pomocy...!
-
mam problem ze swoim tikaczem.autko mam na gaz ma juz 85000. bez problemu jezdzilo, od niedawna cos zlego sie dzieje .bez powodu gasnie ,klopoty z rozruchem,znaczne zuzycie gazu ok.8 l.gazu(palil 6l),silnik bardzo nierowno pracuje. przy odpalaniu zimnego silnika na benzynie auto po chwili gasnie i musze go trzymac na wysokich obrotach (czasami sie dlawi ,krztusi).w serwisie tylko podkrecili mi obroty i powiedzieli ze jest ok.ja nie musialem uzywac juz praktycznie pedalu gazu zeby ruszyc z piskiem .auto ma takie obroty po odpaleniu ze wyje mowiac krotko.male warsztaty odmawiaja mi naprawy twierdzac ze pewnie mam uszkodzony gaznik ?!
co robic
czekam na odpowiedz kogos zaprawionego w temacie.
pozdrawiam wszystkich szczesliwych posiadaczy tico i tych nieszczesliwych, szczegolnie hej -
mam problem ze swoim tikaczem.
(...)
czekam na odpowiedz kogos zaprawionego w temacie.Witam,
Na poczatek, jezeli jeszcze tego nie zrobiles, polecam sprawdzic wszystko to co mozna bez problemu wykonac samemu:- Filtr powietrza oraz gazu
- spuscic szlam z parownika
- stan przewodow podcisnieniowych prowadzacych do gaznika.
- Stan przewodow wysokiego napiecia.
- Stan kopulki, czy nie jest w niej wilgotno, oraz palca w kopulce.
- Swiece
- czystosc zaworu ERG ( ten od recyrkulacji spalin, chyba tak sie nazywa ), nigdy tego nie robilem ale tu na forum piosano, ze to wazne. ;-)
- Luzy zaworow - przy LPG to BARDZO wazne, sam tego doswiadczylem :-(.
Gaznik w tico to raczej malo zawodna konstrukcja... wiec gaznik na samym koncu..
Pozdrawiam i zycze powodzenia.