Problem z chłodzeniem...
-
sprawdz napiecie paska od alternatora/pompy wodnej. ale jak by piszczal to bys slyszal raczej. jak sprawdzic niedroznosc kanalow to nie mam pojecia (oprocz rozebrania silnika). moze masz gdzies przytkana chlodnice? jak sie nagrzeje auto zobacz czy cala chlodnica jest ciepla czy tylko jej czesc. moglby to byc tez termostat ktory by nie otwieral obiegu do chlodnicy ale skoro mowisz ze plyn walil do zbiorniczka to musialo zadzialac. <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Co moze byc przyczyna? Lipny termostat? Zuzyta pompa wodna? Marny wiatrak? Pozapychana
chlodnica?CO włącza wiatrak? Włącznik termiczny?
Jakby termostat sie nie otwierał do dużego obiegu płynu to by silniuk sie przegrzał i by pękło wszystko w pół? W PF 126p problemu nie było bo było chlodzenie powietrzem...Nie jeżdze z wielkimi predkościami. Czy przy 140km/h temp na silnkiuku nie powinna być niska bo pęd powietrza chłodzi chłodnice we świat?
-
A może jak grzebałeś przy tych kablach i tej wiązsce to coś sie popie.... i teraz wiatrak sie kręci w drugą strone. I zamiast chłodzić to on grzeje. ZAgrzej auto i zobacz w którą strone bedzie się kręcił wiatrak.
-
A może jak grzebałeś przy tych kablach i tej wiązsce to
coś sie popie.... i teraz wiatrak sie kręci w drugą
strone. I zamiast chłodzić to on grzeje. ZAgrzej
auto i zobacz w którą strone bedzie się kręcił
wiatrak.Samego kabla od wiatraka nie ruszalem, tylko migacz podpialem pod wtyczke od halogenow a pozniej poprawilem. To raczej cos innego... Moze pompa jest w kiepskim stanie i przy spokojniejszej jezdzie jeszcze wyrabia a przy duzym obciazeniu obieg jest juz zbyt slaby? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Samego kabla od wiatraka nie ruszalem, tylko migacz
podpialem pod wtyczke od halogenow a pozniej
poprawilem. To raczej cos innego... Moze pompa jest
w kiepskim stanie i przy spokojniejszej jezdzie
jeszcze wyrabia a przy duzym obciazeniu obieg jest
juz zbyt slaby?a wiatrak sie włącza ???
-
a wiatrak sie włącza ???
Tak
-
Tak
nie wiem
naprawde nie wiem <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> -
Tak
kup jakąś płukankę do układów chłodniczych(polecam K2)i przepłucz - może pomoże <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
Zaczelo sie od tego ze wracajac ze zlotu, jadac sobie spokojnie 140km/h po 15 min jazdy
spojrzalem na wskaznik temperatury... I co zobaczylem? Wskazowke na czerwonym polu
wychylona w maksymalne polozenie Wiec po hamulacach, na pobocze, awaryjne, maska w
gore... Potem moglem podziwiac bryzgajacy na wszystkie strony plyn chlodniczy... Na
poczatku panika ze mam nieszczelny uklad i waz sie przecial lub spadl ze zlaczki... Na
szczescie Naczelny Filozof przypomnial mi telefonicznie ze przy zagotowaniu plynu ma on
sobie uciekac przez wolny wezyk od zbiorniczka wyrownawczego. Pozniej myslalem ze to przez
wiatrak na chlodnicy bo nie pracowal... Ale czy on powinien pracowac przy wyjetym kluczyku?
Bo pozniej jak sprawdzalem z wlaczonym zaplonem to tez nie pracowal ale mozliwe ze wtedy
juz temperatura opadla na tyle ze nie powinien Mniejsza z tym. Skojarzylem ze moze nie
pracuje bo grzebalem kilka godzin wczesniej przy migaczach - jeden z nich podpialem nie pod
wtyczke od migacza a od halogena (?). Te kable sa w jednej wiazce z kablem od wiatraka i
skojarzylem ze moze cos nie tak z instalacja. Przepialem migacz do drugiej wtyczki. Po
rozgrzaniu silnika wiatrak zaczal pracowac... (Byc moze bez zmiany tez by pracowal )
Powoli wracalem do domu z mala iloscia plynu (przez wyciek) i temperatura bardzo wachala
sie w zaleznosci od predkosci i wzniesien terenu ale tlumaczylem to sobie wlasnie ubytkiem
plynu. Po kilku dniach z Naczelnym Filozofem wymienilismy plyn w calym ukladzie chlodzenia
na nowy, dolalismy full i odpowietrzyli uklad... No i jezdzac sobie spokojnie do 120km/h
wszystko jest cacy... Temp w polowie wskaznika... Jednak gdy jade troche szybciej np.
140km/h lub pod gorke temp. zaczyna gwaltownie rosnac... I rosnie tak sobie, chyba ze
zwolnie... Wtedy opada.
Co moze byc przyczyna? Lipny termostat? Zuzyta pompa wodna? Marny wiatrak? Pozapychana
chlodnica?
Helpna poczatek sprawdz wszelkie polaczenie kabli
zlaczki styki konektorki
jesli ok to przeplucz uklad chodzenia
zalej nowym plynem
jesli nadal bedziesz mial problem
sprawdz termostat i wentylator
na koniec zostaje pompa
powodzenia -
na poczatek sprawdz wszelkie polaczenie kabli
zlaczki styki konektorkiUklad jest szczelny
jesli ok to przeplucz uklad chodzenia
zalej nowym plynemTo juz zrobione
jesli nadal bedziesz mial problem
sprawdz termostat i wentylatorWentylator pracuje, termostat chyba tez tylko nie wiem czy prawidlowo...
na koniec zostaje pompa
Nad tym sie zastanawiam...
powodzenia
Thx
-
Co moze byc przyczyna? Lipny termostat? Zuzyta pompa wodna? Marny wiatrak?
Pozapychana chlodnica?Przyczyn może być kilka. Ale na początku obczaj termostat. Rok temu miałem to samo. Po prostu nie otwierał się do końca. W razie czego, coby nie popadać w koszty możesz wyciągnąć termostat i pojechać bez, patrząc jak się zachowuje ;>
-
Sprawdź przy jakiej temperaturze otwiera się ten termostat. Może się zepsuł i otwiera się za późno?
Powinien przy 82 st. C -
A może jak grzebałeś przy tych kablach i tej wiązsce to coś sie popie.... i teraz wiatrak sie
kręci w drugą strone. I zamiast chłodzić to on grzeje. ZAgrzej auto i zobacz w którą strone
bedzie się kręcił wiatrak.OK, ale wydaje mi się że przy 140 km/h wiatrak jest mniej wydajny niż samoistny pęd powietrza. Jak by ten wiatrak miał tak zapier..... to by swifty chyba startowały jak samoloty. Wg. mnie wiatrak spełnia swoje zadanie tylko przy małych prędkościach i postoju. Ale oczywiście to tylko na logikę biorę, bo sie nie znam <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
moze termostat... ale pompa wody to raczej nie, bo ona jest na sztywno do paska zamocowana i nie ma opcji zeby sie gorzej krecila. bycmoze termostat sie nie otwiera calkowicie jak mowi g-seven... sprawa jest zagadkowa. daj znac co sprobowales zrobic i jakie byly efekty <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Sprawdź przy jakiej temperaturze otwiera się ten
termostat. Może się zepsuł i otwiera się za późno?
Powinien przy 82 st. CJak to sprawdzic? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Jak to sprawdzic?
Hmm. Termometr do zbiorcznika, włączasz silnik, czekasz, silnik się grzeje, sprawdzasz ręką przewód idący do chłodnicy, jak się zrobi gorący to patrzysz na termometr.
Jakoś tak. Niech mnie ktoś poprawi, jeśli się mylę. -
Hmm. Termometr do zbiorcznika, włączasz silnik, czekasz, silnik się grzeje, sprawdzasz ręką
przewód idący do chłodnicy, jak się zrobi gorący to patrzysz na termometr.
Jakoś tak. Niech mnie ktoś poprawi, jeśli się mylę.Mogą wystąpić straty ciepła w tym pomiarze <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
A może zablokował się zawór odpowietrzający w termostacie?
Looknijcie do manuala gti str 10-11 rozdziału "Engine Cooling" <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
i 7 <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" /> -
Jak to sprawdzic?
Wykręcić i do garka z wodą postawioną na kuchence i patrzeć...
-
Może to wyda się Wam dziwne, ale zobacz jeszcze czy masz odpowiednią ilość oleju w silniku..
Miałem identyczną sytuację, jak spokojnie się jechało to wszystko było wpożo, ale jak zaczęło się cisnąć to zaczynał się grzać, i grzał się dosyć dobrze <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />
mam też chyba lekko cieknącą pompę i na to to zwalałem, sprawdziłem olej, pacze a tam sucho <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
wlałem jakieś półtora litra.. i teraz mam stan na 3/4 na bagnecie (specjalnie wlałem troszke ponad stan pośredni)..
samochód odrazu zaczął inaczej jeździć.. ma lepszego kopa i nie grzeje się już.
nawet zacząłem się zastanawiać czy mój problem z pompą wody nie był wyimaginowany, bo jak się tak zastanawiam to:1. silnik mial mało oleju, nie tak mało żeby się zatrzeć, bo się tam rozchlapywał jakoś, ale bagnet po wyjęciu był suchy.
2. jeśli było mało oleju to silnik też nie był chłodzony dobrze od środka, bo przecież olej też schładza silnik odbierając ciepło z samego silnika swoją powierzchnią, jeśli go nie było to większa powierzchnia bloku silnika była "goła" przez to tan naprawdę silnik schładzał się w "połowie" i dlatego też na wyższych prędkościach bardziej się grzał, a na wolnych wszystko było oka..
3. może przez te dwa pierwsze punkty woda z układu chłodzenia szybciej się kończyła.taka moja teoria. Pierwsze dwa punkty mam sprawdzone na własnej skórze, a co do trzeciego to narazie tylko teoria, ale poparta troszke tym, że odkąd wlałem olej, to wydaje mi się że wody mi nie ubywa jak mi ubywało <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
co myślicie?
-
dzięki, ale olej jest na full