Zawór ssania
-
Siema,
Zepsuł mi sie chyba zaworek ssania automatycznego, takie cóś co jest do kolektora przykręcone..
Efekt jest taki, że mam obroty czkawkowe, do góry i do dołu, do góry i do dołu.. w okolicach 2000-2500 rpm
dopóki silnik nie jest dobrze dogrzany...zatarł sie czy jak <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
jak zcisne tą rurke co to doprowadza do niego powietrze, to praca silnika wraca do normy, więc to napewno ten zaworek...
Nie bardzo wiem skąd go zdobyć.. ma ktoś jakiś pomysł <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> -
pomocy, plisss
może poprostu można go jakoś przeczyścić...
tylko nie wiem czym i jak, robił ktoś już to
<img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" />HILFE
-
Nie bardzo wiem skąd go zdobyć.. ma ktoś jakiś pomysł
Chodzi o silnik krokowy? Czy coś innego? Ja mam wężyk zaślepiony, końcówka kabli wyciągnięta z wtyczki tego urządzonka. I jeździ bez tego normalnie.
-
Chodzi o silnik krokowy? Czy coś innego? Ja mam wężyk zaślepiony, końcówka kabli wyciągnięta z
wtyczki tego urządzonka. I jeździ bez tego normalnie.nie wiem czy to silnik krokowy..
jest to coś takiego cylindrycznego, przykręcone do kolektora od strony szyby..
patrząc z przodu, z lewej strony dochodzi do tego taki węższy wąż gumowy doprowadzający powietrze z głównej rury od filtra powietrza, jak silnik jest już ciepły to powinien odcinać ssanie czy jak.. ponoć to coś w rodzaju termostatu, zatarło sie może...
tak sie zastanawiam, w sumie bez tego bedzie działać jak samochód bez ssania ? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
bo jeśli tak, to moze dopóki tego nie zdobędę albo nie naprawie, to może rzeczywiście to odpiąć.....
może wystarczy tylko odpiąc dopływ tego powietrza do tego ustrojstwa, bo jak sie zaciśnie ten wężyk (tak poradził mi mechanik, zeby zdjagnozować usterke) to wtedy wszystko wraca do normy..co myślicie <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
nie wiem czy to silnik krokowy..
jest to coś takiego cylindrycznego, przykręcone do kolektora od strony szyby..
patrząc z przodu, z lewej strony dochodzi do tego taki węższy wąż gumowy doprowadzający
powietrze z głównej rury od filtra powietrza, jak silnik jest już ciepły to powinien
odcinać ssanie czy jak.. ponoć to coś w rodzaju termostatu, zatarło sie może...
tak sie zastanawiam, w sumie bez tego bedzie działać jak samochód bez ssania ?
bo jeśli tak, to moze dopóki tego nie zdobędę albo nie naprawie, to może rzeczywiście to
odpiąć.....
może wystarczy tylko odpiąc dopływ tego powietrza do tego ustrojstwa, bo jak sie zaciśnie ten
wężyk (tak poradził mi mechanik, zeby zdjagnozować usterke) to wtedy wszystko wraca do
normy..
co myślicieMożna i tak ale ... spróbuj wtrysnąć przez rurke do niego troche WD40 - może "ruszy" go.
-
tak sie zastanawiam, w sumie bez tego bedzie działać jak samochód bez ssania ?
bo jeśli tak, to moze dopóki tego nie zdobędę albo nie naprawie, to może rzeczywiście to
odpiąć.....Więc ja to mam odpięte, zaślepione. Zimny silnik chodzi jakby "na ssaniu" tak z 1200 obr/min. Jak sie nagrzeje to spada do ok. 900/800 obr/min.
-
Więc ja to mam odpięte, zaślepione. Zimny silnik chodzi jakby "na ssaniu" tak z 1200 obr/min.
Jak sie nagrzeje to spada do ok. 900/800 obr/min.hmmm..
to chyba se zaślepie..
tylko nurtuje mnie to dlaczego u Ciebie po odpięciu tego ustrojstwa na zimnym silniku działa jakby na ssaniu...
po co wogóle jest ten zawór skoro równie dobrze może go nie być <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> -
po co wogóle jest ten zawór skoro równie dobrze może go nie być
Nie mam zielonego pojęcia. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Ale kiedyś wezme wyjme, wyczyszcze, oblukam i podepne tak jak ma być. Ciekawe co sie stanie... -
Nie mam zielonego pojęcia.
Ale kiedyś wezme wyjme, wyczyszcze, oblukam i podepne tak jak ma być. Ciekawe co sie stanie...odłączyłem wczoraj.. znaczy sie odłączyłem tylko ten dopływ powietrza do niego..
efekt jest taki, że nie mam ssania wogóle, czyli odpalam go na lekkim gazie i muszem pedałem czymać obroty, jak puszcze to gaśnie od razu..
po dwóch minutkach już trzyma obroty i jest git..
nie wiem tylko dlaczego u ciebie jest normalnie... znaczy sie nie wiem dlaczego u ciebie po odpaleniu trzyma wyższe obroty.. to raczej nielogiczne... no ale cóż...
oby wszystkie naprawy polegały na takich zabiegach.. <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />teraz mam przynajmniej czas do zimy żeby z tym zrobić. <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
a może ktoś ma taki dżinks na zbyciu ?
albo wie jak to naprawić?? -
odłączyłem wczoraj.. znaczy sie odłączyłem tylko ten dopływ powietrza do niego..
A zaślepiłeś ten otwór??? Ja mam zaślepione, wkręcona śruba w wężyk, aby powietrza nie ciągnął.
-
A zaślepiłeś ten otwór??? Ja mam zaślepione, wkręcona śruba w wężyk, aby powietrza nie ciągnął.
jasne, zaślepiłem i jest git... tylko tak jak pisałem, efektem jest totalny brak ssania.. i to jest logiczne..
a u ciebie ssanie jakby było ok.. i to jest juz conajmniej ciekawe.. <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />w każdym razie naprawiłem samochód <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> i jest git... przynajmniej do zimy <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />