do bani
-
hehehehe musze spróbować, jestem zachkowany to mi
niewiele zaszkodzi a według litery prawa to i tak
będzie jego wina jezeli chce wzywać policje to
prosze, albo jeszcze lepiej sam wezwe.Tylko żeby to nie była czarna beta na podwarszawskich rejestracjach. <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />
-
kultura i rozwaga zawszde niezbędna, a jak sam
zauwazyłeś chamstwo nic nie daje. jade sobie kiedyś
do kazimierza i zaraz przed Radomiem jakiś debil
180 pyli tak ze aż się kurzy, skacząc z pasa na pas
" BO ON JEDZIE" i co dojezdzam do radomia i korek.
patrze a facet na prawym pasie nmiedzy dwoma
ciężarówkami pięc na godzine, a ja lewym w
sznureczku ale znacznie szybciej.. minąłem go i
patrze a on probuje na ten lewy i co NIKT GO NIE
WPUŚCIŁ BO WSZYSTKICH WYPRZEDZAŁ> chamstwo nie
popłaca.
Ale kto tu jest chamem on bo pedzil ,czy ci w korku bo go niewpuscili,nierozumiem pedzil mial czym to jechal ,ja zawsze staram sie puscic tych pedzacych niech jedzie jego zycie ,tez bym chetnie popedzil ale niemam czym,Niewiem czy niema w tym takiej zazdrosci bo on jedzie szybciej ja niemoge to go niepuszcze . -
wiecie co wracam do zawodowych. oni tez są czuli na chamstwo i też mają na nich sposoby. wracam sobie z krakowa i widze na prawym pasie BMW-kamikadze.WZIUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU.i miga światłami bo cięzarówki się wyprzedzały. zjechał tir na prawo i tamtej dalej poszedł. przejechałem kawałek i co widze? jadą dwa tiry jeden na lewym drugi na prawym pasie a on za nimi tamten i miga., tir prawy nic to on na lewo i miga, wtedy ten na prawym przyspieszaa ten na lewym zwalnia.no to ta bmka na prawy to oni na odwrót. bawili się tak chłopakiem z 10 kilometrów. Jak skończyli to bmw bez podtlenku spierniczało jak rakieta.tak szybkiego bmw to ja jeszcze nie widziałem, ale juz pasa nie zmieniał <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
Tylko amatorzy do dziekowania uzywaja awaryjnych
,zawodowcy wlaczaja je gdy jest nagle hamowanie ,
.A niby zaco dziekowac ,jezdnia to nie koncert
zyczen .
Widze ze bardzo bola Was te firmowki (kazdy by chcial
takie auto ) i ciekawe czy byscie szanowali jak
wlasne ,troche przesadzacie z ta jazda po W-wie
niejest tak zle ,a problem nielezy w technice jazdy
tylko wtym ze(prawie) kazdy spieszy sie gdzies,mamy
takie wariackie czasy ze brakuje czasu i duzo ludzi
gna po ulicach bo musi zdazyc.Sam powiem ze tez
czasami jezdze po chamsku na drodze jak mi zalezy
zeby dojechac na czas ,ominac korek itp. ,chociaz
zaowazm ze to nic niedaje .Najgorsze jest to ze
kazdy mysli o sobie ze jest mistrzem kierownicy i
to on najlepiej jedzie ,zna przepisy .
Szerokiej ,bezfirmowkowej drogi Zycze .Pośpiech nie usprawiedliwia chamstwa. Dobry kierowca nawet spiesząc się umie jeździć bez trąbienia i wpychania się na chama centymetr przed zderzak. Posiadanie dobrej fury nie gwarantuje szybkiej jazdy, trzeba się dostosować do innych uczestników ruchu. Przede wszystkim zawsze trzeba zwracać uwagę na innych i pamiętać, że nie jest się samemu na drodze i nie wszyscy mają takie możliwości. Zawsze się znajdzie lepszy kozak. Generalnie sam staram się jeździć wedle zasady "szanuj innych to i ciebie będą szanować" i jeszcze nigdy nie musiałem używać klaksonu.
-
no dobra ale jak wszyscy stoja to poboczem sie nie wyprzedza.
