Katalizator
-
Nie tacy wstrętni Ekonomicznie myślimy A ja w dodatku na elologicznym paliwku jeżdżę co się GAZ nazywa
[b]Całkiem ekologicznie to by było jak byś rurke zamiast w katalizator to w odpowiednie miejsce fotela kierowcy wsadził i na biogazie jeździł..... <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/oink.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
a tak powaznie - u mnie sprawdzali na przeglądzie w zeszłym roku skład spalin i obecność katalizatora - i teraz to jest coraz czestszy trend..... <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" />
-
Całkiem ekologicznie to by było jak byś rurke zamiast w katalizator to w odpowiednie miejsce
fotela kierowcy wsadził i na biogazie jeździł.....
a tak powaznie - u mnie sprawdzali na przeglądzie w zeszłym roku skład spalin i obecność
katalizatora - i teraz to jest coraz czestszy trend.....Jasne. Tak też może być. Ale jest jeszcze różnica, czy to jest stacja przypadkowa, czy taka na którą od lat jeździsz i cię może nie znają, ale albo pamiętają, że byłeś rok temu, albo widzą swoją pieczątkę w dowodzie rej.
-
Całkiem ekologicznie to by było jak byś rurke zamiast w katalizator to w odpowiednie miejsce
fotela kierowcy wsadził i na biogazie jeździł.....Musiałby człowiek chyba zupę fasolową fasolką po bretońsku zagryzać <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
a tak powaznie - u mnie sprawdzali na przeglądzie w zeszłym roku skład spalin i obecność
katalizatora - i teraz to jest coraz czestszy trend.....Jasne. Tak też może być. Ale jest jeszcze różnica, czy to jest stacja przypadkowa, czy taka na którą od lat jeździsz i cię może nie znają, ale albo pamiętają, że byłeś rok temu, albo widzą swoją pieczątkę w dowodzie rej.
-
Jasne. Tak też może być. Ale jest jeszcze różnica, czy to jest stacja przypadkowa, czy taka na którą od lat jeździsz
i cię może nie znają, ale albo pamiętają, że byłeś rok temu, albo widzą swoją pieczątkę w dowodzie rej.<img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/mods.gif" alt="" /> Tu mi pachnie kantem....... <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
Takich stacji bedzie coraz mniej - po wejściu do unii bedą znacznie zaostrzone rygory..... Tam nie pozwolą sobie na rejestrację złomów jak w naszym chorym kraju. Jak czasem widze co jeździ po drodze to normalnie szlag mnie trafia. Auta zgnite na wylot, żygające olejem na wszystkie strony ale przegląd maja OK bo pan Miecio ze stacji to sąsiad...... To się musi skończyć - przepisy musza być egzekwowane. Poza tym wycinając kata zmienisz opory układu wydechowego które są porzecież brane pod uwage w projektowaniu zasilania silnika..... Rozważ porządnie za i przeciw - a potem zadzwoń do swojego pana Kazia i zapytaj ile on kasuje. Ja w poniedziałek zadzwonię do swojego i ci powiem ile on kasuje..... <img src="/images/graemlins/gandalf.gif" alt="" /> -
Tu mi pachnie kantem.......
Takich stacji bedzie coraz mniej - po wejściu do unii bedą znacznie zaostrzone rygory..... Tam
nie pozwolą sobie na rejestrację złomów jak w naszym chorym kraju. Jak czasem widze co
jeździ po drodze to normalnie szlag mnie trafia. Auta zgnite na wylot, żygające olejem na
wszystkie strony ale przegląd maja OK bo pan Miecio ze stacji to sąsiad...... To się musi
skończyć - przepisy musza być egzekwowane. Poza tym wycinając kata zmienisz opory układu
wydechowego które są porzecież brane pod uwage w projektowaniu zasilania silnika.....
Rozważ porządnie za i przeciw - a potem zadzwoń do swojego pana Kazia i zapytaj ile on
kasuje. Ja w poniedziałek zadzwonię do swojego i ci powiem ile on kasuje.....Masz całkowitą rację Padre. te złomy powinny zniknąć z dróg. Na szczęście po śląskich tudzież innych miejskich drogach wcale ich tak dużo nie ma. Jak się wjeżdża do małych miasteczek, albo na wiochy to dopiero strach człowieka ogarnia jak widzi wraki drutami poskręcane, a dym z tłumika, że na kilometr cię za nimi ciągnie <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> Jak takie mogą jeździć <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> A najgorsze, że diagności przy podbijaniu dowodów w ogóle tego wraka nie widzą.
Śmierć wrakom. -
Brak kata chyba aż tak znacząco na emisję spalin nie
wpływa
O przegląd to się raczej nie martwię. Brat też miał rurę
zamiast kata w Toledo wstawioną i przeglądy
przechodził, a samochód 12 letni miał.
To przynajmniej określ jakie koszty kata są. To może nie
będę kombinował.problem z przeglądem twki w dowodzie rej czy masz wbite KAT
-
problem z przeglądem twki w dowodzie rej czy masz wbite KAT
W dowodzie żadnej rubryki ani wpisu na temat kata nie ma, ale przecież jak koledzy pisali od 95 roku bez kata samochód nie mógł by być rejestrowany. Więć chyba każdy musi mieć kat, może oprócz PF126P, bo zrobili chyba jakiś wyjątek dla niego??
-
W dowodzie żadnej rubryki ani wpisu na temat kata nie
ma, ale przecież jak koledzy pisali od 95 roku bez
kata samochód nie mógł by być rejestrowany. Więć
chyba każdy musi mieć kat, może oprócz PF126P, bo
zrobili chyba jakiś wyjątek dla niego??Zrobili dla niego wyjatek ale tylko na ok. rok, a pozniej juz byly do samego konca Maluchy z katem.
-
Zrobili dla niego wyjatek ale tylko na ok. rok, a pozniej juz byly do samego konca Maluchy z
katem.Być może. Nie interesowałem się bolidami tej marki <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />
-
Być może. Nie interesowałem się bolidami tej marki
Na pewno. Kat byl w jednej puszce z tlumikem, gaznik pozostal (i reczne ssanie tez!!) i to zwykly gaznik (a nie tzw. elektroniczny), zadnego kompa.
-
Na pewno. Kat byl w jednej puszce z tlumikem, gaznik
pozostal (i reczne ssanie tez!!) i to zwykly gaznik
(a nie tzw. elektroniczny), zadnego kompa.a po czym ponzac ze kat. padl??????
-
a po czym ponzac ze kat. padl??????
U mnie może jeszcze do końca nie padł, ale mam luźne elementy w środku. przez to ten post. Wolę dmuchać na zimne. Nie wiem jak długo z tym można jeździć.
-
a po czym ponzac ze kat. padl??????
Po wynikach na analizatorze spalin... czyli zawyczaj dowiadujesz sie o tym fakcie podczas przegladu na Okregowej Stacji Kontroli...
-
Oryginał ASO Śliwka 1500 PLN
ASO Auto Partner 1700 PLN
Firma Tłumiki K-ce Dębowa zamiennik 450-500PLN
Czy nie lekka przesada? Trochę <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" /> te ceny -
Oryginał ASO Śliwka 1500 PLN
ASO Auto Partner 1700 PLN
Firma Tłumiki K-ce Dębowa zamiennik 450-500PLN
Czy nie lekka przesada? Trochę te ceny[b]A katalizator u mojego pana Kazia kosztuje 300zł + 60 zł wymiana ze spawaniem....... <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
Dalej za dużo? A może chcesz namiary? <img src="/images/graemlins/diabel.gif" alt="" />
i tak powiesz że rura jest tańsza........ <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> -
A katalizator u mojego pana Kazia kosztuje 300zł + 60 zł wymiana ze spawaniem.......
Dalej za dużo? A może chcesz namiary?
i tak powiesz że rura jest tańsza........Jasne, że tańsza. Można to zrobić za 60 PLN, a jak się ma ojca spawacza to i za free.
Coś się kolega przyczepił do tej mojej rury. <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
Brat tak miał w Seacie i jeździł i przeglądy przechodził.
Poza tym moja Fela ma 7 lat i nie wiem jak długo nią pojeżdżę.
Może jeszcze z rok, może półtora i czy warto kasę inwestować szczególnie jeżeli nigdy jej za dużo nie ma <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> -
[b]Truciciel jesteś i tyle - katalizator jest po to aby oszczędzać srodowisko. Oszukasz następnego usera twojego auta bo sprzedasz mu auto z defektem - brakiem kata. Jeżeli cie nie stać na wymiane kata za 300 zł top może czas sprzedać autko? <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />
sorry ale w pewnych sprawach moje zdanie jest jedno - jak nie będziemy wszyscy dbać o środowisko to sami się wykończymy - nie można mieć klap na oczach. A swoja droga jak to jest że na upiększanie autka kasa się znajdzie a na wymianę elementu który służy poiprawieniu środowiska nie? <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/NO.GIF" alt="" />
Rura to zło!!!!! <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" />
-
Truciciel jesteś i tyle - katalizator jest po to aby oszczędzać srodowisko. Oszukasz następnego
usera twojego auta bo sprzedasz mu auto z defektem - brakiem kata. Jeżeli cie nie stać na
wymiane kata za 300 zł top może czas sprzedać autko?Na razie jeszcze muszę się nim cieszyć.
sorry ale w pewnych sprawach moje zdanie jest jedno - jak nie będziemy wszyscy dbać o środowisko
to sami się wykończymy - nie można mieć klap na oczach. A swoja droga jak to jest że na
upiększanie autka kasa się znajdzie a na wymianę elementu który służy poiprawieniu
środowiska nie?Takie koszty jak mój schowek i kolorowe wyłączniki to pikuś w stosunku do kosztów np. kata.
Rura to zło!!!!!
-
Na razie jeszcze muszę się nim cieszyć.
Takie koszty jak mój schowek i kolorowe wyłączniki to pikuś w stosunku do kosztów np. kata.[b]Ja nie pije do diód ani do podświetlenia....... ale przecież brak kata w pewnym sensie dotyka tak samo i ciebie - wdychasz ten syf. Popatrzmy na to z innej strony - jakby ci odpadło coś w środku (głosnik z radia) to byś zaraz kupił nowy... ale kata w sumie nie widac - jego brak nie oddziałowywuje bezpośrednio na komfort jazdy wiec ciachnąć go i rure wstawić...ale zastanów się co jest gorsze brak kata czy brak głosnika? (oczywiście ten głośnik to tylko przenośnia). Jak cię nie stać na wymianę tak ważnych elementów w aucie to może czas się pozbyć autka? Nie obraź się stary ale w tej kwestii bede stał murem za katem i na spotach bede ci sprawdzał czy go masz..... <img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gandalf.gif" alt="" />
-
Ja nie pije do diód ani do podświetlenia....... ale przecież brak kata w pewnym sensie dotyka
tak samo i ciebie - wdychasz ten syf.Masz 100% racji
Popatrzmy na to z innej strony - jakby ci odpadło coś
w środku (głosnik z radia) to byś zaraz kupił nowy... ale kata w sumie nie widac - jego
brak nie oddziałowywuje bezpośrednio na komfort jazdy wiec ciachnąć go i rure wstawić...ale
zastanów się co jest gorsze brak kata czy brak głosnika? (oczywiście ten głośnik to tylko
przenośnia). Jak cię nie stać na wymianę tak ważnych elementów w aucie to może czas się
pozbyć autka?Nie chcę się pozbywać mojej Feli. Jeszcze muszę trochę pojeździć.
Nie obraź się stary
Nie jestem aż taki obrażalski.ale w tej kwestii bede stał murem za katem i na spotach bede ci sprawdzał czy go masz.....
Będziesz wąchał spaliny z mojego wydechu? <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />