Navigation

    zlosniki.pl
    • Register
    • Login
    • Search
    • Categories
    • Recent
    • Tags
    • Popular
    • Users
    • Groups
    • Search

    Car-Land, ul. Parowcowa. Warszawa

    MOTOMANIA... i nie tylko
    2
    2
    23
    Loading More Posts
    • Oldest to Newest
    • Newest to Oldest
    • Most Votes
    Reply
    • Reply as topic
    Log in to reply
    This topic has been deleted. Only users with topic management privileges can see it.
    • W
      Wedymin Użytkownik archiwalny last edited by Wedymin

      OMIJAĆ!!! I to bardzo szerokim łukiem!

      Dałem się "złapać" pod II Inspektoratem PZU w Wawie przez ich przedstawiciela, a będąc z natury leniwym pozwoliłem załatwiać wszystko co mieli do załatwienia (wiem, wiem, powiniem zrobić wycenę w PZU, a potem szukać kto mi to zrobi taniej, ale... leniwy jestem i wiem, wiem, mam za swoje)...

      Do wymiany były przednie drzwi pasażera z przodu i do lakierowania tylne prawe drzwi (dziadzio mnie przyhaczył na parkingu i to zdrowo)

      Chłopaki w zeszły wtorek zadzwonili, że wszystko jest już cacy i została tylko "kosmetyka"... która trwała do wczoraj... Podobno udało im się przy składaniu drzwi spalić siłownik zamka centralnego i generalnie "mieli problemy" A specjalizują się w Skodzie i Mitsubishi!

      Samochód oddany miał wstawioną odrapaną w trakcie kolizji klamkę - liczyli, że nie zauważę - źle przymocowane listwy boczne i mocno sfatygowaną gumę wokół szyby.
      Kazałem wszystko wymieniać i poprawiać.

      Dodatkowo połaszczyli się na płyn do spryskiwaczy (nie zostawiając nic w zbiorniku) i lejek, a z baku ubyło paliwo od połowy do rezerwy i przybyło 200 km na liczniku... Se wycieczki robili, sukinkoty... Zacząłem być upierdliwy (normalnie dałbym sobie spokój) i powiedziałem, że chcę płyn, lejek i zwrot za benzynę.

      Samo lakierowanie też nie jest szczytem doskonałości i pozostawia wiele do życzenia, obawiam się, że panowie z Car-Land-u będą musieli machnąć te drzwi jeszcze raz, inaczej nie podpiszę żadnego pełnomocnictwa i zero kasy dostaną...
      Aha, samochód, który oddawali miał dodatkowo niedokręcony ogranicznik otwarcia w przednich drzwiach od pasażera (tych "robionych"), a śruba (wpust torxa) była tak wyrobiona jakby to dłutem dokręcali...

      Czułki opadają... Radzę uważać i tyle.

      1 Reply Last reply Reply Quote 0
      • K
        kokeeno Użytkownik archiwalny last edited by kokeeno

        Hmm. To podobne do Zojana na Legnickiej we Wrocławiu. Też omijać szerokim łukiem (bo jeszcze zedrą kilka tysięcy za dwa tygodnie parkowania i wypożyczenie najprostszego samochodu)...

        Lista poszkodowanych wpisywała się na wrocławkim forum na wyrobczej...

        1 Reply Last reply Reply Quote 0
        • 1 / 1
        • First post
          Last post