-
<img src="/images/graemlins/brawo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/brawo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/brawo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/brawo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/brawo.gif" alt="" />"szanuj innych to i ciebie
będą szanować" <img src="/images/graemlins/brawo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/brawo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/brawo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/brawo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/brawo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/brawo.gif" alt="" />
-
kolega ma cos na sumieniu???????
-
Pośpiech nie usprawiedliwia chamstwa. Dobry kierowca
nawet spiesząc się umie jeździć bez trąbienia i
wpychania się na chama centymetr przed zderzak.
Posiadanie dobrej fury nie gwarantuje szybkiej
jazdy, trzeba się dostosować do innych uczestników
ruchu. Przede wszystkim zawsze trzeba zwracać uwagę
na innych i pamiętać, że nie jest się samemu na
drodze i nie wszyscy mają takie możliwości. Zawsze
się znajdzie lepszy kozak. Generalnie sam staram
się jeździć wedle zasady "szanuj innych to i ciebie " i jeszcze nigdy nie musiałem używać
klaksonu.
Chamstwo mialem na mysli Takie akcje jak korzystanie z pasa wylaczonego z ruchu ,jazda pasem mniej zakorkowanym i wjezdzanie w ostatniej chwili na wlasciwy pas i inne takie numery. -
no dobra ale jak wszyscy stoja to poboczem sie nie
wyprzedza.Wszyscy stoją, to też trzeba stanąć, może coś ciekawego na końcu kolejki rozdają? <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
no dobra ale jak wszyscy stoja to poboczem sie nie
wyprzedza.
Poboczem nie tniesz pod prad ,klakson wycieraczki ,swiatla drogowe + halogeny i jedziesz. -
Wszyscy stoją, to też trzeba stanąć, może coś ciekawego
na końcu kolejki rozdają?napewno nie <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />najwyzej szpadle
-
Chamstwo mialem na mysli Takie akcje jak korzystanie z
pasa wylaczonego z ruchu ,jazda pasem mniej
zakorkowanym i wjezdzanie w ostatniej chwili na
wlasciwy pas i inne takie numery.Wjeżdzanie w ostatniej chwili czasami ma swoje usprawiedliwienie (np. kierowca nieznający trasy). A co do reszty to żałuję, że tak mało mamy policyjnych patroli na drogach.
-
kolega ma cos na sumieniu???????
Ja nie mam sumienia, a poza tym jestem święty.
-
Wjeżdzanie w ostatniej chwili czasami ma swoje
usprawiedliwienie (np. kierowca nieznający trasy).
A co do reszty to żałuję, że tak mało mamy
policyjnych patroli na drogach.słuchaj sam jestem obcy w warszawie i sam często się gubie, ale nie jestem chamem nie zajeżdzam itp.
-
Poboczem nie tniesz pod prad ,klakson wycieraczki
,swiatla drogowe + halogeny i jedziesz.chyba żartujesz <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />
-
aaaaa swiety:) z Bostonu chyba?- tak trzymac
-
słuchaj sam jestem obcy w warszawie i sam często się
gubie, ale nie jestem chamem nie zajeżdzam itp.A czy ja napisałem, że jesteś cham? Nie przypominam sobie. Tych, co się po 100lycy gubią rozumiem, w końcu sam się na początku gubiłem. Ale ciśnienie mi się podnosi jak jakiś la grande cretino pocina lewym pasem wymijając kolejkę przed skrzyżowaniem i wpieprza się jak koszula w dupe przed samym skrętem na prawy pas, bo sie biznesmenowi chędożonemu nie chce czekać razem z pospólstwem. I to są zazwyczaj tzw "warsiawiaki", które znają miasto, ale mają głęboko w dupie innych uczestników ruchu.
-
napewno nie najwyzej szpadle
Dobry szpadel nie jest zły. Przynajmniej będzie czym przefasonować uśmiech jakiemuś zakratowanemu chamowi.
-
Dobry szpadel nie jest zły. Przynajmniej będzie czym
przefasonować uśmiech jakiemuś zakratowanemu
chamowi.no, szpadle w promocji, tylko musisz zabrać jemu:
-
aaaaa swiety:) z Bostonu chyba?- tak trzymac
W sumie to czasami chciałbym być świętym z Bostonu... Szczególnie jak wiadomości z sejmu słucham.