Stłuczka, wypadek, kolizja?
-
[color:"green"]Wiadomo jak to opisują gazety. Jak waszym zdaniem odnosi się to do obowiązującego prawa, czyli Kodeksu Drogowego [/color]
-
Wiadomo jak to opisują gazety. Jak waszym zdaniem odnosi się to do obowiązującego prawa, czyli Kodeksu Drogowego
stluczka i wypadek = kolizja, chociaz mozna doprowadzic do wypadku bez kolizji
np zmuszajac autobus pelen ludzi do bardzo gwaltownego hamowaniawypadek = gdy sa ranni lub zabici, wtedy wypadkowi dzialaja
-
stluczka i wypadek = kolizja, chociaz mozna doprowadzic do wypadku bez
kolizji
np zmuszajac autobus pelen ludzi do bardzo gwaltownego hamowania
wypadek = gdy sa ranni lub zabici, wtedy wypadkowi dzialaja[color:"green"] Tak się to opisuje w statystykach, ale jak się to ma do obowiązuącego prawa. Bo artykuły są takie:
Art. 44. 1. Kierujący pojazdem w razie uczestniczenia w wypadku drogowym jest obowiązany:
-
zatrzymać pojazd, nie powodując przy tym zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego;
-
przedsięwziąć odpowiednie środki w celu zapewnienia bezpieczeństwa ruchu w miejscu wypadku;
-
niezwłocznie usunąć pojazd z miejsca wypadku, aby nie powodował zagrożenia lub tamowania ruchu, jeżeli nie ma zabitego lub rannego;
-
podać swoje dane personalne, dane personalne właściciela lub posiadacza pojazdu oraz dane dotyczące zakładu ubezpieczeń, z którym zawarta jest umowa obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, na żądanie osoby uczestniczącej w wypadku.
2. Jeżeli w wypadku jest zabity lub ranny, kierujący pojazdem jest obowiązany ponadto:
-
udzielić niezbędnej pomocy ofiarom wypadku oraz wezwać pogotowie ratunkowe i Policję;
-
nie podejmować czynności, które mogłyby utrudnić ustalenie przebiegu wypadku;
-
pozostać na miejscu wypadku, a jeżeli wezwanie pogotowia lub Policji wymaga oddalenia się - niezwłocznie powrócić na to miejsce.
3. Przepisy ust. 1 i 2 stosuje się odpowiednio do innych osób uczestniczących w wypadku. tezy z piśmiennictwa
Czyli wszystko ma na imię WYPADEK, nie ma stłuczek i kolizji.
Są wypadki bez ofiar i z rannymi lub czego niech będzie jak najmniej z zabitymi. [/color] -
-
Tak się to opisuje w statystykach, ale jak się to ma do obowiązuącego prawa. Bo artykuły są takie:
Art. 44. 1. Kierujący pojazdem w razie uczestniczenia w wypadku drogowym jest obowiązany:- zatrzymać pojazd, nie powodując przy tym zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego;
- przedsięwziąć odpowiednie środki w celu zapewnienia bezpieczeństwa ruchu w miejscu wypadku;
- niezwłocznie usunąć pojazd z miejsca wypadku, aby nie powodował zagrożenia lub tamowania ruchu, jeżeli nie ma
zabitego lub rannego; - podać swoje dane personalne, dane personalne właściciela lub posiadacza pojazdu oraz dane dotyczące zakładu
ubezpieczeń, z którym zawarta jest umowa obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, na żądanie
osoby uczestniczącej w wypadku.
2. Jeżeli w wypadku jest zabity lub ranny, kierujący pojazdem jest obowiązany ponadto: - udzielić niezbędnej pomocy ofiarom wypadku oraz wezwać pogotowie ratunkowe i Policję;
- nie podejmować czynności, które mogłyby utrudnić ustalenie przebiegu wypadku;
- pozostać na miejscu wypadku, a jeżeli wezwanie pogotowia lub Policji wymaga oddalenia się - niezwłocznie powrócić
na to miejsce.
3. Przepisy ust. 1 i 2 stosuje się odpowiednio do innych osób uczestniczących w wypadku. tezy z piśmiennictwa
Czyli wszystko ma na imię WYPADEK, nie ma stłuczek i kolizji.
Są wypadki bez ofiar i z rannymi lub czego niech będzie jak najmniej z zabitymi.
Musi byc rozroznienie bo po cos ta policja wypadkowa jest.
-
Musi byc rozroznienie bo po cos ta policja wypadkowa jest.
Niestety nie ma rozróżnienia.
Ale jeśli znajdziesz jakieś paragrafy to podziel się swoją wiedzą. <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
Jeśli znajdziesz to masz u mnie <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
Niestety nie ma rozróżnienia.
Ale jeśli znajdziesz jakieś paragrafy to podziel się swoją wiedzą.
Jeśli znajdziesz to masz u mniePoszukam <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Z własnego doświadczenia to jak się dzwoni na policję aby zgłosić stłuczke to jedną z pierwszych rzeczy, o które się pytają to czy są ranni lub zabici]
Wiąże się to z ew. powiadomieniem pogotowia ratunkowego. -
Tak się to opisuje w statystykach, ale jak się to ma do obowiązuącego prawa. Bo artykuły są
takie:
Art. 44. 1. Kierujący pojazdem w razie uczestniczenia w wypadku drogowym jest obowiązany:
3) niezwłocznie usunąć pojazd z miejsca wypadku, aby nie powodował zagrożenia lub tamowania
ruchu, jeżeli nie ma zabitego lub rannego;I to jest nagminnie łamany przepis. Krew mnie zalewa jak stoi sobie dwóch idiotów zajmując cały pas ruchu i nie raczą wjechać na krawężnik. Czekają tak do przyjazdu Policji... <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />
-
I to jest nagminnie łamany przepis. Krew mnie zalewa jak
stoi sobie dwóch idiotów zajmując cały pas ruchu i
nie raczą wjechać na krawężnik. Czekają tak do
przyjazdu Policji...Pajace. Ja, jak miałem stłuczkę, to od razu zjechałem na chodnik (był szeroki w tym miejscu, więc jeszcze go parę metrów dla pieszych zostało <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> ).