benzyna/LPG:(
-
Z tym L.O. to takie moje osobiste spostrzeżenie-nic personalnego.
Oczywiście taka instalacja zda egzamin, ale z jak najwiekszym mixerem. Elektronika najlepsza
jest BINGO,Dodajmy, że chodzi tu zapewne o "Bingo S".
Jest jeszcze starsza wersja "Bingo M". -
noooo jakby Panowie mieli okres
<img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
Czwarta klasa technikum przedmiot : "Silniki Spalinowe"
i troche praktyki.Hehe nawiązując do technikum to przypomniał mi się jeden koleś po technikum mechanicznym który stojąc obok auta które miało zapalony silnik nie odróżniał czy to diesel czy benzyna. Był kompletnie zielony jeżeli chodzi o machanike <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
czyli zakladac mixer metalowy i max 38 ?? pytam, bo sie
nie znam, a planuje gaz zalozyc i nie wiem jeszcze
czego chciec od gaziarzydokładnie
ad 1 plastiki lubia pekać
ad 2 z 38 maja straszne problemy z regulacją (prawie niemozliwe do nastawienia ale mniej niz 37 to na pewno nie zakadac bo to juz głupota bezsensownie zwęzke robić.ps dane z wczoraj trasa 400km zuzyte 25l lpg (pomiar dokładny takie ładne dane wyszłya nie bede zaokrąglał 300m <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />) czyli 6,25l/100km wiekszość trasy przy predkości przelotowej 110-120kmh, 4 osoby + bagaż. Wychodzi mi to 10,75pln na 100km. Czyż to nie piekne <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
-
Popytaj mirwila, autko jest słabsze.
Co więcej ciekawy jestem jaki osiągniesz wynik na hamowni w porównaniu do benzynki.Jest słabsze, ale bez przesady - ile razy w trakcie normalnej jazdy wykorzystujesz pełną moc silnika? nawet na benzynie? Przecież nawet na gazie można tym autem tak depnąć, że czarne ślady na kilka metró będą. Czasem przy wyprzedzaniu jak ciągnę III-kę od 100 do 140 km/h i widzę, że jedna sekunda więcej się przyda to po prostu przerzucam na benzynę i już. Instalacja II generacji spisuje mi się znakomicie i pewnie nie wydałbym dodatkowych 2000 tys w zamian za obietnicę, że "będzie lepiej chodzić i będzie 5 KM więcej"
-
Bo II generacjia bylaby za 2,5tyś zł bo cos tam coś tam
z (niepamietam ) (inne auta 2tyś, w swifcie jakis element musi byc zastosowany [?] )Jakieś ceny sprzed 5 lat wrzucają. Teraz za II generację płaci się nie więcej niż 1800 zł (zbiornik w kole)
-
(strzały, zwężka, szmaty i gąbki w dolocie, gaśnięcie przy wrzucaniu na luz, słabsza dynamika).
tak tak - ja się pogodziłem - przez 2 lata i 50 tys km (czytaj nigdy) nie miałem żadnych strzałów - ale ok kogoś trzeba czymś straszyć - jednego babą jagą, innego eksplozją butli, trzeciego strzałami.
gaśnięcie przy wrzucaniu na luz - fakt - miałem taki brzydki nawyk, że zdarzało mi się przy prędkościach powyżej 120 km/h wrzucać na luz - zgasł mi 2 razy i się odrzuciłem. Czy jeżdżąc na benzynie wrzucanie na luz przy 120 uważasz za jakąś wspaniałą i rozsądną rzecz, z której nie warto rezygnować?
słabsza dynamika? owszem. jakby mi z 40 KM zabrało 5 pewnie bym płakał. Jak mi zabiera z 85 KM to ciężko to zauważyć. Na benzynie jeździsz z nogą w podłodze na każdym biegu, że tak to może przeszkadzać? Po prostu trzeba minimalnie mniej docisnąć gaz, żeby osiągnąć ten sam efekt.
Podsumowując uważam, że możliwość strzelenia, utrata kilku koni i inne pierdoły są dla mnie warte 3000 zł rocznie. Ale co kto woli
-
tak tak - ja się pogodziłem - przez 2 lata i 50 tys km (czytaj nigdy) nie miałem żadnych
strzałów - ale ok kogoś trzeba czymś straszyć - jednego babą jagą, innego eksplozją butli,
trzeciego strzałami.Częstotliwość strzałów zależy od stylu jazdy, stanu świec, kabli WN, chęci silnika do kichania oraz od wielu innych rzeczy.
gaśnięcie przy wrzucaniu na luz - fakt - miałem taki brzydki nawyk, że zdarzało mi się przy
prędkościach powyżej 120 km/h wrzucać na luz - zgasł mi 2 razy i się odrzuciłem. Czy
jeżdżąc na benzynie wrzucanie na luz przy 120 uważasz za jakąś wspaniałą i rozsądną rzecz,
z której nie warto rezygnować?Wrzucanie na luz przy 120kmh oraz innych prędkościach uważam za nieporozumienie. Mnie na pewno by tego nie brakowało. Niektórzy jednak lubią narzekać.
słabsza dynamika? owszem. jakby mi z 40 KM zabrało 5 pewnie bym płakał. Jak mi zabiera z 85 KM
to ciężko to zauważyć. Na benzynie jeździsz z nogą w podłodze na każdym biegu, że tak to
może przeszkadzać? Po prostu trzeba minimalnie mniej docisnąć gaz, żeby osiągnąć ten sam
efekt.Ale jak na benie dociśniesz na maksa, to na LPG nigdy tego nie uzyskasz.
Np. dla Jurka (;]) utrata powiedzmy 5KM byłaby tragedią życiową.Podsumowując uważam, że możliwość strzelenia, utrata kilku koni i inne pierdoły są dla mnie
warte 3000 zł rocznie. Ale co kto woliTe 3000PLN rocznie możesz również oszczędzać na nowocześniejszej instalce IV gen.
-
Z tego co się oriemtuję to sekwencji założyć się do 1,0 nie da, natomiast do aut wyposażonych w OBD II niezbędny jest emulator OBD II.
Moja SS 1,0 z 2003 ma takie wertyko i na razie 35 KKM jeździ bez uwag.Bez emulatora nie polecam (ryzyko padnięcia komputera od wtrysku jest zdecydowanie większe).
Pozdrawiam
Marek -
Wszystko pięknie ładnie, ale wydatek na instalację IV generacji w chwili obecnej to juz nie taka łatwa sprawa. Obecnie ceny na Śląsku II generacji to już od 2000 do 2600 nawet - powód? => duży popyt na instalację a co za tym idzie trzeba ubijac interes <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Gaśnięcie? - no to już uroda LPG powodowana pobieraniem powietrza, u mnie lubi tak robić przy zakręcie w prawo, ponieważ usunięto seryjną rurę dopływu powietrza. Da się z tym jeździć. Spalanie? no cóż z moim stylem jazdy (100-130km/h) i 1,6 litrowym silnikiem w cyklu mieszanym miasto plus trasa to bywa nawet 10l/100km. Jak się pieszczę z pedałem :-) gazu to 7,8l/100km. Osiągi? - ciutke gorsze, ale raczej w elastyczności na V biegu, oraz w VMax, to tyle. Musze podjechac i wyregulować go jeszcze, ale jest jedna prawda - jak chcesz miec osiągi to tankuj i jeździj na benzynie. Nie słyszałem jeszcze o LPG w Porshe <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />