Mały Karcher - opinie
-
http://www.karcher.pl/pl/Produkty/Domowe/Myjki_ciSnieniowe/K2_Klasa_wydajnoSci/16711600.htm
Jak w temacie. Ma ktoś z Was taką myjkę, warto wydać na nią pieniądze?
-
Mam Karchera K2.08.
Nie mogę narzekać, do mycia samochodu, czy zaschniętego błota na ciągniku wystarczy. Oczywiście strumień wody nie połamie kości, ale do codziennego użytku IMO w sam raz. -
http://www.karcher.pl/pl/Produkty/Domowe/Myjki_ciSnieniowe/K2_Klasa_wydajnoSci/16711600.htm
Jak w temacie. Ma ktoś z Was taką myjkę, warto wydać na nią pieniądze?jest niezły - ojciec na wsi takiego używa i każde błotko z samochodu zdejmie i koła wymyje - nadaje się świetnie - tylko hałaśliwa bestia. ale polecić spokojnie mogę - jak po lasach się pojeździ to spokojnie błotko zejdzie
-
Zależy jakie są twoje oczekiwania. Tak jak koledzy powyżej napisali - błoto tym zmyjesz i... niemal nic więcej. Niestety brudu nie zmyjesz. Wiem co piszę, bo mam model 7.85. Auta tym się umyć nie da (bez użycia detergentów i/lub szczotki bądź gąbki) - zostaje warstwa brudu, co widać gdy się przejedzie palcem. Kupowanie chemii (pastylek/płynów) mija się z celem - wychodzi drożej niż myjnia. Mycie gąbką i spłukiwanie myjką - po co wtedy myjka. I jeszcze uwaga praktyczna - żeby umyć mniejsze przedmioty, typu koła, musisz mieć dostęp do czystej betonowej lub asfaltowej powierzchni. Inaczej wszystko co było na ziemi znajdzie się na twoim ubraniu i sąsiednich przedmiotach.
-
http://www.karcher.pl/pl/Produkty/Domowe/Myjki_ciSnieniowe/K2_Klasa_wydajnoSci/16711600.htm
Jak w temacie. Ma ktoś z Was taką myjkę, warto wydać na nią pieniądze?Nie wiem czy juz coś kupiłeś, ale napisze o moich doświadczeniach.
Obecnie posiadam takie coś:
Kosztowała coś niecałe 400zł. W porównaniu do urządzenia które kiedyś użytkowałem, tylko o gabarytach małego kombajnu do buraków, większej różnicy nie ma. Urządzenia te różnią się wyposażeniem (szczotki), długością węża (4-10m), wbudowanym zbiornikiem na chemię, lub jedynie wężykiem do pobierania. Do użytku domowego, czyli auto, kafelki na tarasie, mycie tynków, rowerów, etc spokojnie te 110B daje radę. Powyżej tej wartości jak użyjesz np. lancy rotacyjnej, można w słabszych miejscach na karoserii pozrywać farbę; progi, baranek, etc. Jeśli natomiast ktoś sądzi że za pomocą samej wody umyje samochód, dopierdzielając 300B to się myli. Minimalna ilość środka myjącego jest niezbędna. Lakier nie jest gładki, więc syf nie spłynie ot tak. Szyby - jak najbardziej, spłuczą się. Poza tym jeden plus - mniejsza ilość zużywanej wody,
-
http://www.karcher.pl/pl/Produkty/Domowe/Myjki_ciSnieniowe/K2_Klasa_wydajnoSci/16711600.htm
Jak w temacie. Ma ktoś z Was taką myjkę, warto wydać na nią pieniądze?Taknaprawdę nosiłem się z zamiarem w ubiegłym roku kupić sobie karchera po przeanalizowaniu doszedłem do wniosku że za te pieniądze mogę kupić coś bardziej rozbudowanego i niekoniecznie muszę płacić za znak firmowy.Zakupiłem myjkę Einhell która dla moich potrzeb czyli mycie samochodu,kostki elewacji jest wystarczająca i sprawuje się rewelacyjnie.Wszystko obraca się wokół portfela.Karcher to marka nad którą się nie dyskutuje lecz produkty mniej znanych firm w tej chwili wiele już nie odbiegają jakościowo od tych potentatów.To oczywiście moje prywatne zdanie.Pozdrawiam!!!
-
Aż się zalogowałem na forum jak zobaczyłem ten temat ,a to dlatego ,że chciałem przestrzec wszystkich chętnych przed zakupem "tanich" karcherów z plastikowymi pompami.Nie znacie dnia ani godziny ,kiedy zrozumiecie swój błąd ! Użytkowałem 2 karchery 210 i w obu puściły plastikowe korpusy pompy w okolicach włącznika ciśnieniowego.Objawem śmierci urządzenia jest ciągłe włączanie się nawet gdy lanca nie jest w użyciu / dołem obudowy ciągle wycieka woda/.Naprawa jest nieopłacalna-w serwisie jak się ktoś uprze -chcą 200 zl. za wymianę elementu.
Ponadto te urządzenia sa bardzo podatne na zanieczyszczenia pochodzące z zasilania wodą.Siatki dodatkowe na zasilaniu mogą okazać sie konieczne.
Jeżeli pod plastikowe zaworki zwrotne ,a ich także plastikowe gniazda w pompie dostanie się jakiekolwiek ziarenko to o reperacji zapomnij:zaworów nie wyczyścisz ani nie zregenerujesz dlatego,że nie ma do nich dostępu.
Przestrzegam też przed rozkręcaniem agregatu silnik-pompa.Złożyć można go tylko pod prasą /trzeba pokonać opór sprężyn 3 tłoków pompy napędzanych z silnika talerzem o zmiennej grubości. /
Ogólnie:odradzam i dziwię się ,że tak "renomowany" Karcher firmuje taki badziew.