Pojeździłem kilka godzin Fiatem Pandą...
-
i teraz bolą mnie plecy. Na początku nic nie czułem, ale jednak daleko w tym autko do wygody. Natomiast jeździ się przyzwoicie (pomijając te szerokie słupki). Znacznie to lepsze od seicento, ale z drugiej strony nie można porównywać z kompaktami za prawie drugie tyle... Z drugiej strony, jakby to wyposażyć we wszystko co się da, to cena przerośnie przyzwoicie wyposażoną Suzuki Lianę...
-
Przejechałem Pandą parę tysięcy kilometrów , w tym parę razy zrobiłem po ok 600 i siedzenia moim zdaniem w tym autku są wygodne . Co kierowca to inne zdanie o samochodzie <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Przejechałem Pandą parę tysięcy kilometrów , w tym
parę razy zrobiłem po ok 600 i siedzenia moim
zdaniem w tym autku są wygodne . Co kierowca to
inne zdanie o samochodzieZgadzam się. Mi się wydawało, że siedzenia w Suzuki Ignis są wygodne, ale przed samiutkim zamówieniem Ignisa usiadłem w Lianie. Pomyślałem (znaczy się: powodziłem durnowatym wzrokiem po salonie) i po dołożeniu dwóch tysięcy zamówiłem Lianę.
W sumie nie miałem okazji ani chęci na siedzeniu z tyłu, natomiast Pandę prowadzi się całkiem sympatycznie, chociaż czuć, że silniczek lekko za słaby.
-
Pandę prowadzi się całkiem sympatycznie, chociaż
czuć, że silniczek lekko za słaby.
W zasadzie do normalnej jazdy wystarcza , większy powodował by ochotę do bardziej dynamicznej jazdy , a kształt i konstrukcja nadwozia ( wysoki krótki i stosunkowo wąski) raczej do takiej jazy się nie nadaje <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
PS.
Liana to całkiem fajniutkie autko <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> -
i teraz bolą mnie plecy. Na początku nic nie czułem, ale jednak daleko w tym autko do wygody. Natomiast jeździ się
przyzwoicie (pomijając te szerokie słupki). Znacznie to lepsze od seicento, ale z drugiej strony nie można
porównywać z kompaktami za prawie drugie tyle... Z drugiej strony, jakby to wyposażyć we wszystko co się da, to
cena przerośnie przyzwoicie wyposażoną Suzuki Lianę...A ja mam złe zdanie o tym autku. Jeździlem troche Panda 1.2. Moje odczucia sa takie:
wady - mułowaty
fatalne zawieszenie- malo stabilny i kiepsko "trzyma sie drogi" przy tym komfot mizerny
kiepska jakosc wykonczenia i uzyte materiały
głosnyzalety - rewelacyjnie pracujaca skrzynia biegów
niezla ilosc miejsca w srodku
dobra widocznosc w lusterkach
nienajgorsze foteleAle nigy nie kupiłbym tego auta , moim zdaniem lepiej kupic cos konkurencyjnego , pomijam fakt, ze lepszy jest moim zdaniem znacznie stardzy konstrukcyjnie matiz.