światła cały rok...
-
na onecie piszą:
Cytat:
Projekt ustawy w tej sprawie przygotowała Marta Fogler (PO). Jej zdaniem, nowy przepis może zmniejszyć liczbę wypadków nawet o jedną trzecią.
Pomysł popiera Jacek Bartoś, wiceprezes Polskiego Związku Motorowego. - W naszym położeniu geograficznym kąt padania słońca utrudnia dobre widzenie na drogach. Wielu Polaków wybiera też samochody w ciemnych kolorach zlewających się z asfaltem - zauważa Bartoś. Jego zdaniem, na początku kierowcy na pewno będą mieli kłopot z nowym przepisem. - Myślę jednak, że szybko się przyzwyczają. Poza tym dealerzy zapewne zaczną sprowadzać "modele skandynawskie" , to znaczy auta z automatycznie włączanymi światłami dziennymi.
Inicjatywa posłanki wzbudza jednak kontrowersje. Były minister transportu Bogusław Liberadzki, obecnie eurodeputowany SLD, twierdzi, że dotychczasowe przepisy są zupełnie wystarczające. Zdaniem Andrzeja Rejnera, pracownika stacji obsługi akumulatorów, nowe rozwiązania są bardzo dobre. - Nieprawdą jest też, iż ciągła jazda na światłach powoduje większe zużycie akumulatora. Co najwyżej, szczotki w alternatorze trzeba częściej wymieniać - wyjaśnia. Tymczasem stołeczny taksówkarz Ryszard Sycha zostawiłby przepisy w dotychczasowym kształcie. Włączone światła powodują dodatkowe obciążenie akumulatora, zwiększają też zużycie paliwa - tłumaczy. Obowiązek jazdy z włączonymi światłami mijania przez cały rok wprowadzono już w Finlandii, Szwecji, Norwegii, Islandii, Kanadzie, Danii i na Węgrzech. Podobne rozwiązania rozważają też Holandia i Austria.
nareście .. super pomysł .. ale nie wiedziałem że stołeczni taksówkarze maluchami jeżdżą ... a przynajmniej Pan Ryszard Sycha .. i zużycie paliwa ?? .. moze jeszcze więcej ciepłej wody zużywa w domu.. <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" />
-
dla mnie to popelina......
wg.mnie to nasi cudowni poslowie powinni zajac sie powaniejszymi sprawami niz debaty czy swiatla caly rok czy tez nie. Polepszyc drogi, lepsze oznakowanie drog, swiatla na newralgicznych skrzyzowaniach itd itp...
ja jezdze na swiatlach prawie przez caly rok i nie potrzebuje nakazow, przykazow ... trzeba poprostu myslec bo bedac za kierownica jest sie potencjalnym zabojca lub pontencjalna ofiara....
-
dla mnie to popelina......
wg.mnie to nasi cudowni poslowie powinni zajac sie
powaniejszymi sprawami niz debaty czy swiatla caly
rok czy tez nie. Polepszyc drogi, lepsze
oznakowanie drog, swiatla na newralgicznych
skrzyzowaniach itd itp...
ja jezdze na swiatlach prawie przez caly rok i nie
potrzebuje nakazow, przykazow ... trzeba poprostu
myslec bo bedac za kierownica jest sie potencjalnym
zabojca lub pontencjalna ofiara....ja bym zlikwidował obowiązek jazdy na światłach nawet zimą, na trasie włączam światła i zimą i latem, ale w mieście nie wiem po co? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> tylko ogłupiają! Jadąc pod słońce za "autem" ze światłem stopu w lampie (np. CC) to nie widać kiedy hamuje i można łatwo wjechać w <img src="/images/graemlins/dupa1.gif" alt="" /> (najwięsza ilośc kolizji jest właśnie tego typu a nie czołówki). Oczywiście zwiększone spalanie, szybsze zużycie żarówek, aku, alternatora itd. też ma wpływ na moją ocenę.
Spam jest zły!!!
Spam jest zły!!!
-
ja bym zlikwidował obowiązek jazdy na światłach nawet
zimą, na trasie włączam światła i zimą i latem, ale
w mieście nie wiem po co? tylko ogłupiają! Jadąc
pod słońce za "autem" ze światłem stopu w lampie
(np. CC) to nie widać kiedy hamuje i można łatwo
wjechać w (najwięsza ilośc kolizji jest właśnie
tego typu a nie czołówki). Oczywiście zwiększone
spalanie, szybsze zużycie żarówek, aku, alternatora
itd. też ma wpływ na moją ocenę.zgadza sie.... ja jednak uwazam ze swiatla polepszaja widocznosc w dzien... ale nie trzeba robic z tego takich szopek... wystarczy jakas kampania spoleczna .... od czego mamy MEDIA.....
sejm niech sie zajmie powazniejszymi sprawami -
Nareszcie ktoś pomyślał! Jestem jak najbardziej za! Światła przez cały rok to dobro nie do przecenienia!
-
zgadza sie.... ja jednak uwazam ze swiatla polepszaja
widocznosc w dzien... ale nie trzeba robic z tego
takich szopek... wystarczy jakas kampania spoleczna
.... od czego mamy MEDIA.....A tam, Polacy to naród przemądrzały i przekorny, pewne rzeczy trzeba po prostu postawić na ostrzu noża i tyle. Uwazam że to bardzo madra i potrzebna inicjatywa.
sejm niech sie zajmie powazniejszymi sprawami
A to już inna rzecz
-
A tam, Polacy to naród przemądrzały i przekorny, pewne
rzeczy trzeba po prostu postawić na ostrzu noża i
tyle. Uwazam że to bardzo madra i potrzebna
inicjatywa.
A to już inna rzecza ciekawe skad Marta wie ze moze to zmniejszyc o 1/3..... jak oni licza tak samo jak nad budzetem to blad moze byc + / - 100 %.....
-
to zależy...w malaczu jak włączysz światła w słoneczny dzień to za cholerę nie zobaczysz stopów........
poza tym w upałyjak jeszcze zaczniesz podgrzewaćreflektor żarówka to odbłyśniki szybko zmatowieją.... i ogólna skuteczność świecenia w nocy spadnie. Nawet w instrukcji pisze że jak nie jedziesz to powinieneś lampki zgasić... a wyobraź sobie np. przejazd w upalny dzień przezrondo w katowicach..... i do tego jeszcze z włączonymi światłami. To tak jak z 50km/h w mieście - powoduje to tylko to żekierowca któryjedzie przepisowodrażni innych....bo 50 to nie jest prędkość do jazdy większości aut -ani na 2 ani na 3...........
Tak więc to kretyński pomysł - latem światła są zbedne a jeżeli odczuwasz komfort jazdy na nich to i tak je włączasz. Natomiast robienie takich bzdurnych przepisów jest do <img src="/images/graemlins/dupa1.gif" alt="" /> To tylko buraki z samoobrony mogą wymyślać takie ruchy......... <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> -
Uściślając. O ile wam spalenie podskoczy na 100km na światlach? Co ile częściej będziecie musieli zmieniać żarówki? I czy to taki koszmarny koszt?
Światła w dzień pomagają, jak jedziesz pod słońce i chcesz wyprzedzić, to ciemne samochody widać słabo z naprzeciwka, a taki ze śwaitłami rzuca się w oczy z kilkuset metrów. To samo wpadasz ze słońca w zacieniony las i nie widzisz jakigoś madafaki prującego 120km/h czarnym polajem bez świateł.
Światła przede wszystkim poprawiają MOCNO widoczność samochodu na drodze. Czy w dziń czy w nocy. I nie mówcie, proszę, że jadąc nawet ze słońcem nie odróżniacie świateł stopu od mijania. -
Uściślając. O ile wam spalenie podskoczy na 100km na światlach? Co ile częściej będziecie musieli zmieniać żarówki?
I czy to taki koszmarny koszt?
Światła w dzień pomagają, jak jedziesz pod słońce i chcesz wyprzedzić, to ciemne samochody widać słabo z
naprzeciwka, a taki ze śwaitłami rzuca się w oczy z kilkuset metrów. To samo wpadasz ze słońca w zacieniony las
i nie widzisz jakigoś madafaki prującego 120km/h czarnym polajem bez świateł.
Światła przede wszystkim poprawiają MOCNO widoczność samochodu na drodze. Czy w dziń czy w nocy. I nie mówcie,
proszę, że jadąc nawet ze słońcem nie odróżniacie świateł stopu od mijania.słusznie prawisz, samochód ze światłami jest o wiele lepiej widoczny .. jak nie będziecie jeździli zderzak w zderzak to spokojnie i zauważycie światła cc z przodu i wychamujecie .. to bzdurna opinia że więcej wypadków bo na światłach się jeździ ..
że żarówki się zużywają ?? hyhy normalnie nie moge, nawet jak po roku Ci się zużyją toż to straszny koszt .. ja już bym do banku poszedł o kredyt się starał bo w grudniu będzie fala ludzi proszących o kredyt na żarówki .. chyba kpisz sobie pisząc takie bzdury -
Uściślając. O ile wam spalenie podskoczy na 100km na
światlach? Co ile częściej będziecie musieli
zmieniać żarówki? I czy to taki koszmarny koszt?
Światła w dzień pomagają, jak jedziesz pod słońce i
chcesz wyprzedzić, to ciemne samochody widać słabo
z naprzeciwka, a taki ze śwaitłami rzuca się w oczy
z kilkuset metrów. To samo wpadasz ze słońca w
zacieniony las i nie widzisz jakigoś madafaki
prującego 120km/h czarnym polajem bez świateł.
Światła przede wszystkim poprawiają MOCNO widoczność
samochodu na drodze. Czy w dziń czy w nocy. I nie
mówcie, proszę, że jadąc nawet ze słońcem nie
odróżniacie świateł stopu od mijania.wszystko sie zgadza..... ale w przypadku maluchow to prawda... stare przewody duzy opór i jak ma wlaczone swiatla to stop nie zabardzo rozni sie od mijania.... a kierunkow to juz wogole nie widac.....
poza tym to najbardziej wkur.. ze poslowie zajmuja sie takimi bzdurnymi sprawami zamiast robic cos innego.
-
Uściślając. O ile wam spalenie podskoczy na 100km na
światlach? Co ile częściej będziecie musieli
zmieniać żarówki? I czy to taki koszmarny koszt?
Zwiększenie spalania od 0,5 do 1 litra na 100 km, żarówki mają określoną żywotność którą skrócisz 3-5 razyŚwiatła w dzień pomagają, jak jedziesz pod słońce i
chcesz wyprzedzić, to ciemne samochody widać słabo
z naprzeciwka, a taki ze śwaitłami rzuca się w oczy
z kilkuset metrów. To samo wpadasz ze słońca w
zacieniony las i nie widzisz jakigoś madafaki
prującego 120km/h czarnym polajem bez świateł.
Światła przede wszystkim poprawiają MOCNO widoczność
samochodu na drodze. Czy w dziń czy w nocy. I nie
mówcie, proszę, że jadąc nawet ze słońcem nie
odróżniacie świateł stopu od mijania.Ale w trasie, w mieście widzisz najczęściej tylnie lampy które przeszkadzają - zwłaszcza w słoneczny dzień jadąc pod słońce. A w niektórych samochodach (starsze typy) naprawdę trudno odróżnić czy świeci się stop czy nie, a maluchy to już w ogóle koszmar.
Jazda na światłach niech będzie ale poza terenem zabudowanym a w mieście po cholerę?
Spam jest zły!!!
-
wszystko sie zgadza..... ale w przypadku maluchow to prawda... stare przewody duzy opór i jak ma wlaczone swiatla to
stop nie zabardzo rozni sie od mijania.... a kierunkow to juz wogole nie widac.....ano <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> a jak masz migacz i hamujesz to migasza prawie wcale nie widać ..
poza tym to najbardziej wkur.. ze poslowie zajmuja sie takimi bzdurnymi sprawami zamiast robic cos innego.
muszą jakoś sobie zająć czas kadencji .. coś muszą robić <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> przecież sami sobie nie bedą zabierać i swoich afer rozwiązywać ..
-
Zwiększenie spalania od 0,5 do 1 litra na 100 km,
<img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> A skąd takie informację, jeśli mogę wiedzieć?
żarówki mają określoną żywotność którą skrócisz 3-5
razyJ.w.
Ale w trasie, w mieście widzisz najczęściej tylnie lampy
które przeszkadzają - zwłaszcza w słoneczny dzień
jadąc pod słońce. A w niektórych samochodach
(starsze typy) naprawdę trudno odróżnić czy świeci
się stop czy nie, a maluchy to już w ogóle koszmar.W maluchcach to nawet normalnie sropów nie widać. Tu już się kłania uwaga kierowcy. To nie jest tak, że odpalasz śwaitła i z bani. Zachowanie ostrożności nie przestanie obowiązywać.
Jazda na światłach niech będzie ale poza terenem
zabudowanym a w mieście po cholerę?A po to, że w mieście jest niebezpieczniej. Sam przyjeżdżasz czasem do 100lycy, więc powienieneś wiedzieć, że tu debili nie brakuje. Znajdź mi jednego kierowce (nie licząc kaszlaków), który po Żwirkach, Waryńskiego, itp, itd jedzie wolniej niż 70km/h...
-
A skąd takie informację, jeśli mogę wiedzieć?
Gdzieś czytałem, ale logicznie też mozna to wytłumaczyć - zwiększony pobór prądu to zwiększone spalanie
J.w.
Na logikę - latem praktycznie nie zapalam świateł (długi dzień, jazda w mieście) więc przez parę miesięcy żarówki mi odpoczywają <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Mając je zapalone kilka (może nawet więcej) razy szybciej mi sie zużywają żarniki.Zauważ ile ludzi chetniej wybiera słabszy silnik bo pali mniej o 1 l niż ten mocniejszy. A nie wk..wia cię wymienianie co chwila jakiś części w aucie (np. plastiki w kierunkowskazach - te które odbijają dźwignie, juz przestałem wymieniać).
W maluchcach to nawet normalnie sropów nie widać. Tu już
się kłania uwaga kierowcy. To nie jest tak, że
odpalasz śwaitła i z bani. Zachowanie ostrożności
nie przestanie obowiązywać.
Tak samo jak w jeździe bez świateł. Liczy się przede wszystkim głowa.A po to, że w mieście jest niebezpieczniej. Sam
przyjeżdżasz czasem do 100lycy, więc powienieneś
wiedzieć, że tu debili nie brakuje. Znajdź mi
jednego kierowce (nie licząc kaszlaków), który po
Żwirkach, Waryńskiego, itp, itd jedzie wolniej niż
70km/h...I w czym tu pomogą światła?
Każdy ma swoje zdanie na temat świateł.
Wiadomo że lepiej widać auta z przodu zwłaszcza pod słońce gdy ma zapalone światła, ale z tyłu gorzej widać światła stop w lampach z podwójnym żarnikiem gdy już ci się świecą. Lepiej wprowadzić obowiązek trzeciego światła stop. Zrobic dobre drogi, bezkolizyjne krzyżówki i przejścia dla pieszych. Poustawiać co chwila skrzynki na [cenzura] (puste) i montować w nich co pewien czas aparacik. To napewno poprawi bezpieczeństwo, bo każdy bedzie jeździł wolniej.
A nie światła w dzień, oprócz kosztów to nic nie zwiększy.Spam jest zły!!!
-
Lepiej wprowadzić obowiązek
trzeciego światła stop. Zrobic dobre drogi,
bezkolizyjne krzyżówki i przejścia dla pieszych.
Poustawiać co chwila skrzynki na [cenzura] (puste)
i montować w nich co pewien czas aparacik. To
napewno poprawi bezpieczeństwo, bo każdy bedzie
jeździł wolniej.
A nie światła w dzień, oprócz kosztów to nic nie
zwiększy.Znowu sie z VIPem zgadzam.... w Angli jest tak ze na terenach gdzie jest ograniczenie stawiaja znak + znak ze bedzie radar robil zdjecia + na zolto pomalowany odcinek drogi.... i powiem wam ze przejechalem troche po drogach angielskich i nie widzialem nigdzie zeby ktos na tych ograniczeniach lecial wiecej niz nakazywaly znaki.... ale to jest anglia, kultura jazdy milion razy wieksza od polskiej. A gdyby ludzom powymieniac olej w glowach to uzywanie swiatel w nocy niebyloby nawet potrzebne. Uzywanie swiatel na drogach to tylko jeden z WIELU gadzetow ktore maja wplyw na bezpieczenstwo na drodze... gdyby uzyc je wszystkie to mialo by sens.
Co z rowerzystami ktorzy w nocy jada bez zadnych swiatel nawet tych odblaskowych !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Takich "rewelacji" to nawet o NICH nie czytałem <img src="/images/graemlins/NO.GIF" alt="" />
Rozumiem ze Szanowny Kolega nie musi za wszystkimi przepadać, ale w kwestiach technicznych przekładanie osobistych animozji na wypisywanie nonsensów w rzeczowej dyskusji uważam za ośmieszanie przede wszystkim własnej osoby, a nie robienie jakiejkolwiek szkody innemu kącikowiczowi. I wcalę nie pisze tego złośliwie
-
o co ci chodzi? negujesz że podwyższona mocno temperatura ujemnie odbija sie na odbłysnku? To jak w takim razie wytłumaczysz że nie wolno wkładać żarówek o wiekszej mocy? a może twierdzisz że w upalny dzień , powiedzmy 30' w cieniu podczas jazdy w korku z predkością 0,5 km/h reflektor jest tak chłodzony jak w czasie jazdy? Co ci się nie podoba? To fakt że podwyższona mocno temperatura źle wpływa na lustro odbłysnika - widać to u "tuningowców" którzy wkładaja np żarówki 150W zamiast 100W...... znam kilku takich i już po pół roku widać że to się ujemnie na reflektorze odbija. daruj sobie określenia typu ciemnogród - najpierw sie chwilę zastanów....... no chyba że pan kolega ma inne informacje w temacie - w takim razie prosze bardzo podziel się nimi z kolegami...... <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
-
Co z rowerzystami ktorzy w nocy jada bez zadnych swiatel
nawet tych odblaskowych !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!ZATŁUC NA MIEJSCU!
Bo potem jak się takiego trafi, to i tak wina na kierowcę, bo nie dostosował się do waruków jazdy, ble, ble, ble... A dodatkowo masz takiego na sumieniu potem...A do Panów Piotroka i Gustava... Wy lepiej profile uzupełnijcie, zmiast się kłócić... <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
ZATŁUC NA MIEJSCU!
Bo potem jak się takiego trafi, to i tak wina na
kierowcę, bo nie dostosował się do waruków jazdy,
ble, ble, ble... A dodatkowo masz takiego na
sumieniu potem...a i sam muszisz fure naprawic ....
A do Panów Piotroka i Gustava... Wy lepiej profile
uzupełnijcie, zmiast się kłócić...i zerknać do archiwum bo juz to bylo <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />