Brodnica nadciąga ;-)
-
w jednym to bedziemy jak sie razem ... napijemy
No no to grubo bedzie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
po tym co sie stalo w Nowym Miescie Lubawskim to nie wiem czy organizatorzy nie zmienia podejscia do tzw. szybkich kjs'ow... oby tak sie nie stalo
-
a moim zdaniem powinno sie troche zwolnic tempo KJSow. Przeciez tam czasem startuja tez debiutanci !!
-
a moim zdaniem powinno sie troche zwolnic tempo KJSow. Przeciez tam czasem startuja tez
debiutanci !!W Brodnicy mają byc w najszybszych miejscach szykany.
Absolutnie zgadzam się co do ograniczeń. Na KJS ach nie powinno się jeździć TAK szybko. Osobiście widziałem na KJS'ie w Radomiu wypadek przy ponad 100km/h na bezsensownie szybkiej próbie - prosta szykana prosta. Nauczyć się wiele tam nie da, a zabić siebie i kibiców można.
Tylko że w Nowym Mieście to nie był KJS.
PF.
-
Przeciez tam czasem startuja tez debiutanci !!
A co mają do tego debiutanci czy nie.. liczy się tylko i wyłącznie zdrowy rozsądek.. A taki posiadac mogą debiutanci też.
-
Tak dlugo jak bedzie bieda w kraju tak dlugo nie bedzie bezpieczenstwa. Jezdzenie na starych oponach, seryjne uklady hamulcowe, seryjne zawieszenia, klatek brak lub bylejakie, fotele, pasy - ot zeby byly, a kaski nierzadko pamietaja czasy kiedy mnie jeszcze na swiecie nie bylo.
-
Tak dlugo jak bedzie bieda w kraju tak dlugo nie bedzie bezpieczenstwa.
Jest w tym trochę prawdy, bowiem im kraj bogatszy tym zycie i zdrowie więcej warte ... i zwiększa się nacisk tych którym zależy, na tych, którym nie zalezy - bo nie oszukujmy się, chętnych do jazdy na byle jakich oponach czy zawieszeniach zawsze będzie wielu.Jezdzenie na starych oponach, seryjne uklady hamulcowe, seryjne zawieszenia,
klatek brak lub bylejakie, fotele,
pasy - ot zeby byly, a kaski nierzadko pamietaja czasy kiedy mnie jeszcze na swiecie nie
bylo.Jeszcze nie dawno kaski nie były obowiązkowe.
pozdr.
-
Obecnie jest tak, ze wiele osob majac jakis tam budzet (powiedzmy 3 tys) na zrobienie czegos w aucie, woli wlozyc kase w silnik niz np. w dobre fotele, czy solidna klateczke. Niestety podobnie jest w PPZM....
-
Obecnie jest tak, ze wiele osob majac jakis tam budzet (powiedzmy 3 tys) na zrobienie czegos w
aucie, woli wlozyc kase w silnik niz np. w dobre fotele, czy solidna klateczke. Niestety
podobnie jest w PPZM....Zawsze tak będzie. I nie widzę w tym nic dziwnego. Rajd jest po to aby się ścigać = wygrywać, a zatem klatka jest balastem. zwłaszcza w lekkich samochodach. A jak ktoś chce być bezpieczny, to siedzi przed telewizorem i co najwyżej dorobi się zwyrodnień stawów od rżnięcia w Colina (*). Widziałem nie raz hasła typu "lepszy martwy niż drugi" i coś w tym jest ...
PF
(*) Możliwe inne przypadłości związane z innymi rodzajami rżnięcia
-
A co z tego ze bede bezpieczny (no moze raczej bezpieczniejszy bo bezpiecznym sie nigdy nie bedzie) jak bede ostatni.. co tu duzo ukrywać... konkurencja jest taka a nie inna i trzeba walczyc o moc w naszych pierdach.. bezpieczenstwo.. tez sie o tym mysli ale nie do końca.. przecież to nadal są KJSy-amatorskie rajdy więc nikt nie będzie robił wsyztskiego według homologacji..
-
siedzi przed telewizorem i co najwyżej dorobi się
zwyrodnień stawów od rżnięcia w Colina (*).
<img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />(*) Możliwe inne przypadłości związane z innymi
rodzajami rżnięciaNo wiesz.. wstydzłbys się <img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/pub2.gif" alt="" />
-
i tu jest przewaga ze nie musi to byc homologowane i nie musi byc zgodne z zal. J lepszy uzywany dobry kubelek z utracona homologacja, niz nowy o konstrukcji rurowej. Klateczka tez nie topowa, ale np. P. Trela robi tanio i dobrze...
a zamiast non stop szukac mocy lepiej poswiecic czas na treningi <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Piotrek
-
A jak ktoś chce być bezpieczny, to
siedzi przed telewizoremDa sie nie siedziec przed telewizorem a jednak byc bezpiecznym. Spojrz na zawodnikow takich jak M.Solowow. Ile mial wypadkow w rajdach? ja nie pamietam zadnego powaznego, a jednak szybko jezdzi.
Widziałem nie raz hasła typu "lepszy martwy niż
drugi" i coś w tym jest ...<img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> i ja z Toba jade ?
.... zartuje, akurat Ty nie ryzykujesz niepotrzebnie <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Piotrek
-
Da sie nie siedziec przed telewizorem a jednak byc bezpiecznym. Spojrz na zawodnikow takich jak
M.Solowow. Ile mial wypadkow w rajdach? ja nie pamietam zadnego powaznego, a jednak szybko
jezdzi.Trzeba przyznać, że istnieją zawodnicy rozsądni. Ci są zresztą przez kibiców najmniej szanowani. Akurat Sołowow jest niezłym przykładem. Woził d##pę przez parę sezonów w topowym sprzęcie z najlepszymi pilotami. Płacił za treningi u różnych mistrzów, w miejscach o których możemy sobie tylko pomarzyć. Wynajmował tory na treningi. I osiągnął przeciętny poziom czołówki. Rozbił mimo tego nie jeden baaardzo drogi samochód - choć o ile pamiętam poza rajdem.
PS. A to, co wyprawia jego ekipa na drogach publicznych, to już inna bajka ...
i ja z Toba jade ?
.... zartuje, akurat Ty nie ryzykujesz niepotrzebnie
no! <img src="/images/graemlins/nono.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/nono.gif" alt="" />i tu jest przewaga ze nie musi to byc homologowane i nie musi byc zgodne z zal. J lepszy uzywany
dobry kubelek z utracona homologacja, niz nowy o konstrukcji rurowej.
Niekoniecznie, bo używany zazwyczaj już ma przezycia za sobą i niestety moze byc słabszy ... ale zgadzam się, że homo to nie wszystko. Tylko jakie są inne metody ocenienia co dobre, a co złe, "przed szkodą"?Klateczka tez nie topowa, ale np. P. Trela robi tanio i dobrze...
Podobnież dobrze, ale lekka klatka z chromomolibdenu kosztuje sporo więcej <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />. Można się odchudzać (a fe) można wziąć lekkiego pilota (hmmm - zartowałem <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />) a można kupic kratkę z chromomolibdenu za 8000EUR.a zamiast non stop szukac mocy lepiej poswiecic czas na treningi
Tylko ze to nie jest zamiast ;-). Dobrych kierowców jest wielu, a przy porównywalnych umiejętnościach wygrywa sprzęt.A poza tym liczy się jeszcze tzw. fun ;-). Ja np. nieuleczalnie choruję na uwielbienie dla kit-carów.
Pozdr.
PF
-
Podobnież dobrze, ale lekka klatka z chromomolibdenu
kosztuje sporo więcej . Można się odchudzać (a fe)
można wziąć lekkiego pilota (hmmm - zartowałem ) a
można kupic kratkę z chromomolibdenu za 8000EUR.Cale szczescie w Marcina Astrze jest taka leciutka klatka i nie kaze mi sie odchudzac <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
A poza tym liczy się jeszcze tzw. fun ;-). Ja np.
nieuleczalnie choruję na uwielbienie dla kit-carów.No i tu mnie masz, bo ja tez <img src="/images/graemlins/laugh.gif" alt="" />
Pozdrawiam, milego weekendu
Piotrek
-
By się miało czym to by się pojechało <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />