Nie rozumiem dlaczego ludzie narzekają na Alfę Romeo.
-
Chodzi Ci o te plastikowe nakładki na krawędziach
błotników i progach? IMO nie taki zły pomysł -
zabezpieczają miejsca najbardziej narażone na
korozję.Nie - chodzi mi o tą kupę między tylnymi światłami...
-
Nie - chodzi mi o tą kupę między tylnymi światłami...
Toz ta kupa piekna jest <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Fakt, ze jak tylko wyszedl bardziej mi sie podobal, teraz juz sie z nim "obylem" i nie wzbudza we mnie takiego zainteresowania. Ale wciaz jest to jeden z ladniejszych i bardziej finezyjnych samochodow poroszuajacych sie po drogach.
A ze plastik itd. No co w koncu to kompakt. -
Oczywiście że nie dla każdgo , bo nie wszyscy wiedzą co
to Curoe Sportivo , są tacy co kupili chcąc
zaadoprować ten samochód do roli praktycznego
"dupowozu" - błąd !A jak probuja uzywac tego jak pojazdu do katowania na codzien, to okazuje sie, ze ... jest to jedno wielkie g***o <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" /> Tylko na sile robi sie z tego samochod kultowy ... zauwazylem tez, ze sami wlasciciele usprawiedliwiaja sie w ten sposob przed soba - w koncu widza jak wtopili <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Mam Lancie Kappe - tez auto "kultowe" ... i majace wiele wspolnego z Alfa 156 na przyklad.
Z ciekawostek:
-
psujace sie centralne zamki, gnijace na kostkach (osłony !) przewody pod maska i problemy z immo - pomine - znane to jest nawet z Punto I
-
zawieszenie wytrzymuje 15kkm jazdy "bez szczypania sie" ... badziewny koreanski Hyundai Sonata robi u nas w domu 30-35kkm (w sumie juz 120), po czym serwis zawieszenia - zawsze dwie i te same gumy kosztuje 100zl. W Lancii nie da rady ponizej 1kzl. I to co 15kkm <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" />
-
Silnik - temat rzeka ... U mnie jest jednostka napedowa 2.4 - to ta sama rodzina co 1.9, 2.0 , 2.4 znane z Alfy, Fiata Coupe i Bravo HGT. Z wad silnika na szybko:
-
wariator - wiadomo <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" /> Szkoda, ze Mercedes montuje dokladnie identyczny system od 1986 roku n.p. w silnikach 3.0 - tylko, ze oni wpadli na pomysl, zeby zrobic to z metalu , a nie plastiku <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Tam zmieniacze faz rozrzadu wytrzymuja tyle co silnik.
-
panewki - w sumie mozna to opowiadac jako anegdote - gdyby nie trzeba bylo tym jezdzic <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Motory 2.4 (i cala reszta) posiadaja panewki od silnika ... 1.1 Fire <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> Szkoda, ze w jednym jest 180KM, a w drugim 55 <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> I obciazenia sa tez delikatnie inne <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
-
miska olejowa - wadlwie zaprojektowana - przy stanie oleju
-
-
Alfę kojarzę tylko ze starą 156 TwinSpark, czy jakoś tak... Ojciec ją sprzedał zanim zaczęła się chyba na dobre sypać, bo nie pamiętam, żeby zbyt często był w warsztacie...
Kojarzę też opinię mojego wuja (i paru innych osób z rodziny, nie "od wczoraj" zmotoryzowanych) nt. jakichś nowości AR wchodzących na rynek: "Piękny samochód. Szkoda, że Fiat" <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
A nowa Honda jest piękna! Gdyby mnie finanse pozwoliły, chciałbym Hondziątko. Co by nie gadać - najlepsze silniki! <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
Alfę kojarzę tylko ze starą 156 TwinSpark, czy jakoś tak... Ojciec ją sprzedał zanim zaczęła się
chyba na dobre sypać, bo nie pamiętam, żeby zbyt często był w warsztacie...
Kojarzę też opinię mojego wuja (i paru innych osób z rodziny, nie "od wczoraj" zmotoryzowanych)
nt. jakichś nowości AR wchodzących na rynek: "Piękny samochód. Szkoda, że Fiat"
A nowa Honda jest piękna! Gdyby mnie finanse pozwoliły, chciałbym Hondziątko. Co by nie gadać -
najlepsze silniki!U mnie od dzisiaj w domu też bedzie hondzia, tyle że nie civic, a Jazz. Wieczorkiem bede testował <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />
-
U mnie od dzisiaj w domu też bedzie hondzia, tyle że nie
civic, a Jazz. Wieczorkiem bede testowałGratulujem <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Nie rozumiem dlaczego większość ludzi narzeka na markę Afa Romeo. Samochody te są przecież
fantastyczne i wbrew wszystkim opiniom mało się psują. Trzeba tylko wiedzieć jak tymi
samochodami jeździć, znać obroty najwyższej mocy i momentu i starać się nie schodzić z
obrotami poniżej 3000.
Nie ma wówczas obciążenia paska rozrządu i uszkodzeń tzw."wariatora", który odpowiedzialny jest
za zmiany faz rozrządu.
Wszystkie silniki Alf są z regóły wysokoobrotowe i największą moc mają średnio przy 6000obr/min,
a maksymalny moment przy 4000obr/min.
Jeżeli ktoś kupuje taki samochód by jeździć nim w miejskich korkach to bardzo szybko zarżnie
taką Alfę.
Trzeba też się zapoznać dokładnie z instrukcją obsługi tego samochodu by wiedzieć co, gdzie i
kiedy trzeba wymienić.
Nawiasem mówiąc, czy ktoś z urzytkowników obojętnie jakiego samochodu przeczytał uważnie
instrukcję obsługi?Dla mnie Twój post jest prowokacją.
Przecież Ty nie masz pojęcie o tym, o czym piszesz...