MARKGUM
-
Dlatego puchar wygrywa kierowca a nie samochód. <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
Przecież to chiba jasne, że jeżeli jeden jeździ słabiej niż drugi to nie pomogą mu żadne slicki, tłumiki, V-powery i inne bajery (normalnie chiba zacznę wiersze pisać <img src="/images/graemlins/palacz.gif" alt="" />).Numery z oponami, ustawnieniami samochodów co do setnej milimetra zaczynają się na poziomie np. F1 gdzie jakby nie patrzeć większość kierowców prezentuje podobny poziom (no może z kilkoma wyjątkami). Tam na każdym dohamowaniu można wygrać lub przegrać wyścig.
W każdym razie powoli zdążając do konkluzji mojej tu zamieszczonej wypowiedzi należy jeszcze zauważyć jedną rzecz, ściśle związaną z celem większości z startów. Chodzi o zabawę, a jednak gwizd dobrze napędzonego slicka robi wrażenie <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />, no i kibice fajnie lookają na zmianę opon przed startem do próby. Powoli zaczyna to zalatywać takim rajdem z półki profeszjonal <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
No i jeszcze jedna konkluzja:
Jak będziesz zmieniał opony przed próbami to jak Ci nie pójdzie możesz powiedzieć, że nie trafiłeś z doborem ogumienia, a jak nie będziesz zmieniał opon to jak Ci nie pójdzie to powiesz, że to wszystko przez to, że inni zmieniali opony, a Ty nie <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> -
Jest tylko jeszcze kwestia taka że najważniejszy jest
jednak łącznik pomiędzy fotelem a kierownicą.
Przykład: W Tomaszowie Samsel jechał na 4 slickach
a Przemek na zwykłych letnich. I kto wygrał klasę??
Przemek. A obaj na malcach 900tkach.Masz racje. Moje pytanie: czy Samsel zmieniał opony na próby?? Uważam, że Przemek jest lepszym driverem, ale Samsel też sie bedzie liczył. Wierze w niego, i w to że ma duży potencjał. Czas pokarze.
T
-
Na pewno niedlugo tak bedzie... Jednak zycze powodzenia
tym ktorzy beda zmuszeni jechac na slick'ach gdy
spadnie niespodziewany deszczykNo niestety coś za coś:( Jeżeli slicki, to trzeba już myśleć o serwisie i oponach na zmiane. No w głebokie szutry slickiem też raczej bym nie wpadał.
T
-
To dcalkiem popularne rozwiązanie, wyczynowe opony się
też bieznikuje. Tyle, że wtedy cena jest co
najmniej dwukrotnie wyższa.No własnie ze względu na cene te opony stana sie popularne.
Markgum robi na
karkasach cywilnych i to budzi moje wątpliwości -
bo w lecie liczy się nie tylko bieznik ...Wiesz, gadałem z ludźmi z wyścigów. Nie narzekaja. Za tą cene...myśle, że nie bedzie problemów. Warto spróbować.
Ale się chyba przyłączę i dokonam zakupu. Porządne
letnie gumy kosztują podobnie albo więcej, chyba
warto spróbować ;-))
Masz jakiś pomysł, jaką gumę wybrać? Robią kilka
twardości ale nie bardzo udało mi się wyczaić, na
jakie to temperatury.
PFHmm, trudno to wyczaić. Zadzwonie do Pani, która to sprzedaje i z nią pogadam. Myśle, że 2 będą ok. Złoty środek. Ale obiecuje, że sprawdze.
PS.
Gratuluje wyników ;-))Dziękuje:)
-
Dlatego puchar wygrywa kierowca a nie samochód.
A pilot?? Rogasiu zapomniałeś o swojej roli wiec poprawie Twoje zdanie:
Puchar wygrywa kierowca i pilot a nie samochód... <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> -
jeżeli jeden jeździ słabiej niż drugi to nie pomogą mu żadne slicki, tłumiki,
V-powery i inne bajeryNo tłumiki i vpowery to rzeczywście nie pomogą, ale różnica na oponach zwykłych do slicków jest jak dla mnie kosmiczna
Nie dość że ścigam się furą o osiągach Poloneza z Subarakami które mają 3x więcej koni to teraz będą to dodatkowo Subaraki na wyczynowych gumach <img src="/images/graemlins/brawo.gif" alt="" />
Cóż trudno trzeba będzie kupić te gumy ale nie w tym miesiącu bo po ostatnich zakupach moja piwnica wygląda jak zaplecze wulkanizatora <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Trochę głupio bo za samochód dałem tyle ile kosztują dwa komplety piętnastek <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> Ale co robić -
Jest tylko jeszcze kwestia taka że najważniejszy jest
jednak łącznik pomiędzy fotelem a kierownicą.
Przykład: W Tomaszowie Samsel jechał na 4 slickach
a Przemek na zwykłych letnich. I kto wygrał klasę??
Przemek. A obaj na malcach 900tkach.
Tak naprawde to nie byly zwykle letnie, az wstyd sie przyznac. To byly tak beznadziejne letnie ze o [cenzura]!!!!!! nawet na suchym asfalcie nie trzymaly tak jak powinny. A jezeli chodzi o wyniki to liczy sie tez to, kto ma wiecej szczescia. Tym razem nam sie udalo. Popelnilismy mniej bledow i to wszystko. Bo po pierwszym dniu byl przed nami chyba z 10 sek tek lekko. I to on mial wiecej farta. My mielismy wiecej w niedziele to chyba byloby to co przesadzilo o wynikach <img src="/images/graemlins/gandalf.gif" alt="" /> -
A pilot?? Rogasiu zapomniałeś o swojej roli wiec
poprawie Twoje zdanie:
Puchar wygrywa kierowca i pilot a nie samochód...No wiesz ja taki skromny, nieśmiały i w ogóle jakiś nieuczesany <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" />
-
Na pewno niedlugo tak bedzie... Jednak zycze powodzenia
tym ktorzy beda zmuszeni jechac na slick'ach gdy
spadnie niespodziewany deszczyka najciekawsze jest to, że jadąc na markgumie z lekko zmodyfikowanym bieżnikiem, czyli naciętym w odpowiedni sposób robi się o niebo lepsze czasy na mokrej nawierzchni niż na seryjnej gumie. Wiem to z własnego doświadczenia. Tylko ciekawe czy nacięta opona przejdzie BK
-
Tylko ciekawe czy nacięta opona przejdzie BK
Nie wiem dlaczego miała by nie przejść. Ale przy nadarzającej sie okazji postaram sie dowiedziec!!