zlosniki.pl
    • Zarejestruj się
    • Zaloguj się
    • Szukaj
    • Kategorie
    • Ostatnie
    • Tagi
    • Popularne
    • Użytkownicy
    • Grupy
    • Szukaj

    Światła cofania właczają się przy skręcaniu

    Kącik VAG
    5
    18
    75
    Załaduj więcej postów
    • Najpierw najstarsze
    • Najpierw najnowsze
    • Najwięcej głosów
    Odpowiedz
    • Odpowiedz, zakładając nowy temat
    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
    Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
    • G
      Gustavo Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez Gustavo

      Jak skrecam w prawo, ale jadę nie za wolno to właczają mi się te światła. Co to może być ? Niedawno wymieniałem wyłącznik tych swiateł....

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
      • M
        MrBanjo Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez MrBanjo

        Jak skrecam w prawo, ale jadę nie za wolno to właczają mi się te światła. Co to może być ?
        Niedawno wymieniałem wyłącznik tych swiateł....

        To wymień na inny, albo zobacz co sie z nim dzieje. Musi być walnięty i siłą bezwładności się włącza.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
        • D
          DDX Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez DDX

          Jak skrecam w prawo, ale jadę nie za wolno to właczają
          mi się te światła. Co to może być ? Niedawno
          wymieniałem wyłącznik tych swiateł....

          Sprobuj odlaczyc (i zaizolowac) kabelki od wlacznika cofania
          i zaobserwuj czy wtedy rowniez Ci sie bedzie wlaczalo swiatlo cofania na zakretach, ewemtualnie jeszcze w dwoch odmianch: 1. z wlaczonymi swiatlami 2. z wylaczonymi.
          Bo mam takie podejrzenie moze cos sie zwiera (np. w tej lampie tylnej gdzie podlaczales buzzer)i podaje brakujaca mase (czy zasilanie???) i zapala swiatla cofania innym sposobem niz to narmalnie powinno byc.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
          • M
            Martini Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez Martini

            nie wiem co to jest za samochód ale tez stawiałbym na klape zwłaszcza w favoritkach przy upale wszystko sie deformuje a przy skretach wiadomo klapa w jakims tam minimalnym stopniu sie rusza sprawdz czy styki poprawnie nachodza na siebie na klapie

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
            • D
              DDX Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez DDX

              nie wiem co to jest za samochód ale tez stawiałbym na
              klape zwłaszcza w favoritkach przy upale wszystko
              sie deformuje a przy skretach wiadomo klapa w
              jakims tam minimalnym stopniu sie rusza sprawdz czy
              styki poprawnie nachodza na siebie na klapie

              W Felicii nie ma prawie zadnych swiatel w klapie (tylko podswietlenie rej.).

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
              • G
                Gustavo Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez Gustavo

                To wymień na inny, albo zobacz co sie z nim dzieje. Musi
                być walnięty i siłą bezwładności się włącza.

                Wymieniłem, ale dalej jest to samo. Sygnał dźwiekowy z sygnalizatora dołączonego równolegle do lewej żarówki cofania dalej piszczy, nawet gdy jadę z wyłączonymi swiatłami (myslałem że jakis przewód zasilający żarówki pozycyjnych dotyka podczas skrętów obwodu lamp cofania). Jakieś fatum czy coś ? <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" />

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                • D
                  DDX Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez DDX

                  Wymieniłem, ale dalej jest to samo.
                  A niepotrzebnie. Gdybys posluchal mojej rady i wykonal tesciki, to bys zauwazyl, ze mimo odlaczonego wlacznika i tak sie swiatelka cofania (ewentualnie sam buzzer) wlaczaja, czyli ze nie jest to wina zlego wlacznika sw. cofania.

                  Sygnał dźwiekowy z
                  sygnalizatora dołączonego równolegle do lewej
                  żarówki cofania dalej piszczy, nawet gdy jadę z
                  wyłączonymi swiatłami (myslałem że jakis przewód
                  zasilający żarówki pozycyjnych dotyka podczas
                  skrętów obwodu lamp cofania). Jakieś fatum czy coś
                  ?
                  Zadne fatum - po prostu (jak juz wczesniej sugerowalem) buuzer dostaje zasilanie (lub/i mase) przez jakies zwarcie z innym przewodem (moze z karoseria??)...

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                  • G
                    Gustavo Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez Gustavo

                    A niepotrzebnie. Gdybys posluchal mojej rady i wykonal
                    tesciki, to bys zauwazyl, ze mimo odlaczonego
                    wlacznika i tak sie swiatelka cofania (ewentualnie
                    sam buzzer) wlaczaja, czyli ze nie jest to wina
                    zlego wlacznika sw. cofania.

                    robiłem tak i wtedy się nie właczały

                    Zadne fatum - po prostu (jak juz wczesniej sugerowalem)
                    buuzer dostaje zasilanie (lub/i mase) przez jakies
                    zwarcie z innym przewodem (moze z karoseria??)...

                    chyba tu jest pies pogrzebany

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                    • G
                      Gustavo Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez Gustavo

                      A niepotrzebnie. Gdybys posluchal mojej rady i wykonal
                      tesciki, to bys zauwazyl, ze mimo odlaczonego
                      wlacznika i tak sie swiatelka cofania (ewentualnie
                      sam buzzer) wlaczaja, czyli ze nie jest to wina
                      zlego wlacznika sw. cofania.
                      Zadne fatum - po prostu (jak juz wczesniej sugerowalem)
                      buuzer dostaje zasilanie (lub/i mase) przez jakies
                      zwarcie z innym przewodem (moze z karoseria??)...

                      Buzer nie zwiera. Za to mam inną teorię: podczas wymiany włacznika wyciekło trochę oleju. Może jest go za mało i jakiś element w skrzyni lata podczas skrecania i powoduje zadziałanie włacznika ? Zwłaszcza że światła właczają się dość regularnie: pik-pik-pik (dzisiaj obserwowałem gdy ktoś jeździł moję Felą po parkingu)

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                      • D
                        DDX Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez DDX

                        Buzer nie zwiera.
                        Ja nie mowilem ze sam buzzer zwiera, tylko ze przrwod(y) idacy do niego (czyli masz kilka metrow do sprawdzenia).

                        Za to mam inną teorię: podczas wymiany
                        włacznika wyciekło trochę oleju. Może jest go za
                        mało i jakiś element w skrzyni lata podczas
                        skrecania i powoduje zadziałanie włacznika ?
                        Absolutnie nie kupuje tej teorii... nawet gdybys wypuscil caly olej to tylko z tego powodu ten wlacznik nie ma prawa sam wlaczac (zwlaszcza gdy masz wrzucona I, III lub V).
                        A wlasnie... to sie dzieje na kazdym biegu, czy moze tylko na II lub/i IV??

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                        • G
                          Gustavo Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez Gustavo

                          Ja nie mowilem ze sam buzzer zwiera, tylko ze przrwod(y)
                          idacy do niego (czyli masz kilka metrow do
                          sprawdzenia).

                          Absolutnie nie kupuje tej teorii... nawet gdybys
                          wypuscil caly olej to tylko z tego powodu ten
                          wlacznik nie ma prawa sam wlaczac (zwlaszcza gdy
                          masz wrzucona I, III lub V).

                          A wlasnie... to sie dzieje na kazdym biegu, czy moze
                          tylko na II lub/i IV??

                          Bieg nie ma znaczenia

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                          • O
                            ozus Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez ozus

                            Jak skrecam w prawo, ale jadę nie za wolno to właczają
                            mi się te światła. Co to może być ? Niedawno
                            wymieniałem wyłącznik tych swiateł....

                            nie szukał bym problemu we wlaczniku czy skrzyni.Ewentualnie mozesz sprawdzic czy prewód idacy do swiatel podaje ci napiecie na światlo w momencie wrzucenia wstecznego jezeli tak jes to spoko i skup sie tylko i wylącznie na obwodzie tylnych swiatel i sposobie podlaczenia tego buzera. Mi wyglada na to ze ten buzer ci krzaczy caly czas. swiatla z tego co przeczytalem mygaja w momencie dzialnaia buzera. Musisz poszukac czy ten buzer nie robi ci zwary (jakby drugiego wlącznika.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                            • D
                              DDX Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez DDX

                              nie szukał bym problemu we wlaczniku czy
                              skrzyni.
                              <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                              • D
                                DDX Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez DDX

                                Pamietasz Gustawo proponowalem Ci niedawno zrobienie takiego testu:
                                "Sprobuj odlaczyc (i zaizolowac) kabelki od wlacznika cofania
                                i zaobserwuj czy wtedy rowniez Ci sie bedzie wlaczalo swiatlo cofania na zakretach, ewemtualnie jeszcze w dwoch odmianch: 1. z wlaczonymi swiatlami 2. z wylaczonymi."

                                Jesli sie nie myle po odlaczeniu przewodow od wlacznika sw. cofania buzzer nie odzywal sie na zakretach... ale tym razem proponowalbym zrobic podobny do powyzszego test, ale z taka modyfikacja, ze nie odlaczasz naraz obu kabelkow, tylko napierw jeden i przeprowadzasz test, a natepnie go spowrotem podlaczasz, po czym odlaczasz ten drugi (ktory przedtem byl podlaczony) i znow przeprowadzasz test.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                                • G
                                  Gustavo Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez Gustavo

                                  Pamietasz Gustawo proponowalem Ci niedawno zrobienie
                                  takiego testu:
                                  "Sprobuj odlaczyc (i zaizolowac) kabelki od wlacznika
                                  cofania
                                  i zaobserwuj czy wtedy rowniez Ci sie bedzie wlaczalo
                                  swiatlo cofania na zakretach, ewemtualnie jeszcze w
                                  dwoch odmianch: 1. z wlaczonymi swiatlami 2. z
                                  wylaczonymi."
                                  Jesli sie nie myle po odlaczeniu przewodow od wlacznika
                                  sw. cofania buzzer nie odzywal sie na zakretach...
                                  ale tym razem proponowalbym zrobic podobny do
                                  powyzszego test, ale z taka modyfikacja, ze nie
                                  odlaczasz naraz obu kabelkow, tylko napierw jeden i
                                  przeprowadzasz test, a natepnie go spowrotem
                                  podlaczasz, po czym odlaczasz ten drugi (ktory
                                  przedtem byl podlaczony) i znow przeprowadzasz
                                  test.

                                  OK. Dzisiaj tak zrobię. A wczoraj uzupełniłem olej w skrzyni i oczywiście piszczenie jest nadal. potem wymysliłem aby odkręcic nieco włacznik i podkładać jakieś podkładki , aby włacznik był i szczelny i siegał płycej. Ale niestety tak sie cholera zapiekła ze za Chiny nie mogłem go odkręcić, a jego sześciokąt się zaokrąglił, bo klucze się ześlizgiwały. Teraz chyba nie obejdzie się bez pomocy warsztatu <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
                                  A poza tym pisk pojawia sie czasem podczas postoju gdy poruszam wajchą zmiany biegów <img src="/images/graemlins/mad.gif" alt="" />

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                                  • D
                                    DDX Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez DDX

                                    OK. Dzisiaj tak zrobię. A wczoraj uzupełniłem olej w
                                    skrzyni i oczywiście piszczenie jest nadal. potem
                                    wymysliłem aby odkręcic nieco włacznik i podkładać
                                    jakieś podkładki , aby włacznik był i szczelny i
                                    siegał płycej. Ale niestety tak sie cholera
                                    zapiekła ze za Chiny nie mogłem go odkręcić, a jego
                                    sześciokąt się zaokrąglił, bo klucze się
                                    ześlizgiwały. Teraz chyba nie obejdzie się bez
                                    pomocy warsztatu
                                    A poza tym pisk pojawia sie czasem podczas postoju gdy
                                    poruszam wajchą zmiany biegów
                                    <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> to by sugerowalo ze raczej przyczyna jest jednak jest w tym wlaczniku (lub czyms co go popycha), a nie ze jest cos z instalacja elektryczna (ku czemu ja sie bardziej sklanialem)...

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                                    • G
                                      Gustavo Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez Gustavo

                                      to by sugerowalo ze raczej przyczyna jest jednak jest
                                      w tym wlaczniku (lub czyms co go popycha), a nie ze
                                      jest cos z instalacja elektryczna (ku czemu ja sie
                                      bardziej sklanialem)...

                                      Ja też tak myslałem. Pojechałem do warsztatu aby pan mi odkręcił włacznik, kupiłem nowy a tu niespodzianka: dołączona podkładka mosiężna o grubości 1mm. Pan odkręcił włacznik młotkiem i przecinakiem, wkręcił nowy z podkładka i jest OK. S...syny sprzedali mi w innym sklepie włacznik bez podkladki. BTW konektory sa przynitowane do włącznika bardzo słabo, wystarczy kilka razy je poodginać i juz sa luźne i nie ma połączenia elektrycznego. <img src="/images/graemlins/shocked.gif" alt="" /> Tak więc uważajcie co wam sprzedają w sklepie i obchodźcie się z włącznikiem przy podłączaniu przewodów bardzo delikatnie

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                                      • D
                                        DDX Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez DDX

                                        Ja też tak myslałem. Pojechałem do warsztatu aby pan mi
                                        odkręcił włacznik, kupiłem nowy a tu niespodzianka:
                                        dołączona podkładka mosiężna o grubości 1mm. Pan
                                        odkręcił włacznik młotkiem i przecinakiem, wkręcił
                                        nowy z podkładka i jest OK.
                                        No to sie ciesze, ze w koncu rozwiazles problem <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />

                                        S...syny sprzedali mi w innym sklepie włacznik bez
                                        podkladki.
                                        Mogles przelozyc, ze starego.

                                        BTW konektory sa przynitowane do włącznika bardzo słabo,
                                        wystarczy kilka razy je poodginać i juz sa luźne i
                                        nie ma połączenia elektrycznego. Tak więc
                                        uważajcie co wam sprzedają w sklepie i obchodźcie
                                        się z włącznikiem przy podłączaniu przewodów bardzo
                                        delikatnie
                                        Takie dwie klasyczne blaszki maja wlaczniki do S105, Favroit i starsze Felicie. Nowsze Felki (chyba od FL poczawszy) maja na wlaczniku konektor tego (mniej wiecej) typu co np. na listwie zaplonowej w 1.3MPI (chyba wiesz o jaki chodzi).

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                                        • 1 / 1
                                        • Pierwszy post
                                          Ostatni post