Diesel czy gaz?
-
eee chyba wiecej troche...
ZIM z silnikiem 3,2 palił okolo 25, obeznie w posiadaniu pewnego włocha. <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
nie, to do GAZA/UAZA co nalejesz to pojedzie: wache,
rope, gaz, spiryt, nafte, paliwo lotniczeo przepraszam
na paliwie lotniczym to ja ju z maluchem jezdzilem <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> -
o przepraszam
na paliwie lotniczym to ja ju z maluchem jezdzilemNa niebieskiej powaidasz smigałeś..... A wiecie ze to miało ze 130 LO ? Kumpel znalazł baniak niebieskiej w garażu i zalał do Komara, po czym spalił gume <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
Na niebieskiej powaidasz smigałeś..... A wiecie ze to
miało ze 130 LO ? Kumpel znalazł baniak niebieskiej
w garażu i zalał do Komara, po czym spalił gumena poczatek lałem 10/10
a potem ju zbyło 20 l lotnika i 1 litr mixolu
Ale zabawa była <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
A jaki ładny zapach z rury sie unosił, odrazu czuc ze to inne paliwo -
ZIM z silnikiem 3,2 palił okolo 25, obeznie w posiadaniu pewnego włocha.
jakis malolitrazowy <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Yaris 1.4 D4D mojego Ojca spala srednio 4,5l oleju, przy
90 na trasie 3,7 a przy tym to bardzo zwawe autkoalbo np. Lupo - 3l oleju <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
albo np. Lupo - 3l oleju
Silnikowego. Na tysiąc kilometrów <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
Silnikowego. Na tysiąc kilometrów
napedowego <img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" />
na 100 <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> -
Ale może rozwiniesz jakoś swój brak zaufania ??
Nie bo nie , czy przemawiają za tym jakieś konkretne argumenty ? -
Mój diesel 1,9 pali 6,2 litra przy normalnej jeźćdzie,
Przy jeździe jak gejsza około 5,8 do 5,5 więc takie spalanie jest mozliwe !!
ps mam peugotka 1,9D ...Malo kto jezdzi jak gejsza, a i 100 km sie nie da tak przejechac <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Ale może rozwiniesz jakoś swój brak zaufania ??
Nie bo nie , czy przemawiają za tym jakieś konkretne argumenty ?Po prostu balbym sie jezdzic nowosczesnym autem, ktore ma domontowane cos poza fabryka, druga rzecz czulbym jakbym z kazdym kilometrem robil krzywde autku <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> - co chwile balbym sie kiedy strzeli mi cos pod maska - widzialem pare razy na swiatlach (wiem, ze w nowych instalacjach to sie nie zdarza, ale uraz pozostal), chociaz w dzisiejszych czasach tez nie kupillbym auta zasilanego benzyna bo po prostu szkoda kasy "tylko" na paliwo - wole diesele bo podoba mi sie dziadkowaty styl jazdy ropniakiem - od 1500obr/min
-
Po prostu balbym sie jezdzic nowosczesnym autem, ktore ma domontowane cos poza fabryka, druga rzecz czulbym jakbym
z kazdym kilometrem robil krzywde autku - co chwile balbym sie kiedy strzeli mi cos pod maska - widzialem pare
razy na swiatlach (wiem, ze w nowych instalacjach to sie nie zdarza, ale uraz pozostal), chociaz w dzisiejszych
czasach tez nie kupillbym auta zasilanego benzyna bo po prostu szkoda kasy "tylko" na paliwo - wole diesele bo
podoba mi sie dziadkowaty styl jazdy ropniakiem - od 1500obr/mintaaa i ten piekny odglos silnika <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
"zwiekszona" zywotnosc doladowanych dieseli <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />same plusy <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Osobiscie sie przekonalem do gazu <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
A czy lepiej bylo zostac przy benzynie... coz czas pokaze <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Przynajmniej bede mial wlasne doswiadczenie, bo od innych sie trudno cos dowiedziec konkretnego <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
taaa i ten piekny odglos silnika
kle, kle <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
"zwiekszona" zywotnosc doladowanych dieseli
nikt o tym nie wspomina <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> - ale za to zagies na baku - zadne 300km <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> na gazie
-
Czyli w zasadzie jest to uprzedzenie bez większych podstaw.
Strzelania zdarzają się tylko wtedy, gdy jest założona partacka instalacja i/lub gdy nie dba się o regularne przeglądy auta (świece, kable i filtry).Mówisz, że szkoda ci kasy na paliwo i dlatego nie kupił byś benzynowca. Zgoda - ale bierz poprawkę o ile droższy jest nowy diesel od nowej benzyny. IMO jest to duża różnica.
W przypadku aut starszych różnica ta się zaciera, jednak z reguły diesle są bardziej wyeksploatowane. Do tego dorzuć kłopoty w zimie - wystarczy nieco gorsze paliwo lub większy mróz.Nie zrozum mnie źle - nie jestem maniakiem LPG a fanatycznym wrogiem Diesla. Kupując nowe lub prawie nowe auto (a takim była by nowa Avensis) z całą pewnością wziął bym Dieselka. Nowe silniki diesla są naprawdę fajne, poza tym nowe benzyniaki są często zbyt wyrafinowane elektronicznie zeby dało się całkowicie oszukać komputer instalacją LPG (no chyba że jest to instalacja montowana przy zakupie w ASO, ale kosztuje ona tyle co różnica w cenie między benzyną a dieslem)
Natomiast w przypadku aut kilku i kilkunastoletnich to jednak zdecydowanie przewagę mają auta na gaz - bądź co bądź starsze diesle nie są ani tak mocne ani tak ekonomiczne jak nowoczesne.
-
Artykul dla oszczednych
Ja tam jakos kuchenkom nie ufamPamietajmy, że to artykuł dla osób kupujących NOWY samochód.
-
Pamietajmy, że to artykuł dla osób kupujących NOWY
samochód.Dokładnie, przy zakupie nowego auta sprawa jest dla mnie jasna: Diesel. Przy zakupie starszego nieco auta sprawa też jest jasna: gaz.
Swoja droga nic mi nigdy nie "strzeliło", jedyne problemy jakie miałem z instalacją wynikają z problemów z układem benzynowym lub zapłonowym.
-
Dokładnie, przy zakupie nowego auta sprawa jest dla mnie
jasna: Diesel. Przy zakupie starszego nieco auta
sprawa też jest jasna: gaz.Właściwa odpowiedź.
Pomimo sporego doświadczenia z gazowymi autami (ok. 400kkm 3 różnymi autami) kupiłem diesla. Nowoczesne diesle są po prostu rewelacyjne: osiągi o niebo lepsze niż wolnossący silnik benzynowy tej samej mocy maksymalnej, niskie spalanie (oczywiście jak jedziemy a nie lecimy), większy zasięg (te tankowania gazu co 300kkm, brrrr). Obecnie dostrzegam tylko dwa minusy: wiekszy hałas i powoli się rozgrzewa (zimą nawet 10km).
Mowa o dieslach z elektronicznym sterowaniem i wysokociśnieniowym wtryskiem (wszelkie TDI, JTD, CDI, TDCI, ...). Jeśli środki nie pozwalają na zakup takiego auta, to jednak gaz będzie w moim odczuciu lepszy. -
Nowoczesne diesle są po prostu rewelacyjne: osiągi o niebo lepsze niż wolnossący silnik
benzynowy tej samej mocy maksymalnej,Dobrze, że doprecyzowałeś, bo już się chciałem kłócić. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
A jeśli chodzi o osiągi to bywa różnie. Wiele zależy od przełożeń skrzyni biegów. Oczywiście diesel bardziej elastyczny, ale w sprincie spod świateł bywa różnie.