Co za różnica czy przejedzie pół miliona kilometrów czy siedemset tysięcy? A różnica w kosztach paliwa? Pewnie nowe auto.
-
Gdyby była mowa o terenówkach, to bym rozpatrywał, które auto przez głębszą wodę się przeprawi.
A co mam rozpatrywać w przypadku sportowych coupe? Osiągi. No chyba, że Francuzi robią
sportowe auta do popatrzenia
Czysto teoretyczne zagadnienie. Co za różnica czy przejedzie pół miliona kilometrów czy
siedemset tysięcy? A różnica w kosztach paliwa? Pewnie nowe auto.No to sobie wyobraź że to jest właśnie takie coś w zamyśle luksusowego, czego nie kupi firma na służbówkę dla prezesa ani taksówkarz. Osiągi ze startu zatrzymanego idą na dalszy plan. Auto ma mieć odpowiedni vmax. Gdzieś mają to czy ich objedzie ze świateł Civic G4 na pełnym przelocie, czy nijaki Golf 6 GTI.
Co do drugiej części to nie wiem te wszystkie stukonne litrówki dojeżdżą pół bańki, bloki może tak. -
No to sobie wyobraź że to jest właśnie takie coś w
zamyśle luksusowego, czego nie kupi firma na
służbówkę dla prezesa ani taksówkarz. Osiągi ze
startu zatrzymanego idą na dalszy plan. Auto ma
mieć odpowiedni vmax. Gdzieś mają to czy ich
objedzie ze świateł Civic G4 na pełnym przelocie,
czy nijaki Golf 6 GTI.
Co do drugiej części to nie wiem te wszystkie stukonne
litrówki dojeżdżą pół bańki, bloki może tak.Śmieszne jest to co napisałeś. Czyli powodem kupna tego auta ma być odpowiedni vmax? Właściciel ma gdzieś czy go inne auta objadą, bo on celebruje świadomość, że mógłby się rozpędzić do 247km/h! <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> To może nich sobie ciągnik siodłowy z naczepą kupi - wtedy będzie miał świadomość, że może 30 ton załadować.
-
Śmieszne jest to co napisałeś. Czyli powodem kupna tego auta ma być odpowiedni vmax? Właściciel ma gdzieś czy go
inne auta objadą, bo on celebruje świadomość, że mógłby się rozpędzić do 247km/h! To może nich sobie ciągnik
siodłowy z naczepą kupi - wtedy będzie miał świadomość, że może 30 ton załadować.Bez przesady, sam bym kupil sportowe coupe bardziej dla wygladu niz osiagow, jakbym chcail miec to drugie to kupil bym strcte sportowe auto.
A szczerze powiem, ze nie wiem czym sie tu tak zachwycac w tej lagunie, jak pisalem obecnie wiekszosc nowych aut ma taki ladny design. -
NIe chcialbym przeklamac, ale na 99% bez problemu
serwisujesz i robisz na gwarancji w aso auto
kupione za granica. Przynajmniej jesli chodiz o UE.Nie jestem przekonany czy polskie serwisy tak ochoczo uznają gwarancję z aut kupionych poza PL. Teoretycznie powinny, ale praktyka bywa różna.
A jak napisał kolega Accordy Coupe są dostępne w USA czyli o gwarancji raczej zapomnij.No i nadal pozostaje kwestia zakupu - faktur , wygody załatwiania itp... - bo będziesz jeździł 2 x do salonu za granicą - raz po fakturę, drugi raz z tablicami ? Albo ciągnął auto na lawecie ? Bądźmy szczerzy - promil ludzi wydających 200 tys zł tak zrobi. Reszta nie będzie się w coś takiego bawić...
-
A nie wygląda Wam ta Lagunka troszkę Cellicą VII generacji (która jest IMHO dużo piękniejsza niż ten francuz) inspirowana? <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Szczególnie z przodu?
Pozdr.
-
Marzysz o sportowym samochodzie? Nie stać Cię na Porsche i Ferrari?
Ciekawe kiedy Ferrari i/lub Porsche produkowalo samochod z napedem na przod i wymagajacy wiecznosci na rozpedzenie sie do setki...