Jakie instalacje gazowe ???
-
z praktyki wiem ze mowia ze lovato a zbiornik no name <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> kumpel mi zalozyl lovato wszystko, pokazywal nabite logo...w zbiorniku lovato np jest w komlecie rozne przelotki i duperele.
a jesli chodzi o przewody wysokocisnieniowe to tez lepiej doplacc pare zl i wziac lepsze bo te tanie zbrojone pekaja szybko <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
z praktyki wiem ze mowia ze lovato a zbiornik no name kumpel mi zalozyl lovato wszystko,
pokazywal nabite logo...w zbiorniku lovato np jest w komlecie rozne przelotki i duperele.
a jesli chodzi o przewody wysokocisnieniowe to tez lepiej doplacc pare zl i wziac lepsze bo te
tanie zbrojone pekaja szybkoa co znaczy lepsze przewody??
jakieś konkretne firmy masz na myśli?? -
a co znaczy lepsze przewody??
jakieś konkretne firmy masz na myśli??musialbym pytac kolegi gazownika..... jakie sa rodzaje bo kiedys mi napomknal tylko i zapytal czy chce lepsze czy gorsze.... na oko powiem tak bo mam 2 auta z lovato to na przewodach gumowych jest nadruk bialy z jakimis parametrami a w drugim aucie z badziewna instalka i popekanymi przewodami brak napisow (nie wiem czy to jest regula ale zawsze jakies info)
-
z praktyki wiem ze mowia ze lovato a zbiornik no name
kumpel mi zalozyl lovato wszystko, pokazywal nabite
logo...w zbiorniku lovato np jest w komlecie rozne
przelotki i duperele.Alez to oczywiste, ze jak w Polsce mowia Ci ze cala jest instlka Lovato to jednak zbiornik na 99% nie jest Lovato... ale tez nie jest jakis tam "no name", tylko porzadny polski STAKO albo Grodkow itp. STAKO ekspotuje spore ilosci zbiornikow za ganice (w tym na zachod), wiec napewno dore wyroby ma.
-
Alez to oczywiste, ze jak w Polsce mowia Ci ze cala jest instlka Lovato to jednak zbiornik na
99% nie jest Lovato... ale tez nie jest jakis tam "no name", tylko porzadny polski STAKO
albo Grodkow itp. STAKO ekspotuje spore ilosci zbiornikow za ganice (w tym na zachod), wiec
napewno dore wyroby ma.no wiadomo Polska to Polska
Polacy to Polacy
mechanicy to mechanicy
a polscy mechanicy to już inny rozdział <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
(oczywiście są wyjątki) -
Alez to oczywiste, ze jak w Polsce mowia Ci ze cala jest
instlka Lovato to jednak zbiornik na 99% nie jest
Lovato... ale tez nie jest jakis tam "no name",
tylko porzadny polski STAKO albo Grodkow itp. STAKO
ekspotuje spore ilosci zbiornikow za ganice (w tym
na zachod), wiec napewno dore wyroby ma."no name" - tak mi sie tylko napisalo...chodzilo mi o inna firme jak lovato...a badziew straszny byc nie moze bo przeciesz hologowany jest, chociaz w tych innych sa gorsze wielozawory. Ja ma toroidalny LOVATO czyli ten 1% <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
"no name" - tak mi sie tylko napisalo...chodzilo mi o
inna firme jak lovato...a badziew straszny byc nie
moze bo przeciesz hologowany jest, chociaz w tych
innych sa gorsze wielozawory. Ja ma toroidalny
LOVATO czyli ten 1%Pozwole sobie baaardzo watpic, ze to wloski zbiornik jest... tym bardziej po tym jak widzialem gazownikow jak z kartonow z napisami "BRC" wyjmowali zborniki... STAKO <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
(sam wkasnie taki mam)A fakt zastosowania polskiego zbiornika nie ma zwiazku z zastosowaniem jakoegos gorszego wielozaworu. Do polskich zbiornikow tak samo mozna mozna zamontowac wielozawory Lovato (ja np. taki mam w zb. Stako), jak rowniez BRC, tomasetto i inne.
P.S. Jesli chcesz miec pewnisc, to sprawdz w homologacji zbiornika (jeden z papierow, ktory dostales od gazownika) kto naprawde jest jego producentem.
-
nie musze sprawdzac bo kolega ma stacje mozntazu gazu i wszystko razem rozpakowywalismy...to byl na 200% zbiornik lovato i rozni sie wyposazeniem co porownalem do poprzedniej fav takze posiadam ten 1% o ktorym piszesz
<img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> -
Dobra, chetnie lookne na ten zbiornik (a jeszcze chetniej na nomologacje do niego) jak nadarzy sie okazja <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
Ciekawe komu wtedy bedzie lyso... -
gaz zdecydowałem się założyć w firme PEGAZ w krakowie
http://www.autopegaz.pl/indexpl.htmmoże ktoś u niej zakadał instalke i mógłby coś o nich opowiedzieć
jakieś wrażenia??
czy coś spartolili, i czy rzeczywiście montują to co mówią?? -
Do gazowników
Jakie instalki posiadacie w swoich furaczach???
Na jakie ewentualnie byście zmienili, jakie z nimi macie problemy, i co w nich chcielibyście
zmienić???
Poza tym ile już jesteście posiadaczami takich cudeniek???
Acha i na co ewentualnie trezba zwrócić uwage przy wyborze, montażu i eksploatacji??
Pytam, bo sam wreszcie przymierzam się do takiego zakupu i zastanawiam sie nad wyborem firmy i
ewentualnymi tego konsekwencjami.
A do takiego posunięcia skłoniła mnie najbliższa prognoza ceny paliwa, która ma się podnieśc i w
następnym roku szacowana jest na około 6-7 pln za litr.Niepolecm tomasetto ,mam to gown...w fav pali jak smok 11,5-13l/100km w jezdzie mieszanej miasto/trasa ,problemy z wolnymi obrotami -czasami gasnie ,brak mocy max 110/120 totalna prazka od roku tak jezdzi ,jezdze do roznych gazownikow reguluja i na niedlugo pomaga ,mowie im wymienic parowni moze mixer a oni uparcie reguluja ,niemam czasu i sily zeby sie tym zajac ,a zaoszczedzilem 200 zl przy montazu i teraz mam za swoje posluchalem dupka zeby to zalozyc poco przeplacac to gaznikowy prostacka instalka musi chodzic tak mowil.
-
Niepolecm tomasetto ,mam to gown...w fav pali jak smok
11,5-13l/100km w jezdzie mieszanej miasto/trasa
,problemy z wolnymi obrotami -czasami gasnie ,brak
mocy max 110/120 totalna prazka od roku tak jezdzi
,jezdze do roznych gazownikow reguluja i na
niedlugo pomaga ,mowie im wymienic parowni moze
mixer a oni uparcie reguluja ,niemam czasu i sily
zeby sie tym zajac ,a zaoszczedzilem 200 zl przy
montazu i teraz mam za swoje posluchalem dupka zeby
to zalozyc poco przeplacac to gaznikowy prostacka
instalka musi chodzic tak mowil.No jesli Ci pali w jezdzie mieszanej ponad 11l/100km to faktycznie bardzo duzo <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" />
Ja tam zawsze staralem sie ostrzegac przed eksperymentowaniem na wlasnej skorze z egzorycznymi reduktorami. Nie wiem czy pamietasz taki watek (niestety byles wtedy juz po montazu instalki):
http://zlosniki.pl/showflat.php?Cat=&...o=&vc=1 -
Ja Formanem jezdzilem w zasadzie wylacznie na gazie (no
chyba ze akurat gaz mi sie skonczyl).
Niestety ale cena benzyny zmusiła mnie do stania się hitlerowcem i zagazowania Fav <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Mam teraz pytanie do wszystkich "na gazie", czy można przez cały rok jeździć tylko i wyłącznie na gazie? Bo zaintrygowała mnie odpowiedź DDX . Jeżeli tak to czy trzeba coś samemu kombinować przy instalacji, bo instalka będzie nowa firmy Lovato, chociaż gazownik poleca BRC czy jakoś tak, ponoć najlepsza obecnie na rynku. Ale chyba go nie posłucham i zdecyduję się na Lovato. -
Niestety ale cena benzyny zmusiła mnie do stania się
hitlerowcem i zagazowania FavMam teraz pytanie do wszystkich "na gazie", czy można
przez cały rok jeździć tylko i wyłącznie na gazie?
Bo zaintrygowała mnie odpowiedź DDX . Jeżeli tak to
czy trzeba coś samemu kombinować przy instalacji,
bo instalka będzie nowa firmy Lovato, chociaż
gazownik poleca BRC czy jakoś tak, ponoć najlepsza
obecnie na rynku. Ale chyba go nie posłucham i
zdecyduję się na Lovato.Przy gaźniku (instalacja 1 generacji) nic kombinować nie musisz. Lowato i brc to faktycznie 2 najlepsze chyba obecnie instalacje do gaźników.
-
Przy gaźniku (instalacja 1 generacji) nic kombinować nie
musisz. Lowato i brc to faktycznie 2 najlepsze
chyba obecnie instalacje do gaźników.
Doprecyzuje pytanie, czy mogę odpalać i gasić, a następnie odpalać tylko na gazie bez względu na porę roku? Bo różne słyszałem wersje postępowania z autem z instalacją gazową. -
Doprecyzuje pytanie, czy mogę odpalać i gasić, a
następnie odpalać tylko na gazie bez względu na
porę roku? Bo różne słyszałem wersje postępowania z
autem z instalacją gazową.Wersja oficjalna: Nalezy zapalać WYŁĄCZNIE na benzynie i silnik ma pracowac do momentu kiedy sie nie nagrzeje na tyle żeby mozna przełączyc na gaz. Nie zastosowanie sie do tego grozi uszkodzeniem membram.
Wersja pratykowana przezemnie w Skodzie: zapalałem wyłacznie na gazie, zimą czy latem. Zimą szło trudniej, przy najwiekszych mrozach zapalałem na benzynie, jesli nie dało sie na gazie. Membramy miały sie jakoś dobrze. Na benzynie czasem przejechałem sie z 10 km raz do roku, zeby przpłukać pompke paliwa i układ.
-
ja osobiscie gasze na gazie i zapalam na gazie - by zapalic na benie po jezdzie na gazie trzeba pokrecic z 15-30 sekund by zalac benzyna gaznik
zapalanie na gazie w moim przypadku - brc - wyglada tak
na zimnym silnku:
wlaczam na luz, wlaczam zaplon i czekam 4s leci gaz do silnik(regulowalem sam na przelaczniku bena/gaz) wylaczam zaplon ponownie znow leci gaz probuje zapalic silnik, krece ok 1s - nigdy nie zapala, po czym ponownie wlaczam zaplon i samochod pali z dotyku bez dodawania noga gazuna niedawno jezdzonym wlaczam zaplon po czym po 4s zapalam na dotyk
-
Wersja pratykowana przezemnie w Skodzie: zapalałem
wyłacznie na gazie, zimą czy latem. Zimą szło
trudniej, przy najwiekszych mrozach zapalałem na
benzynie, jesli nie dało sie na gazie. Membramy
miały sie jakoś dobrze. Na benzynie czasem
przejechałem sie z 10 km raz do roku, zeby
przpłukać pompke paliwa i układ.
I oto właśnie chodziło, rozwiało to moją ostatnią wątpliwość. Dzięki. -
ja osobiscie gasze na gazie i zapalam na gazie - by zapalic na benie po jezdzie na gazie trzeba
pokrecic z 15-30 sekund by zalac benzyna gaznik
zapalanie na gazie w moim przypadku - brc - wyglada tak
na zimnym silnku:
wlaczam na luz, wlaczam zaplon i czekam 4s leci gaz do silnik(regulowalem sam na przelaczniku
bena/gaz) wylaczam zaplon ponownie znow leci gaz probuje zapalic silnik, krece ok 1s -
nigdy nie zapala, po czym ponownie wlaczam zaplon i samochod pali z dotyku bez dodawania
noga gazu
na niedawno jezdzonym wlaczam zaplon po czym po 4s zapalam na dotykteż tak wcześniej robiłem <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
ale jest lepsza metoda i zapala na dotyk na zimnym silniku
a mianowicie wciskasz pedał gazu do połowy i jak już miną te 4s włączasz silnik -
też tak wcześniej robiłem
ale jest lepsza metoda i zapala na dotyk na zimnym silniku
a mianowicie wciskasz pedał gazu do połowy i jak już miną te 4s włączasz silnikok noga ma wciskac pedal w momencie jak gaz leci do silnika czy nie ?
pozniej podczas krecenia noga takze ma sie nie ruszac ?
stestuje za 2h