Czyżby łożysko na sprzęgle????
-
Witam wszystkich.
Od jakiegoś czasu (około tygodnia) zauważyłem, a właściwie usłyszałem, że mój Tikuś jakoś dziwnie chodzi na wolnych obrotach. Mianowicie słychać lekkie popiskiwanie, ale tylko jak silnik jest ciepły. Być może jak silnik jest zimny i załancza się ssanie to jest za głośno aby to usłyszeć. Podobnie przy ciepłym silniku, jak mu depnę na gaz to tego nie słychać. Na początku muślałem że to może być pasek, w końcu Tico ma 65 tyś przebiegu (a zalecają co 60 tyś wymianę). Ale według mnie to nie pasek, bo jak wcisnę sprzęgło (wystarczy lekko) to już piszczenia nie słychać. Kiedyś jak moi rodzice mieli jeszcze CC 700 to też mieli podobne objawy przy ciepłym silniku i okazało się że to łożysko na sprzęgle. U mnie nie piszczy jeszcze aż tak bardzo, ale jest to słyszalne (i nie ukrywając denerwuje mnie to <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> ).
Byłbym wdzięczny za rady co dalej z tym, jak długo da się z tym tak jeździć i czy przy okazji nie posypie mi się coś innego <img src="/images/graemlins/wrrr.gif" alt="" />.
Może ktoś już coś takiego miał, bo w sumie sam nie jestem pewien czy to łożysko. -
Mam to samo a w szczegulności gdy lekko musne pedał sprzegla i też nie wiem co to jest .Przylanczam sie o prosbe
<img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> o pomoc -
No właśnie, a jak długo to się u Ciebie objawia ???
U mnie od niedawna i czasami samo popiskuje, czasami na trochę ustaje, a jak tylko dotknę pedał sprzęgła to jest OK. -
Witam wszystkich.
Od jakiegoś czasu (około tygodnia) zauważyłem, a właściwie usłyszałem, że mój Tikuś jakoś
dziwnie chodzi na wolnych obrotach. Mianowicie słychać lekkie popiskiwanie, ale tylko jak
silnik jest ciepły. Być może jak silnik jest zimny i załancza się ssanie to jest za głośno
aby to usłyszeć. Podobnie przy ciepłym silniku, jak mu depnę na gaz to tego nie słychać. Na
początku muślałem że to może być pasek, w końcu Tico ma 65 tyś przebiegu (a zalecają co 60
tyś wymianę). Ale według mnie to nie pasek, bo jak wcisnę sprzęgło (wystarczy lekko) to już
piszczenia nie słychać. Kiedyś jak moi rodzice mieli jeszcze CC 700 to też mieli podobne
objawy przy ciepłym silniku i okazało się że to łożysko na sprzęgle. U mnie nie piszczy
jeszcze aż tak bardzo, ale jest to słyszalne (i nie ukrywając denerwuje mnie to ).
Byłbym wdzięczny za rady co dalej z tym, jak długo da się z tym tak jeździć i czy przy okazji
nie posypie mi się coś innego .
Może ktoś już coś takiego miał, bo w sumie sam nie jestem pewien czy to łożysko.Proponuje przeprowadzic nastepujacy test:
na rozgrzanym silniku gdy pojawi sie to "stukanie" na luzie przesun drazek zmiany biegow tak jakbys chcial wlaczyc pierwszy bieg (ale go nie wrzucaj, bo bedzie zgrzytac). Uwaga, nie wciskaj sprzegla!Jesli poczujesz opor na drazku i przestanie stukac to wiem co to. Jak nie przestanie to sie bedziemy martwic dalej. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
pozdrawiam
-
Proponuje przeprowadzic nastepujacy test:
na rozgrzanym silniku gdy pojawi sie to "stukanie" na
luzie przesun drazek zmiany biegow tak jakbys
chcial wlaczyc pierwszy bieg (ale go nie wrzucaj,
bo bedzie zgrzytac). Uwaga, nie wciskaj
sprzegla!Jesli poczujesz opor na drazku i
przestanie stukac to wiem co to. Jak nie przestanie
to sie bedziemy martwic dalej.
pozdrawiamZrobiłem tak jak napisałeś i nic. Zarówno przy zimnym silniku, jak chodzi ssanie, jak i przy ciepłym piszczenie ustaje tylko jak wcisnę choćby lekko sprzęgło. A drążek zmiany biegów chodzi tak samo lekko w prawo i w lewo na biegu jałowym przy zimnym i ciepłym silniku, ale nadal piszczy. Nie wiem co jest grane <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> . Zauważyłem też że mogą mieć na to wpływ obroty, bo jak ruszam z 1 piegu i puszczę całkowicie sprzęgło to słychać piszczenie, a jak już dodam lekko gazu to jakby ustaje. Co robić <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" /> proszę o jakieś rady <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
-
Zrobiłem tak jak napisałeś i nic. Zarówno przy zimnym silniku, jak chodzi ssanie, jak i przy ciepłym piszczenie
ustaje tylko jak wcisnę choćby lekko sprzęgło. A drążek zmiany biegów chodzi tak samo lekko w prawo i w lewo na
biegu jałowym przy zimnym i ciepłym silniku, ale nadal piszczy. Nie wiem co jest grane . Zauważyłem też że
mogą mieć na to wpływ obroty, bo jak ruszam z 1 piegu i puszczę całkowicie sprzęgło to słychać piszczenie, a
jak już dodam lekko gazu to jakby ustaje. Co robić proszę o jakieś radyJest to jedno z częściej powtarzających się dolegliwości w Tico. Mianowicie winne jest łożysko wyciskowe sprzęgła. Samo łożysko jest tanie i cena prawdopodobnie nie przekroczy nawet 25zł, jednak z jego wymianą jest mnóstwo pracy. Mam to samo i znalazłem na to nawet sposób, teraz jeżdżę cichutko, a potrzeba było pokręcić tylko jedną śrubką o kąt 270st (w moim przypadku). Tak więc nie szukaj przyczyn gdzie indziej, bo jak pisałem jest to tylko łożysko wyciskowe sprzęgła - może znajdę rysunek, to pokażę, o które chodzi.
PS.
Poświęciłem się i korzystając z funkcji SZUKAJ znalazłem wątek o łożysku sprzęgła - CZYTAJ TU -
Jest to jedno z częściej powtarzających się dolegliwości
w Tico. Mianowicie winne jest łożysko wyciskowe
sprzęgła. Samo łożysko jest tanie i cena
prawdopodobnie nie przekroczy nawet 25zł, jednak z
jego wymianą jest mnóstwo pracy. Mam to samo i
znalazłem na to nawet sposób, teraz jeżdżę
cichutko, a potrzeba było pokręcić tylko jedną
śrubką o kąt 270st (w moim przypadku). Tak więc nie
szukaj przyczyn gdzie indziej, bo jak pisałem jest
to tylko łożysko wyciskowe sprzęgła - może znajdę
rysunek, to pokażę, o które chodzi.PS.
Poświęciłem się i korzystając z funkcji SZUKAJ znalazłem
wątek o łożysku sprzęgła - CZYTAJ TUPoszedłem tropem Sharky-ego i udało się. Łożysko już nie piszczy <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> .
W moim przypadku podkręciłem śrubę (ale nie tą w silniku na końcu linki sprzęgła, tylko w kabinie nad pedałem sprzęgła, która właśnie służy do regulacji wysokości pedału) o jeden pełny obrót. Teraz pedał jest minimalnie wyżej niż był w oryginalnym położeniu i co najważniejsze jest cicho, nic nie piszczy ani gwizda. Do puki nie będzie sioę działo nic bardziej niepokojącego to będę tak na tym jeździł.
Wielkie dzięki dla Sharkiy-ego
<img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> -
Poszedłem tropem Sharky-ego i udało się. Łożysko już nie piszczy .
Cieszy mnie to, że mogłem komuś pomóc <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />