zlosniki.pl
    • Zarejestruj się
    • Zaloguj się
    • Szukaj
    • Kategorie
    • Ostatnie
    • Tagi
    • Popularne
    • Użytkownicy
    • Grupy
    • Szukaj

    Zamek w prawych drzwiach

    Kącik VAG
    4
    6
    9
    Załaduj więcej postów
    • Najpierw najstarsze
    • Najpierw najnowsze
    • Najwięcej głosów
    Odpowiedz
    • Odpowiedz, zakładając nowy temat
    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
    Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
    • G
      Gustavo Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez Gustavo

      Wczoraj coś chrupneło przy prbie otwarcia i teraz kluczyk obraca się luźno i zamek nie chce się otworzyc. Co z tym zrobić ?

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
      • G
        gradek Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez gradek

        Wczoraj coś chrupneło przy prbie otwarcia i teraz kluczyk obraca się luźno i zamek nie chce się
        otworzyc. Co z tym zrobić ?

        Może strzeliła ci sprężynka, albo krzywka przy zamku, albo wodzik blokady na załączniku część nr 6

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
        • D
          DONOTDELETE Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez DONOTDELETE

          Miałem tak samo. Pękła ci tylna część zamka - ta na którą wchodzi wodzik. Wystarczy mieć stary bębenek (np. po włamie) i przełożyć. Ewentualnie kupić wkładkę i przełożyć sam tył - wtedy dalej będziesz miał ten sam klucz... <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
          • D
            DDX Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez DDX

            Może strzeliła ci sprężynka, albo krzywka przy zamku,
            albo wodzik blokady na załączniku część nr 6

            Tez mi sie wydaje ze padl ten bialy plastikowy lacznik, ktory laczy bebenek z reszta mechsnizmu zamka, a w pierwszej kolejnosci z takim cegnem. Drobna poprawka: to ciegno ma na obu koncach nakrecone te plastikowe laczniki, wiec niekoniecznie musial peknac ten od strony bebenka, mogl tez ten od drugiej strony (zeby pekly ob naraz to malo prawdopodobne)

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
            • G
              Gustavo Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez Gustavo

              Tez mi sie wydaje ze padl ten bialy plastikowy lacznik,
              ktory laczy bebenek z reszta mechsnizmu zamka, a w
              pierwszej kolejnosci z takim cegnem. Drobna
              poprawka: to ciegno ma na obu koncach nakrecone te
              plastikowe laczniki, wiec niekoniecznie musial
              peknac ten od strony bebenka, mogl tez ten od
              drugiej strony (zeby pekly ob naraz to malo
              prawdopodobne)

              Nie padł, tylko ten nagwintowany metalowy pręt-łacznik wyciągnął się z plastykowego elementu. pewnie pod wpływem otwierania na siłe podczas mrozów. Wkręciłem pręt ,ale do połowy gwintów po obu stronach, bo inaczej bez kompletnego demontażu zamka by się nie dało (chyba żeby pręt miał lewy i prawy gwint po obu końcach...). A ten biały plastik mozna kupić po 1,50 zł. Na razie pręt trzyma się mocno i zamek się otwiera i chyba tak zostanie, chyba żebym znowu próbował siłowo

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
              • D
                DDX Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez DDX

                Nie padł, tylko ten nagwintowany metalowy pręt-łacznik
                wyciągnął się z plastykowego elementu. pewnie pod
                wpływem otwierania na siłe podczas mrozów.
                No wprawdzie nie padl tak ostatecznie, ale to jednak ten niesprawnosc tego plastikowego elementu byla przyczyna.

                Wkręciłem pręt ,ale do połowy gwintów po obu
                stronach, bo inaczej bez kompletnego demontażu
                zamka by się nie dało (chyba żeby pręt miał lewy i
                prawy gwint po obu końcach...). A ten biały plastik
                mozna kupić po 1,50 zł. Na razie pręt trzyma się
                mocno i zamek się otwiera i chyba tak zostanie,
                chyba żebym znowu próbował siłowo
                No wlasnie dlatego ze kosztuje tylko 1,50zl to IMO lepiej za wczasu wymienic na nowe niz zeby w przyszlosci musiec znow to roznierac (bo ten gwint jednak juz jest nieco nadwatlony).

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                • 1 / 1
                • Pierwszy post
                  Ostatni post