Znikający Tikuś
-
Zdarzyło się Wam zgubić kiedyś samochód? Ja dzisiaj to przeżyłem. Po raz pierwszy i oby ostatni.
Podjechałem do hipermarketu na zakupy. Wychodzę z zakupami, idę na parking, patrzę, a nie ma mojego Tikusia <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> Chodzę, szukam, nigdzie go nie ma. <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" /> Zadzwoniłem na policję zgłosić kradzież. Poszedłem do ochroniarza, z którym jeszcze raz obszedłem ten sektor parkingu. Bez rezultatu <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> Ochroniarz zaciągnął mnie niemal na siłę w inny sektor parkingu. Byłem gotów kłócić się z nim, że chyba wiem, gdzie zostawiłem samochód. <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> A tu ku mojemu zdziwieniu i ogromnej uldze stoi mój zgubiony samochodzik. <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> Okazało się, że szukałem samochodu w odpowiedniej odległości od wejścia........ tylko nie od tego, którym wchodziłem. Oczywiście musiałem wszystko odkręcić na policji. <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> -
Heh, no to ja przedwczoraj wylazlem z Wola Parku wlasnie innym wyjsciem, na szczescie zorientowalem sie w pore <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
No owszem, tam można się zgubić. A byłeś w Blue City? Tam mają dopiero labirynt parkingowy. Zdrowo można się zakręcić
<img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> -
a co na to policja?
-
a co na to policja?
Co? Pani przyjmująca zgłoszenie, a potem odwołanie zgłoszenia najpierw się ze mnie uśmiała, a potem stwierdziła, że teraz chyba będę pamiętał gdzie parkuję samochód. <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
No owszem, tam można się zgubić. A byłeś w Blue City? Tam mają dopiero labirynt parkingowy. Zdrowo można się
zakręcićA nie, nie dotarlem tam... ale sprobuje, ino kompas wezme <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />