Głosniki do Feli (w drzwiach)
-
Hmm nie za bardzo mi się to podoba, poza tym złodzieje
mogą sie zainteresowac. Teraz to nawet dla paczki
fajek leżącej na fotelu potrafią wybić szybę
Myślałem że tweetery masz gdzieś u samej góry pod
sufitemz tego co wiem (czyli prawie nic) gwizdki powinny być mniej więcej na wysokości połowy słupków
Spam jest zły!!!
-
z tego co wiem (czyli prawie nic) gwizdki powinny być
mniej więcej na wysokości połowy słupkówA konkretnie na wysokości uszu słuchającego i na niego skierowane. Wysokie częstotliwości rozchodzą się wąskim stożkiem od głośnika.
-
z tego co wiem (czyli prawie nic) gwizdki powinny być
mniej więcej na wysokości połowy słupkówDokładnie <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> Tak jak jest to zrobione tutaj. Ale to już większa rzeźba jest.
-
Dokładnie Tak jak jest to zrobione tutaj. Ale to już
większa rzeźba jest.No tak, mnie by sie nie chciało, już chyba lepiej upchać jakiś subwoofer z przodu
-
No tak, mnie by sie nie chciało, już chyba lepiej upchać
jakiś subwoofer z przoduSub z przodu? Wybacz, ale to nieporozumienie. Dla suba najlepszy jest bagażnik, bo po pierwsze robi za dodatkową skrzynkę rezonującą, po drugie sub odtwarza tony niskie, kktóre rozprzestrzeniają się po kształcie kulistym. Natomiast tweetery tony wysokie, mocno ukierunkowane.
-
Sub z przodu? Wybacz, ale to nieporozumienie. Dla suba
najlepszy jest bagażnik, bo po pierwsze robi za
dodatkową skrzynkę rezonującą, po drugie sub
odtwarza tony niskie, kktóre rozprzestrzeniają się
po kształcie kulistym. Natomiast tweetery tony
wysokie, mocno ukierunkowane.Niewiem jak w Feli ale w Favci pod maską jest tyle miejsca że można gdzieś suba upchnąć <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
Może silniczek wtedy będzie brzmiał jak V8?
<img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />Spam jest zły!!!
-
Niewiem jak w Feli ale w Favci pod maską jest tyle
miejsca że można gdzieś suba upchnąć
Może silniczek wtedy będzie brzmiał jak V8?Ale po co? Głośnik się może zbuntować w dużej temperaturze (że o ewentualnym wznaku nie wsomnę) to raz, a dwa nie będzie efektu skrzynki rezonansowej z bagażnika.
-
Ale po co? Głośnik się może zbuntować w dużej
temperaturze (że o ewentualnym wznaku nie wsomnę)
to raz, a dwa nie będzie efektu skrzynki
rezonansowej z bagażnika.ale przestrzeń ładunkowa będzie nie zmniejszona.
BTW czy mozna głośniki basowe umieścić pod siedzeniem
Spam jest zły!!!
-
ale przestrzeń ładunkowa będzie nie zmniejszona.
Coś za coś... Mały sub rurowy można nawet podwiesić pod półkę, tylko trzeba ją dobrze zamocować, żeby nie skakała.
BTW czy mozna głośniki basowe umieścić pod siedzeniem
Można wszystko, oprócz oderwania orzełka z hełmu wojskowego... <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> Ale po co?, tam nie ma miejsca skrzynkę właśnie, a ona, prawidłowo wykonana, daje połowę jakości basu.
-
Sub z przodu? Wybacz, ale to nieporozumienie. Dla suba najlepszy jest bagażnik, bo po pierwsze
robi za dodatkową skrzynkę rezonującą, po drugie sub odtwarza tony niskie, kktóre
rozprzestrzeniają się po kształcie kulistym. Natomiast tweetery tony wysokie, mocno
ukierunkowane.<img src="/images/graemlins/brawo.gif" alt="" /> Gadasz Pan jak rasowy akustyk. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> <img src="/images/graemlins/pub2.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
Gadasz Pan jak rasowy akustyk.
Raczej konstruktor - samobójca i maniak nagłośnienia.
-
Coś za coś... Mały sub rurowy można nawet podwiesić pod
półkę, tylko trzeba ją dobrze zamocować, żeby nie
skakała.
Można wszystko, oprócz oderwania orzełka z hełmu
wojskowego... Ale po co?, tam nie ma miejsca
skrzynkę właśnie, a ona, prawidłowo wykonana, daje
połowę jakości basu.Ale słyszałem coś o wykorzystywaniu akroserii jako membrany (?) basowej.
Spam jest zły!!!
-
Ale słyszałem coś o wykorzystywaniu akroserii jako
membrany (?) basowej.Szarlataneria. Karoseria nie może działać jako membrana, bo to stal, więc materiał nienadający się. Ale do konkretów, zadaniem skrzynki glośnika basowego jest wywołanie rezonansu, a więc naturalnego wzmocnienia amplitudy fali dźwiękowej (fizyka się kłania wagarowicze <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> ) poprzez nałożenie odbić fal na siebie. Dlatego ważne są wymiary (dobierane indywidualnie pod głośnik) skrzynki, materiał (lite drewno) i jakość wykonania, natomiast nie ma praktycznie znaczenia umiejscowienie i skierowanie głośnika gdyż, jak już wcześniej wspomniałem, niskie tony rozchodzą się "po kuli". Jednak przy umieszczeniu suba w bagażniku powstaje coś w rodzaju dodatkowej skrzyki w postaci pustej, zamknietej przestrzeni bagażnika, co daje wyczuwalne, nawet niewprawnym uchem, polepszenie jakości basów.
