silniczek spryskiwacza
-
hmmm o ile pamietam to od spodu były 2 śrubki, po
odkreceniu schodziła góra, ale pewny nie jestemno to jutro działam:) dzisiaj juz nie bo zimno i coemno a chce spościć płyn bo mam prawie pełny zbiornik...chyba żę najdzie mnie dzisiaj jeszcze jakaś ochota to możę toz robie:)
Nie lubie zostawiać spraw związanych z moją fav na drugi dzień bo nie moge spać spokojnie:) -
no to jutro działam:) dzisiaj juz nie bo zimno i coemno
a chce spościć płyn bo mam prawie pełny
zbiornik...chyba żę najdzie mnie dzisiaj jeszcze
jakaś ochota to możę toz robie:)
Nie lubie zostawiać spraw związanych z moją fav na drugi
dzień bo nie moge spać spokojnie:)<img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
nie ma co sie smiac bo wlasnie wrocilem od woza i wymontowalem caly zbirniczek...biore sie do roboty:)
-
nie ma co sie smiac bo wlasnie wrocilem od woza i
wymontowalem caly zbirniczek...biore sie do
roboty:)<img src="/images/graemlins/shocked.gif" alt="" /> a ja tu juz sie zdązyłem wyspąc, i jak rezultat?
-
No wiec wczoraj w nocy wyjalem wszystko....rozebralem....przeczyscilem....pozbylem sie wilgoci z silniczkow i uczelnilem je....najsmieszniejsze to ze w miejscu gdzie powinien sie przetlaczac plyn sa dwie zebatki a ja nie skminilem ze sluza do tego i nawalilem tam smaru:) naszczescie sie zornientowalem i wszystko dokladnie wyczyscilem...podpiolem sobie wczoraj w domu prostownik wiec mialem napiecie 12V i odrazu je sprawdzalem...oczywiscie zadzialaly!!! dzis poszla jeszcze proba generalna w samochodzie...dzieki tej naprawie jestem w dobrym nastroju bo i kaske zaoszczedzilem i rozebralem kolejna czesc z mojej fav:)
-
No wiec wczoraj w nocy wyjalem
wszystko....rozebralem....przeczyscilem....pozbylem
sie wilgoci z silniczkow i uczelnilem
je....najsmieszniejsze to ze w miejscu gdzie
powinien sie przetlaczac plyn sa dwie zebatki a ja
nie skminilem ze sluza do tego i nawalilem tam
smaru:) naszczescie sie zornientowalem i wszystko
dokladnie wyczyscilem...podpiolem sobie wczoraj w
domu prostownik wiec mialem napiecie 12V i odrazu
je sprawdzalem...oczywiscie zadzialaly!!! dzis
poszla jeszcze proba generalna w
samochodzie...dzieki tej naprawie jestem w dobrym
nastroju bo i kaske zaoszczedzilem i rozebralem
kolejna czesc z mojej fav:)gratulacje
I zaraz opierdziel dostaniesz <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" /> ze manuala nie zrobiłes <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
no chyba że będzie manual <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
gratulacje
I zaraz opierdziel dostaniesz ze manuala nie zrobiłes
no chyba że będzie manualdopiero wstał a już opieprza <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
dopiero wstał a już opieprza
hehehhe jakby kotoś chciał to zawsze sluże wadą co i jak zrobiłem
-
tak z ciekawosci sie zapytam:
widoczny byl problem?????
cos rozmontowane zalane itp itd ...???? -
tak z ciekawosci sie zapytam:
widoczny byl problem?????
cos rozmontowane zalane itp itd ...????jeden z silniczkow byl zalany...wysuszylem go i zlozylem na nowo....w drugim byl dosyc ciekawy problem bo jedno z kolek zebatych jakims sposobem wyskoczylo z zaczepu.... dokaldnie mowiac to jedno z tych kolek nasuwa sie na silniczek na koncu ktorego jest taka mala zawleczka i wlasnie jakims spodobem ta zawleczka wyskoczyla i zbloczyla caly system...oczywiscie dodatkow przejzalem reszte...przeczyscilem i skrcilem na nowo
-
jeden z silniczkow byl zalany...wysuszylem go i zlozylem
na nowo....w drugim byl dosyc ciekawy problem bo
jedno z kolek zebatych jakims sposobem wyskoczylo z
zaczepu.... dokaldnie mowiac to jedno z tych kolek
nasuwa sie na silniczek na koncu ktorego jest taka
mala zawleczka i wlasnie jakims spodobem ta
zawleczka wyskoczyla i zbloczyla caly
system...oczywiscie dodatkow przejzalem
reszte...przeczyscilem i skrcilem na nowo<img src="/images/graemlins/brawo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/brawo.gif" alt="" />