Uwaga rowerzyści!
-
A z innej beczki: 200 pln to nie przegiecie?
Zależy jaki rower - jakby w moim ktoś 200 PLN zaproponował za uszkodzone koło, to na części może by starczyło (ledwo, ledwo), ale już na kogoś, żeby to poskładał na pewno nie <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />
-
Zależy jaki rower - jakby w moim ktoś 200 PLN
zaproponował za uszkodzone koło, to na części może
by starczyło (ledwo, ledwo), ale już na kogoś, żeby
to poskładał na pewno nieHmm, jakby się dobrze zastanowić, to by się podobny trafiło za mniejszą kwotę w hipermarkecie <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
Następnym razem zdecydowanie wezwę panów niebieskich (w najgorszym razie 100 PLN i 6 pkt, w nieco mniej pesymistycznym - włóczenie się po sądach ze sprawcą kolizji bez ubezpieczenia)...
-
Ja w podobnej sytuacji cofnąłem i facetowi "z liścia" po pysku dałem, oglądnąłem samochód (zero
zniszczeń) - dostał poprawkę i pojechałem. Co najmniej kilka osób mnie zaraz zje - ale on
był w 100% pewny siebie - wręcz żałował, że go nie potrąciłem , bo "by dostał
odszkodowanie". Może następnym razem zapiekł go policzek jak pomyślał o takim wtargnięciu i
nie narobił sobie i komuś kłopotów.
Pozdrawiam<img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
-
Ja w podobnej sytuacji cofnąłem i facetowi "z liścia" po
pysku dałem, oglądnąłem samochód (zero zniszczeń) -
dostał poprawkę i pojechałem. Co najmniej kilka
osób mnie zaraz zje - ale on był w 100% pewny
siebie - wręcz żałował, że go nie potrąciłem , bo
"by dostał odszkodowanie". Może następnym razem
zapiekł go policzek jak pomyślał o takim
wtargnięciu i nie narobił sobie i komuś kłopotów.
PozdrawiamTwardziel <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> Skocz w moje rejony <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Ja dziękowałem lokalnemu bóstwu, że nic się gościowi nie stało, ale przynajmniej jestem teraz bogatszy o nowe doświadczenia <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> (i symbol rowerka na owiewce - jeszcze cztery takie i zostanę asem <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" /> )
A tak na serio - nie ma bata, aby uniknąć takiego rowerzysty, który zamiast uważać ładuje się pod samochód "bo przecież miał pierwszeństwo"... Następnego który mi tak zrobi (oby nie) osobiście zawiozę na najbliższy komisariat aby złożył zeznania i wytłumaczył swoją głupotę...
-
Twardziel Skocz w moje rejony
<img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
Ja dziękowałem lokalnemu bóstwu, że nic się gościowi nie
stało, ale przynajmniej jestem teraz bogatszy o
nowe doświadczenia (i symbol rowerka na owiewce -
jeszcze cztery takie i zostanę asem )Z rowerzystami jest o tyle gorzej, że inne prędkości wchodzą w rachubę. Pieszy może stanąć w miejscu, rowerzysta nie. Do tego rowerzysta nie ma najmniejszych szans przy poważniejszym zderzeniu, a w większości zachowują się oni, jakby mieli włączoną nieśmiertelność <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />
Przyznaję się <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Ja też przejeżdżam czasami po przejściach dla pieszych - ale nigdy "z marszu" - uważam, że nie jest problemem zwolnić na chwilę i popatrzeć. Ci, którzy uważają inaczej mają po prostu jakieś skrywane skłonności samobójcze.
A tak na serio - nie ma bata, aby uniknąć takiego
rowerzysty, który zamiast uważać ładuje się pod
samochód "bo przecież miał pierwszeństwo"...
Następnego który mi tak zrobi (oby nie) osobiście
zawiozę na najbliższy komisariat aby złożył
zeznania i wytłumaczył swoją głupotę...Nawet mając pierwszeństwo trzeba ruszyć głową czasem <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> Lepiej móc potem na niegrzecznego kierowcę <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" />, niż odjechać w czarnym worku.
PS. Ja wytrzaskałem po paszczy pieszego <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Nawet mając pierwszeństwo trzeba ruszyć głową czasem
Lepiej móc potem na niegrzecznego kierowcę , niż
odjechać w czarnym worku.
No właśnie nie bardzo miał pierwszeństwo (bo jeszcze nie wjechał na jezdnię, kiedy ja ruszyłem przez przeście dla pieszych) - ale to by było trudno ustalić bez świadków <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />I tak są gorsi "rowerzyści" którzy radośnie pedałują po drogach lokalnych w nocy nie mając nawet odblasku (oczywiście, zgodnie z prawem, to KIEROWCA będzie winny kolizji, bo nie dostosował prędkości do warunków - a kto by się spodziewał hiszpańskiej inkwizycji, sorry, przeszkody na drodze - nieoświetlonego rowerzystę widać z kilku, może kilkunastu metrów - to by oznaczało prędkość 30km/h maks...
Z tego co słyszałem, to były przypadki, w których pijany rowerzysta drałował autostradą pod prąd... Ja miałem tylko przypadek, gdzie pijany pieszy wędrował sobie nocą środkiem drogi z ograniczeniem do 100km/h (oczywiście było pobocze, aby tamtędy mógł wędrować, ale nieee...)
-
Potwierdzam
Ja mam
Podstawowa sprawa to wystraszyc rowerzyste tak, zeby zrobil cos glupiego (odbil, gwaltownie zahamowal itp ...) i ...
sie wywalil Oczywiscie bez kontaktu z samochodem bo wtedy nie ma ani strat, ani sladow I oczywiscie TYLKO
kiedy rowerzysta robi cos niezgdnie z przepisami .... ot takie "twarde wychowanie"Wiesz, ze jakby mnie ktorys kierowca tak zrobil, to bym najnormalniejw swiecie policje wezwal i zobaczylibysmy kto bedzie wiekszy cfaniaczek <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Przyklad z zeszlego sezonu - "pedal" wjezdza mi przed maske z podporzadkowanej - na "pelnym gazie" ... klakson,
ostra przygazowka ... i lezy Oczywisce tylko dlatego, ze spanikowal, kontaktu z autem nie bylo
I moje ulubione : rowerzysta kiedy sie go mija (jedzie z przeciwka) puszcza kierownice, podnosi lapy do gory i
pokazuje jaki to on "twardy" Wtedy redukcja, klakson i ... szarza na niego Spada co drugiDoprawy wspaniale <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Ale i tak ciekawym jest, na terenie niezabudowanym jak jedzie rowerzusta i sie odwraca by zobaczyc co jedzie za nim to automatycnzie na srodek drogi wyjezdza<img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
Nie rozumiem, zamiast się cieszyć, że skończyło się na upomnieniu, to ich od matołów wyzywasz
Calkowicie rozumiem, ze slusznie dostalbym mandat, tylko zwaz na to ze razem ze mna tyle, ze w druga strone przejechalo ze 20 centralnie przty nich, znaim jescze mnie zobaczyli pewnie. Gdy mu o tym powiedzialem to mi odpowiedzial, "no i co? przecie znie bede ich gonil" a to jets jego zasrana robota ze ma wlansie gonic...
Niech chlopaki chodza po parku i pilnuja pozadku.Jakbyś dostał mandat, to wtedy też by byli matołami, bo za taki drobiazg wlepili Ci karę pieniężną
Prawdopodbnie tak. Bo musze przeczytac ra zjescze te przpeisy, bo juz nie pamietam, ale ktorys paragraf jasno mowi o przejechaniu po pasach. Zatem przejechanie obok byloby teoretycznie zgodne, ale nie mowie na pewno bo nie pamietam dokaldnie jak to szlo. Zreszta chyba dlatego, z emu to powiedzialem mandatu mi nie wypisal, bo gdy wracalem juz to widizalem tych samych policjantow juz wlepiajacych mandat jakiejs dziewczynie <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
-
Trudno udowodnić bez świadków... Na dwoje babka wróżyła. Żeby chociaż gość mi dał jakąś szansę na wcześniejsze
zatrzymanie (na przykład wolniej jechał - w końcu za przebieganie na pasach pieszy może zarobić mandat)...
Na szczęście główną poszkodowaną jest rejestracja ( delikatnie plastik przy wlocie powietrza - nie trzeba się
spieszyć z naprawą, właściwie to tylko optyka...)CHolera to przy sprzedazy bedziesz mial klopot, bo beda myslieli prze zpogieta tablice, ze czolowka jakas byla <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Nawet mając pierwszeństwo trzeba ruszyć głową czasem Lepiej móc potem na niegrzecznego kierowcę , niż odjechać w
czarnym worku.dokladnie, to tam jak wymusza cpierwszenstwo przed ciezarowka osobowym samochodem <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
PS. Ja wytrzaskałem po paszczy pieszego
Cholera starch sie bac. <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" /> Wsyzscy tu opowiadaja, ze spuszczaja manto pieszym i rowerzystom, w ogole lepiej sie bez samochodu po miescie nie poruszac <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
-
CHolera to przy sprzedazy bedziesz mial klopot, bo beda
myslieli prze zpogieta tablice, ze czolowka jakas
bylaA jaaaaak - z rowerzystą, który nawet nie oparł się o maskę...
Prawdę mówiąc nie zamierzam sprzedawać paskuda tak długo, jak sam nie zacznie się sypać (a biorąc pod uwagę iż był robiony w Japonii, to może być bardzo długo)... Samochód ma jeździć...Poza tym, spadek wartości pojazdu jest zbyt duży, by go tak sobie sprzedawać co trzy lata...
-
dokladnie, to tam jak wymusza cpierwszenstwo przed
ciezarowka osobowym samochodem
Cholera starch sie bac. Wsyzscy tu opowiadaja, ze
spuszczaja manto pieszym i rowerzystom, w ogole
lepiej sie bez samochodu po miescie nie poruszacEee taaam... Ja po prostu grzecznie następnym razem zadzwonię po patrol...
A popatrz na to: Ignorantka
-
dokladnie, to tam jak wymusza cpierwszenstwo przed
ciezarowka osobowym samochodem
Cholera starch sie bac. Wsyzscy tu opowiadaja, ze
spuszczaja manto pieszym i rowerzystom, w ogole
lepiej sie bez samochodu po miescie nie poruszacE tam - między mantem a "liściem" jest zasadnicza różnica <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
A jaaaaak - z rowerzystą, który nawet nie oparł się o maskę...
Prawdę mówiąc nie zamierzam sprzedawać paskuda tak długo, jak sam nie zacznie się sypać (a biorąc pod uwagę iż był
robiony w Japonii, to może być bardzo długo)... Samochód ma jeździć...
Poza tym, spadek wartości pojazdu jest zbyt duży, by go tak sobie sprzedawać co trzy lata...Jak sie nowke sztuke kupuje to tak jest <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Eee taaam... Ja po prostu grzecznie następnym razem zadzwonię po patrol...
A popatrz na to: Ignorantkaczolowe zderzenia tez sa gdy ktos jedzie nie po swoim pasie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
E tam - między mantem a "liściem" jest zasadnicza różnica
Jestem wybuchowy i zamiast w kolesia ktory sie na mnie rzucil pewnie bym mu w samochod przylozyl <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> albo na obdukcje sie poem udal <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
-
a ja bylem 3 dni temu rowerzystą i jechalem droga po jakiejs wsi (relaksik). Droga zwyczajna po jedym pasie w kazdym kierunku, na szerokosc auta dostawczego -norma.
Jade, na mojej wysokosci z przeciwka sunie osobówka i w tym momencie wyprzedza mnie IVECO dostawcze z lodowka!!!!!!!!!!!!!! malo mnie nie zabil!!! smignal i mnie paką prawie przychaczyl! nie wiem ile bylo od mojej kierownicy 1-5cm?!?!?!? ledo rower utrzymalem tak zawialo!!! co za debil i hu i pi pi pi!! wiazanka za nim poleciala i moze widzial w lusterku ja wymachuje za nim gesty (malo przyjazne), ale pogonil dalej frajer...szkoda <img src="/images/graemlins/tuk.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/tuk.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
takze niektorzy to bezmozgowcy niestety <img src="/images/graemlins/NO.GIF" alt="" /> ile typ zaoszczedzil tym manewrem? 10sekund? ehhhhhh 1,2,3,4,5,...10 sie zdenerwowalem normalnie <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />