Ciśnienie oleju
-
W Wielkiej Żółtej Księdze Mądrości (PF 126p instrukcja) pisze też że jednorazowe dolanie oleju
nie powinno być większe niż 250 ml Może obawiali się że jacyś ludzie będą mieszać oleje?
Bo z tego co wiem mieszając różne oleje na silniku może zamiast oleju powstać masłoHmm...a więc jest coś w tym z prawdy co pisałem...Tylko ciekawe dlaczego nie można? Czy chodzi o to, żeby nie przedobrzyć z dolaniem, czy też dlatego, że coś się może stać silnikowi? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
Czy oleju przybyło ?
Jeśli jeździsz na krótkich trasach, kiedy autko raczej nie ma czasu aby się dobrze nagrzać to
jest mozliwość rozcieńczania oleju przez benzynę i dlatego poziom może wzrastać.
Ale ... przy tym przebiegu to chyba raczej niekoniecznie chociaż ....Nie o to chodzi. Nalali mi za dużo przy przeglądzie. Nie było to tragicznie dużo, tylko troche ponad maksa na bagnecie.
-
ale znam osobników, którym taki przebieg autka nie przeszkadza w zajeżdżeniu silnika
A właściwie to jak można zarżnąć silnik? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> Tak sie zastanawiam czy jazda 40 na 5 biegu czy może 120 na 2? Co gorsze?
-
Czyli także zmiana jest szkodliwa? Uargumentuj to co piszesz?
Ty ostanio zakładałeś wskaźnik ciśnienia oleju. Jak to się na silniku zakłada? Trzeba dziure wywiertać? <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> I ile by to kosztowało (materiały i robocizna)?
-
Ty ostanio zakładałeś wskaźnik ciśnienia oleju. Jak to
się na silniku zakłada? Trzeba dziure wywiertać? I
ile by to kosztowało (materiały i robocizna)?Wskaźnik na allegro 90. Do tego jakiś pojemnik żeby było w czym w aucie przymocować <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
Robocizna samemu. Proste jak cholera <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Widze że masz przebieg 12 tys na tym oleju. Jak bedziesz zaraz zmieniał olej(najlepiej już) to jak wykręcisz filtr oleju to wtedu czujnik ciśnienia oleju wkręcisz bez problemu. Naprawde nie jest trudno(choć ja robiłem to 5 godzin <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> )
-
A właściwie to jak można zarżnąć silnik? Tak sie zastanawiam czy jazda 40 na 5 biegu czy może
120 na 2? Co gorsze?Baaaardzo prosto - jeżdżąc bez oleju i wody <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Co do drugiej kwestii to napewno żywotność motorka, gdy będziesz cały czas jeździł na dwójce 120km/h nie będzie za wysoka <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
Widze że masz przebieg 12 tys na tym oleju. Jak bedziesz zaraz zmieniał olej(najlepiej już)
A po co już? Ja mam przeglądy z wymianą co 15 tyś.
jak wykręcisz filtr oleju to wtedu czujnik ciśnienia oleju wkręcisz bez problemu. Naprawde
nie jest trudno(choć ja robiłem to 5 godzin )To mnie to zajmie 10 <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> Mało wiem o mechanice, ale sie nauce <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Baaaardzo prosto - jeżdżąc bez oleju i wody
Hehehe. Takiego talenta to nie mam <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> W miare wszytskiego pilnuje i przeglądy też są zawsze na czas i porządnie robione.
-
Hehehe. Takiego talenta to nie mam W miare wszytskiego pilnuje i przeglądy też są zawsze na
czas i porządnie robione.... ja niestety znam taką "ciekawą" osobę.
Po najechaniu na krawężnik uszkodziła się miska olejowa i .... "jakaś tam kontrolka świeciła sobie ale autko jechało".
Ciekawe tylko jak dłużej pojechałoby skoro po dojechaniu do domu (jakieś ze 3-4 km) silnik podlegał wymianie lub przynajmniej "naprawie głównej". <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Tak nawiasem mówiąc była to Skoda Octawia 1.9TDi z chyba 2003 r. <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" /> -
Tak nawiasem mówiąc była to Skoda Octawia 1.9TDi z chyba 2003 r.
Widziałem coś takiego! Stała sobie Octawia pod stołówką w Gliwicach. Szedłem w jedną strone wszystko ok, wracam (koło godziny) a tu plama jak byk <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> , olej. Musiał (musiała?) najechać paskudnie na krawężnik. Ale czy to TDI była to nie wiem <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
1 po odstaniu
2 po zgaszeniu silnikaOd dziś popieram teorie numer 1. W poniedizałek sprawdzałem olej po zgaszeniu. Co prawda był zimny ale odpalony był tylko kilkadziesiąt sekund (wyjazd z garażu) i na bagnecie było poniżej połowy. Dziś sprawdziłem bez odpalania po kilku godzinnym postoju (też zimny) i było prawie po maksa. Bez względnie 1 metoda <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Od dziś popieram teorie numer 1. W poniedizałek sprawdzałem olej po zgaszeniu. Co prawda był
zimny ale odpalony był tylko kilkadziesiąt sekund (wyjazd z garażu) i na bagnecie było
poniżej połowy. Dziś sprawdziłem bez odpalania po kilku godzinnym postoju (też zimny) i
było prawie po maksa. Bez względnie 1 metodaA co tu teoretyzowac <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> w niektorych instrukcjach do aut jest jak byk - silnik rozgrzany, samochod 5-10 minut sobie stoi, powierzchnia rowna,plaska, i mierzymy.
Zadne tam po nocy czy na zimno. To jak z cisnieniem opon - przyjeto uzgodnienie umowne ze mierzy sie na cieplo, zeby bylo porownywalne miedzy pomiarami. -
A po co już? Ja mam przeglądy z wymianą co 15 tyś.
Ja tam nawet jeżeli syntetyk trzeba wymieniać co 15 tys. to wole i tak wymieniać co 10 <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
Ja tam nawet jeżeli syntetyk trzeba wymieniać co 15 tys. to wole i tak wymieniać co 10
One i tak mają spory "zapas" wytrzymałości więc nie wydaje mi się żeby to było konieczne. Ale napewno lepiej jest częsciej wymieniać. Jest tylko jeden mały, malutki problemik... Robie średnio 18 tyś rocznie czyli mam przeglądy co ok 10 miechów. Gdybym wymieniał co 10 wtedy przweglądy byłyby co pół roku, czyli 150 zł (bańka mobila tyle kosztuje)dodatkowo na rok kosztów. <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />