Ktory wybrac....
-
A uważasz że w kilkunastoletnim niemcu lub japończyku nie ma prawa nic się stać ?
Nie jesteś jak się domyślam pierwszym właścicielem tego auta ? Skąd wiesz jak było traktowane
wcześniej ?Hmm autko jest z neimiec tam mialo 2 wlascicieli, moja opinia na temat Fiata byla zawsze ze sie psuja itp, ale przy wyborze tego auta nie wiem dlaczego ale staralem sie je zmienic.
Gdy tylko kupilem auto odrazu poszedl do wymiant rozrzad z wiadomych przyczyn atko mialo 142tys przy wymianie i odrazu na warsztacie zrobiono caly przeglad u tescia...
po 2 tyg jazdy siadla mi pompa paliwa
po 3 miesiacach poszedl przelacznik zespolony
a wczoraj cos sie stalo ukladem napedu, nie wiem czy dokonca to szkrzynka sie posypala czy polos.
Wiem ze teraz musze ciagnac auto 100km do warsztatu i dopiero cos wtedy sie doweim...
aaaa nie wspomne ze jak tylko go sciagnalem to jakas menda mi go porysowala i gwizdnela kolpaki
-
hehe.. widze bronisz marki Fiat rekami i nogami
Nie nie o to chodzi. Po prostu irytuje mnie podejście takie że jak w autach niemieckich wszystkim padają wtryski , wahacze turbiny itp to jest to "przypadek" a jak coś się zepsuje w Fiacie to znaczy że jest to dziadowskie auto.
-
Nie nie o to chodzi. Po prostu irytuje mnie podejście takie że jak w autach niemieckich
wszystkim padają wtryski , wahacze turbiny itp to jest to "przypadek" a jak coś się zepsuje
w Fiacie to znaczy że jest to dziadowskie auto.prawda jest taka że w tej chwili ciężko rozróżnić na lepsze i gorsze, wszystkim zdarzają się fuckupy.