Przeboje z czujnikiem oleju
-
W zeszłą sobote jak wymieniałem sobie olej postanowiłem wymienić sobie czujnik oleju gdyż zauważyłem iż zaczyna sie zacieki robić spod niego (zresztą nie tylko spod niego ale mniejsza o to) więc kupiłem czujnik za 4 zeta już bez redukcji wykręcam stary, wykręcam redukcje i zaczynam wkręcać nowy czujnik, idzie jak w masełko leciutka aż miło, ale nagle coś przestało być miło kiedy sie niestety czyjnik ukręcił i ta część po lewej stronie została w bloku silnia a reszta czujnika w kluczu, chciałem dodać tylko że małe dziecko pewni też by ukręciło ten czujnik musiał być za dużo podtoczone i kicha, musiał wkręcić stary ale wziełem z nowego miedzianą uszczelke <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
ja jak rozkręcałem gażnik to mi się dwie szpilki ukręciły, fart żem jest zdolny to rozwierciłem troszku i dorobiłem sobie ale to nie zmienia faktu że się wkuzdenerwowałem <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> ale jest już gitara drut gwintownik nażynka i po wszystkiemu <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />
-
Zaraz zaraz, tak łatwo mi bratku nie ujdziesz, dawaj no opis jak ześ wykręcił te resztki z bloku <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
-
Zaraz zaraz, tak łatwo mi bratku nie ujdziesz, dawaj no
opis jak ześ wykręcił te resztki z blokuwszedł cały gwint ale tam gdzie sie ukręciło krawędź wystawała 1 mm i lekko śrobokrętem i młoteczniem zaczełem pukać a że lekko czujnik wchodził tak i lekko wyszedł
-
wszedł cały gwint ale tam gdzie sie ukręciło krawędź
wystawała 1 mm i lekko śrobokrętem i młoteczniem
zaczełem pukać a że lekko czujnik wchodził tak i
lekko wyszedłłeeeee a ja myslałem ze bez wiertary sie nie obeszło.... Lipny ten czujnik, nawet porządnie ukręcić siem nie umiał <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />