[moje auto] Suzuki Swift mk4 01r 1.0 3d remont
-
łatwizna, jak się co nie co orientujesz, robisz sam, masz czas i masz miejsce, wg mnie swap na 1.3GTi, nie różni się niczym a nawet jest prostsze niż swap na 1.6
-
chciałem wykorzystać fakt zmiany silnika na gti żeby zrobić tą komorę silnika ale jak troche poczytałem to zapał mi się ostudził ponieważ wychodzi na to że to będzie full kasy kosztować. Cuż jak na moje warunki warsztatowe to i tak nieźle zrobiłem samochodzik troche pojeździ co prawda nie jest to co bym chciał ale zawsze coś
-
I bardzo dobrze.
Szkoda czasu i pieniędzy.
Szkoda, że
rav się w końcu nie przyznał ile musiał wydać na Swojego swapa...kalkulacja jak się nie robi tego samemu:
- dawca lub silnik 1500-2500 zł
- przekładka samego silnika + podłączenie 1000-1500 zł
- przekładka innych pierdół typu zawias, hamulce, pompa paliwa, staby i itp. dodatkowy 1000 zł
- jeśli się rozbiera silnik i itp. typu malowanie zacisków, większe serwo, wspomaganie i itp. + ceny części, to tu już kwestia fantazji i liczenia kosztów, bo te są nieograniczone.
Krótko mówiąc minimalny koszt takiej zabawy to okolica 2500 zł, maksa jak widać nie ma ... może to być i nawet 30 tysi jak ktoś się zdecyduje na szpery, turba, inne wałki i itp. ba może być i jeszcze więcej, ale to już tylko wiedzą masakryczni zapaleńcy z zagranicy
-
Czyli minimum wynosi tyle co dałem za auto bez stu złotych. Już chyba wolałbym kupić oryginalne GTI. A zamiast dobrego GTI wolę zakupić Primerę P11 GT (no, może trochę drożej bo nie wiem w jakim stanie są te za 8k), więc najpewniej na tym Swifcie moja przygoda z nimi się zakończy
-
Czyli minimum
wynosi tyle co dałem za auto bez stu złotych. Już chyba wolałbym kupić oryginalne
GTI. A zamiast dobrego GTI wolę zakupić Primerę P11 GT (no, może trochę drożej bo
nie wiem w jakim stanie są te za 8k), więc najpewniej na tym Swifcie moja przygoda z
nimi się zakończytakim tokiem myślenia, to u mnie się to opłaca, bo auto od nowości i kosztowało ponad 30k pln ...
Tak serio - wszystko zależy co chcesz zrobić, jak samemu to koszt 1500 zł + ewentualne części i własne narzędzia + czas. -
Jak auto od nowości i w dobrym stanie blacharskim a chcesz je zostawić to jak najbardziej . Mój już do spawania idzie i z 2-3 lata max pewnie jeszcze pojeździ a ratować na siłę i tak nie ma sensu.
-
Jak auto od nowości
i w dobrym stanie blacharskim a chcesz je zostawić to jak najbardziej . Mój
już do spawania idzie i z 2-3 lata max pewnie jeszcze pojeździ a ratować na siłę i
tak nie ma sensu.też jest co do roboty, co by go doprowadzić do perfekcji, ale szkoda mi sprzedawać auta za właśnie 2500 zł ...
-
ja myśle że można by go trochę podratować wspawając na cały dół blachę ocynkowaną uprzednio zabezpieczyć różnymi chemikaliami napewno dłużej to wszystko potrfa niż jak ma sół oddziaływać bezpośrednio na blachę
-
mam prośbę czy te sprężyny by pasowały wiem że do renault ale czy dało by się coś wymodzić z nich
http://tablica.pl/oferta/sprezyny-sportowe-sparco-renault-clio-b-1-2-CID5-ID3TN6z.html#749dbc91a9
bardzo proszę o odzew
ewentualnie jak ktoś ma sprężynki to pisać cena max 250zl -
na tył szukaj sobie z passata z lat 90 z diesela przednich, z tego co się orientują łatwo się tną i sa dość sztywne
-
Należałoby zmierzyć średnicę na górze i dole przednich, natomiast z tylnymi nic nie zrobisz.
-
weż to będziesz mieć twardo i nisko: http://allegro.pl/jamex-sprezyny-obnizajace-suzuki-swift-i3608277055.html
a te co wstawiłeś raczej nie podejdą do swifta.
-
za drogie te sprężynki jamex
-
jakie wymiary powinny być na przód i tył jeśli chodzi o te sprężyny
-
kup używki za 200-250zł . Innej tańszej opcji nie ma , ewentualnie jak lubisz rzeźbie to można ciąc sprężyny. Tył bez problemu siedzi ładnie , gorzej z przodem , będa problemy z skręceniem MCpersona ale ogólnie da się
-
naprawdę nie da się wcisnąć od innego auta??
-
ewentualnie jak
ktoś ma sprężynki to pisać cena max 250zlMasz tu, choć nie wiem czy jeszcze aktualne...
-
Średnio widzę te -60mm na seryjnych amortyzatorach. Z tego powodu sam zrezygnowałem, bo z innymi amorami już robi się droga zabawa.
-
Średnio widzę te
-60mm na seryjnych amortyzatorach. Z tego powodu sam zrezygnowałem, bo z innymi
amorami już robi się droga zabawa.Kolega chcę glebę do 250 PLN to dałem...
Zresztą tak jak już pisałem wcześniej, to patrząc na fotki nie wierzę w te -60mm. -
Z tego co pamiętam na zdjęciach wydawało się być niżej niż przy moim -35mm.