LPG a branie oleju...
-
ale do niektórych aut nie ma dostępnych mikesrów,bo nie
ma miksera z przelotem o średnicy np.60mmna szczescie jest to kącik Swifta.Tutaj max jest do osiagniecia:) przynajmniej w 1.0. Ciezko sie to stroi, ale jezdzi rewelacyjnie.
ps .niezły bój miałem o ta zwęzke z instalatorem gazu ale wygrałem i jestem szczesliwy
-
Na pewno masz rację, że zawory, gniazda były w złym
stanie. Wydaje mi się jednak, że nie przeczy to
mojemu zdaniu, iż to kwestia fachowości montera i
odpowiedniego doboru instalacji.
Jesli ktoś źle kiedyś dobrał parametry spalania w
silniku z gaźnikiem, to niszczyło to silnik. Jeśli
dokonał tego fachowiec, odpowiednimi narzędziami
(niejednokrotnie na słuch) - samochód palił mniej i
jeździł lepiej.
FACHOWOŚĆ jest tu podstawą, a nie jak czasem niektórzy
myślą koszt instalacji gazowej.
Notabene, mój znajomy ma Forda Transita. Przejeździł nim
1 mln. kilometrów na LPG bez remontu. Sam jeździłem
tym Fordem i chciałbym aby moje auto z takim
przebiegiem miało takiego kopa i nie brało oleju w
znaczącycm stopniu. Teraz koleś kupił w Anglii
silnik i wymienił na wtrysk (tamten to gaźnikowy).
Teraz pluje sobie w twarz, bo stara instalka
niezbyt lubi się z nowym silnikiem (jest po prostu
niedopracowna do tego silnika). Samochód już tak
nie jeździ, bierze kupę oleju (na benzynie nie
brał).fachowość wsędzie jest podstawą <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
przykłady można mnożyć w nieskończoność,że komuś coś dobrze,a komuś źle.
miałem 2 auta na LPG:
-astrę gsi 16v
-golf 3 1.6
obydwoma jeździło się tanio na gazie,ale wraz ze wzrostem przebiegu czuć było narastającą niemoc silnika.sporo też zależy od konstrukcji silnika.
np. oplowskie 2.0 8v(115km) albo vw 1.8 8v(90km) będą jeździły na gazie aż miło,a spróbuj zagazować jakąś hondę z vtec-iem <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />jeszcze uzasadnij dlaczego jestem dzieckiem...dziadku <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
na szczescie jest to kącik Swifta.Tutaj max jest do
osiagniecia:) przynajmniej w 1.0. Ciezko sie to
stroi, ale jezdzi rewelacyjnie.
ps .niezły bój miałem o ta zwęzke z instalatorem gazu
ale wygrałem i jestem szczesliwyprzez zbyt ciasną zwężkę auto na bęzynie będzie waliło czarne chmury.
dobrze,że się o to wykłuciłeś bo zakładaja co popadnie byle samochód jeździł <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> -
Od III gen. wzwyż nie ma żadnych zwężek/mikserów.
To niech sobie wtrysk załozy.jeździłeś autem z wtryskiem gazu <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" />
czasem jeżdżę autem wyposażonym w turbosprężarkę i z gazem sekenyjnym i nie jest to żadna rewelacja. -
przez zbyt ciasną zwężkę auto na bęzynie będzie waliło
czarne chmury.
dobrze,że się o to wykłuciłeś bo zakładaja co popadnie
byle samochód jeździłpracowałem kiedys przy produkcji mikserów i jak zobaczyłem to dziadostwo to z miejsca kazałem do swifta sprowadzac
-
mam założoną instalację landi-renzo w swifcie 1.0, przebieg 180 tys. km. z instalacją nie mam żadnych problemów, zrobiłem około 35 tys km. bierze mi około 1 do 1.5 litra oleju na 10 tys, poprzednie daewoo tico na gazie też brało tyle samo. wnoszę stąd, iż jest to norma i nie ma się czym niepokoić. na benzynie nie dolewałem wcale, ewentualnie raz 0.2-0,3 litra.
pozdrawiam
dn -
...oleju nie bierze. Ale od czasu założenia instalacji bije w gume odmową wodą z musztardą...
-
...oleju nie bierze. Ale od czasu założenia instalacji
bije w gume odmową wodą z musztardą...wczoraj wylizałem ta "musztarde" na ile mi to starczy? tzn jak czesto sie ta "musztarda" pojawia????
-
mam założoną instalację landi-renzo w swifcie 1.0,
przebieg 180 tys. km. z instalacją nie mam żadnych
problemów, zrobiłem około 35 tys km. bierze mi
około 1 do 1.5 litra oleju na 10 tys, poprzednie
daewoo tico na gazie też brało tyle samo. wnoszę
stąd, iż jest to norma i nie ma się czym niepokoić.
na benzynie nie dolewałem wcale, ewentualnie raz
0.2-0,3 litra.
pozdrawiam
dnpraktycznie brak zuzycia moze 3 mm na bagnecie po 15 tys wiec co to jest dolałem 100ml. <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
wczoraj wylizałem ta "musztarde" na ile mi to starczy? tzn jak czesto sie ta "musztarda"
pojawia????Ja mam wpięty słoik z majonezu w rure. Więć musztarda z wodą kulturalnie nie idzie na pod filtr. 100ml wody z kilkoma łyżeczkami musztardy na 1300 km. Ostatnio sprawdzalem...
-
Ja mam wpięty słoik z majonezu w rure. Więć musztarda z
wodą kulturalnie nie idzie na pod filtr. 100ml wody
z kilkoma łyżeczkami musztardy na 1300 km. Ostatnio
sprawdzalem...nie sadziłem ze to sie tak duzo tego zbiera...ja miałem tylko wezyk zawalony i troche w obudowie filtra....widocznie sie zapchalo i produkcja musztardy sie spowoloniła (a moze nie <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" />)
-
nie sadziłem ze to sie tak duzo tego zbiera...ja miałem tylko wezyk zawalony i troche w obudowie
filtra....widocznie sie zapchalo i produkcja musztardy sie spowoloniła (a moze nie )...ale Ja mam silnik 1.6 więc teoretycznie chyba więcej produkuje....
-
jeździłeś autem z wtryskiem gazu
Jeżdżę na codzień (IV gen.) <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
czasem jeżdżę autem wyposażonym w turbosprężarkę i z gazem sekenyjnym i nie jest to żadna
rewelacja.A czy ja pisałem, że rewelacja. Odpieram po prostu Twoje argumenty, wg których można sądzić, że każde auto z LPG ma zwężke w dolocie.
-
Jeżdżę na codzień (IV gen.)
A czy ja pisałem, że rewelacja. Odpieram po prostu Twoje
argumenty, wg których można sądzić, że każde auto z
LPG ma zwężke w dolocie.niestety 99% ma <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />
-
...ale Ja mam silnik 1.6 więc teoretycznie chyba więcej produkuje....
ludu od czego sie robi ten majonez???? to samo wlasnie dzisiaj zauwazylem, przy poprzedniej wymianie oleju tego nie bylo na bank!!! wymieniam co 5 talzen km -
niestety 99% ma
I właśnie dlatego w życiu nie założyłbym do swojego auta instalki II gen.
Ja się z Tobą w pełni zgadzam. Zwężka w dolocie to zło! -
I właśnie dlatego w życiu nie założyłbym do swojego auta
instalki II gen.
Ja się z Tobą w pełni zgadzam. Zwężka w dolocie to zło!przepustnica jest fi 38mm, mikser jest wstawiony fi 38mm <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" />jaka zwezka <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
przepustnica jest fi 38mm, mikser jest wstawiony fi 38mm jaka zwezka
<img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
a jak ciezko go było zaprogramować.....normalnie nie chciał bo za duza dziura. Chyba z pół godziny go stroili, ale jak skończyli to mały test drive i postanowiłem ze juz nikomu nie dam przy nim pokrecic====> tak fajnie chodzi <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />
-
ludu od czego sie robi ten majonez???? to samo wlasnie dzisiaj zauwazylem, przy poprzedniej
wymianie oleju tego nie bylo na bank!!! wymieniam co 5 talzen kmten majonez to spieniony olej + wilgoć osadzająca się na wewn. częściach silnika. teraz mamy taką pogodę że tej wilgoci w powietrzu jest dość dużo. u mnie też jest, ale nie zaglądam tam.
pozdr.
dn