Z własnego dośwaidczenia mogę powiedzieć, że nawet badziewny głośnik (za ok. 50 zeta) zamknięty w dobrej skrzynce potrafi grać o niebo lepiej niż głośnik o wartości 2000 zeta w badziewnej skrzynce. -
Szarlataneria. Karoseria nie może działać jako membrana, bo to stal, więc materiał nienadający
się. Ale do konkretów, zadaniem skrzynki glośnika basowego jest wywołanie rezonansu, a więc
naturalnego wzmocnienia amplitudy fali dźwiękowej (fizyka się kłania wagarowicze )
poprzez nałożenie odbić fal na siebie. Dlatego ważne są wymiary (dobierane indywidualnie
pod głośnik) skrzynki, materiał (lite drewno) i jakość wykonania, natomiast nie ma
praktycznie znaczenia umiejscowienie i skierowanie głośnika gdyż, jak już wcześniej
wspomniałem, niskie tony rozchodzą się "po kuli". Jednak przy umieszczeniu suba w bagażniku
powstaje coś w rodzaju dodatkowej skrzyki w postaci pustej, zamknietej przestrzeni
bagażnika, co daje wyczuwalne, nawet niewprawnym uchem, polepszenie jakości basów.
Z własnego dośwaidczenia mogę powiedzieć, że nawet badziewny głośnik (za ok. 50 zeta) zamknięty
w dobrej skrzynce potrafi grać o niebo lepiej niż głośnik o wartości 2000 zeta w badziewnej
skrzynce.<img src="/images/graemlins/brawo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/pub2.gif" alt="" />
-
ale przestrzeń ładunkowa będzie nie zmniejszona.
BTW czy mozna głośniki basowe umieścić pod siedzeniemteż mi to przyszło do głowy <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Spam jest zły!!!
-
No a co powiesz na wykorzystaniu jako głośnika np. stołu, lustra, szafy, roślin (!)
O wykorzystaniu karoserii czytałem w jakieś gazetce car-audio u kumpla.
Spam jest zły!!!
-
No a co powiesz na wykorzystaniu jako głośnika np.
stołu, lustra, szafy, roślin (!)Nie bardzo rozumiem...
O wykorzystaniu karoserii czytałem w jakieś gazetce
car-audio u kumpla.Wiesz co? 99% procent gazetek motoryzacyjnych, czy car audio prezentuje taki sam poziom jak "Na Żywo", "Naj", czy inne "Tiny", "Fakty" czy "Super Ekspresy"... Prawda jest taka, że nie zależy im na rzetelnym przekazywaniu informacjim, tylko działają na zasadzie "ludzie to lubiom, ludzie to kupiom".
Wszystkie info jakie podałem wcześniej posiadam ze starego dobrego "Młodego Technika", "Wiedzy i Życia" (z czasów przedmichnikowych), czy "Elektroniki Praktycznej" i własnego doświadczenia, a wzmacniacze buduję już około 10 lat, w tym mam na koncie kilka high-endowych lampiaków. -
Nie bardzo rozumiem...
Jest takie urządzonko które przyczepiasz np. do stołu i blat wtedy gra, do drzwi i grająA druga sprawa czytałem w którymś piśmie AVT że Japończycy (a któżby inny) nauczyli się tak podłączyć roślinki że grają (tzn. służą za głośnik)
Wiesz co? 99% procent gazetek motoryzacyjnych, czy car
audio prezentuje taki sam poziom jak "Na Żywo",
"Naj", czy inne "Tiny", "Fakty" czy "Super
Ekspresy"... Prawda jest taka, że nie zależy im na
rzetelnym przekazywaniu informacjim, tylko działają
na zasadzie "ludzie to lubiom, ludzie to kupiom".
Wszystkie info jakie podałem wcześniej posiadam ze
starego dobrego "Młodego Technika", "Wiedzy i
Życia" (z czasów przedmichnikowych), czy
"Elektroniki Praktycznej" i własnego doświadczenia,
a wzmacniacze buduję już około 10 lat, w tym mam na
koncie kilka high-endowych lampiaków.Nieznam się, po prostu wiesz, coś tam kiedyś obiło sie o uszy
Spam jest zły!!!
-
Jest takie urządzonko które przyczepiasz np. do stołu i
blat wtedy gra, do drzwi i grająAle w jakiej jakości? Grać to będzie, ale na dłuższą metę nie chciałbyś tego słuchać.
A druga sprawa czytałem w którymś piśmie AVT że
Japończycy (a któżby inny) nauczyli się tak
podłączyć roślinki że grają (tzn. służą za
głośnik)Coś mi się obiło o uszy... Czytałem też o głośnikach bezmembranowych. Drgania powietrza wzbudza laset operujący w palźmie zamkniętej w pułapce magnetycznej... Ale co to jest to ZONK... Nie wiem.
Nieznam się, po prostu wiesz, coś tam kiedyś obiło sie o
uszyAle ja Ci nie robię z tego powodu zarzutu.
-
Ale w jakiej jakości? Grać to będzie, ale na dłuższą
metę nie chciałbyś tego słuchać.Słuchało sie gorszych rzeczy <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Najważniejsze aby było słychać gary i gitare prowadzącą, bas i vocal <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />Zresztą żona i tak mówi że to słychać jak rzyganie na odległość <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
Spam jest zły!!!