dodge challenger
-
Bić sie nie bede bo do wawy sie w najbliżysz czasie na test spalania nie wybieram, ale dziś
właśnie zalałem po korek i co wyszło: 968 km spalone 60 litrów. Biorąc pod uwage te mrozy i
jazde po lodzie 20kmh to mysle że doskonały wynik . Gdy tak nie mrozi i można jeździć
normalnie spalanie mam równo 5,5. Może rzeczywiście mam dar bożyna moj gust to wychodzi 6,198 ale biorac poprawke na mrozy to i tak niezle,,
stawiam falszke tobie jak uzyskasz jak bedziesz w wawie 5,5 po normalnym ruchu w dzien <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
na moj gust to wychodzi 6,198
Umiesz liczyć <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
stawiam falszke tobie jak uzyskasz jak bedziesz w wawie 5,5 po normalnym ruchu w dzien
Jak tam kiedys bede to sie sprawdzi <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> i se wypijemy <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
Umiesz liczyć
Jak tam kiedys bede to sie sprawdzi i se wypijemymoze jurek zlota jakiegos trzasnie to spoko <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
moze jurek zlota jakiegos trzasnie to spoko
Właśnie czekam na wieści, konkretnie koszta. Czemu na tym świecie wszystko sie o kase opiera, a jak sie jej nie ma to dupa <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />