[moje auto] Mk3 GTi Arab Edition
-
Stal - żeby dało
się zespawać, grubość 4 mmJak to nie bedzie nic bardzo twardego, to kolo 20pln za sztuke, ale minimalne zamowienie 20szt...
-
Z tego co widziałem adaptery pod przepustnice mają na redlineGTi, są prościutkie, z Malezji toto idzie i koszt 500 zł, aczkolwiek trzeba rzeźbić jeszcze przy nim i jest z alu, więc nie wiem czy nie byłoby fajniej ze stali takowy mieć, a na taki to nawet ja bym się skusił nawet
-
Zanabylem juz przepustnice 38mm i zaraz jak przyjda to zaczynam robic do tego ciag dalszy kolektora. Feralne przejscie raczej sie uda juz narysowac. W razie czego jakby bylo zainteresowanie to mozna zrobic wiecej tych podkladek izolujacych jak i samych kolektorow.
-
Jak to nie bedzie
nic bardzo twardego, to kolo 20pln za sztuke, ale minimalne zamowienie 20szt...Panowie jest ktoś chętny na flansze do rozpórki przedniej?
Jak kolega Colin napisał wyżej 40 zł za komplet + wysyłka
Ja jestem chętny na 1 komplet, potrzeba jeszcze 9 chętnych
-
Ja bym się na tylne flansze skusił i flansze pod ITB.
-
Pod ITB chcemy zorbic taka, ze dostarczam razem z przepustnicami i jedyne co zostaje to ogarnac elektryke/strojenie, przykrecic srubki i zalozyc linke aby to moglo jechac, ew dolozyc airboxa. Tylko zeby to mialo rece i nogi, to musze komplet przygotowac, bo przepustnice tez wymagaja pewnych przerobek. Ale to jak ogarne, to bedzie widac co i jak. Przyjdzie paczka to zaczne przygotowywac co i jak. Wczesniej prawdopodobnie kumpel ruszy z produkcja podkladek termoizolacyjnych pod kolektory ssace. W stosownym czasie zrobie mala sonde czy beda jacys chetni na takie fanty.
-
Ja i tak najpierw wydech 4-2-1 Australijski ogarnę a potem resztę, ma ryczeć, ssać paliwo i jechać.
-
to ja na ITB chętny jak byś robił jakiś wydech to też
-
tez jestem chetny na itb wiec jezeli bedzie trzeba cos dorobic i szukasz osob chetnych to pisz
-
Spoko, dam znac jak sie cos ruszy - na razie projekt czeka na przepustnice, dokonczymy rysunek i wrzucimy program na maszyne.
-
to ja na ITB chętny
jak byś robił jakiś wydech to teżtez jestem chetny
na itb wiec jezeli bedzie trzeba cos dorobic i szukasz osob chetnych to piszHmm tanie to nie jest, airboxa trzeba zrobić, przyrost mocy może i całkiem niezły, ale wzrost spalania będzie jeszcze lepszy, ECU trzeba pod to wystroić, przepływomierz pewnie wywalić, problem z niskimi obrotami itp itd
-
Jak ktoś jeździ Swiftem na codzień to może to ITB nie nadaję się, ale jako 2 auto w domu to można się bawić a ze strojeniem to już bym sobie poradził mam znajomego co to ogarnie tylko troche daleko
-
No i tu się robi klops, czy DET2 ogarnie ITB? Bo leży mi taki zabytek z jakiejś sierry wydłubany.
-
Moj kumpel jezdzil na codzien czyms takim:
I nie mial zadnych obiekcji przeciwko jezdzie w korkach.
Zasadniczo jezeli jest jakies zainteresowanie, to moge nie podpinac emu i sprobowac to ogarnac na DET3 - wydaje mi sie, ze powinno jakos dzialac bo nie takie cuda sie zmuszalo do jezdzenia.
Jezeli chodzi o spalanie, to tak jak pycisz tak spala - przybedzie wiecej koni, to spali o tyle wiecej jak je wykorzystasz -
Nawet dla samego dźwięku bym piłował jak głupi
Jest zabawa jest spalanie, zresztą ja teraz więcej niż 100 km przez 2-3 tygodnie świstakiem nie robię, rower jest przecie dostępny
No ale pytanie, oldchoolowy DET2 ogarnie ITB czy niet? -
no bo mi det3 leży na półce też bym go chciał wykożystać
-
Jezeli trojka da rade w standardowym trybie to dwojka tez.
Jedyne co sie boje, to zmiana tps czy przez to jakiejs czkawki nie bedzie, ale wyjdzie w praniu. -
Jedyne co sie boje,
to zmiana tps czy przez to jakiejs czkawki nie bedzie, ale wyjdzie w praniu.To chyba chodzi o to, żeby napięcie się zgadzało czy może jeszcze o coś innego ??
-
Sa odciecia paliwa w pewnych warunkach i jak zle tps bedzie pracowal to moze np przy spokojnej jezdzie byc jakas czkawka - to trzeba na zywca zobaczyc czy da sie ogarnac. Z gazem w podlodze racze nie powinno byc zle.
-
Troche czasu minelo, postepy marne oczywiscie... Za duzo pracy i innych zajec wiec auto dostalo nowy akumulator bo stary padl od niejezdzenia autem. No i nowy olej, bo sie okazalo ze bylo w sobote potrzebne
Z racji ze brat nie mogl evo poskladac na sobote, to znalazl jakies 4 opony w smieciach (norauto sie dwie nazywaly ) i pojechalismy na Tor Jaszczomb!
Bylo bardzo fajnie, fura sie nie zepsula, hamulce sie nie skopcily (no moze klocki lekko) a motor dawal ostro rade razem z reszta sprzetu, czego nie mozna powiedziec o innych autach
Przejechalismy kolo 120km po samym torze idac rowno z mx5, wyprzedajac pare wrx i sti (znaczy sie brat, bo on ma dalej granice strachu).Tutaj maly onboard:
I foty ((c) Monika Przybek):