Suzuki Swift 1.6 w wersji sovik3b
-
Sąsiadowi znalazłem Astrę I 1.4 LPG stan bardzo przyzwoity (zrobione nadkola tylne). Cena 2200 jak narazie bez problemów.
-
A ogłaszałeś auto
gdzieś?
ogłoszenie jest na gumtree
nie wiem czy poważnie go traktować . -
Jak juz faktycznie bedziesz chcial zmienic, polecam Primere P10 z 1.6 pod maska z koncow produkcji (95r ,polift). 2 lata temu sprzedalismy egzemplarz z 95r w naprawde dobrym stanie za 5tysiecy zlotych (niech potwierdzeniem tego bedzie fakt, ze wzial ja pierwszy ogladajacy a byl to najdrozszy egzemplarz tej generacji na Allegro). Rozrzad na lancuchu, auto bez problemu dogaduje sie z LPG palac jego rozsadne ilosci. Trzeba spojrzec na rdze, choc do chrupania niczym w Swifcie z reguly daleko. Pozatym bolaczka jest elektryka w wnetrzu ale to pierdoly - niedzialajacy nawiew na trzech pierwszych obrotach, przelaczniki szyb itd. Polecam, ojciec zrobil na LPG ~70tys. km bez zadnych problemow.
-
Okazuje sie że koleś chce kupić i to jak najszybciej ,tylko że mam dostarczyć auto do niego a to dobre 500km!, cena dobra jaką zaproponował , zna sie chłop na rzeczy bo ma taki sam jak mój , musze szybko szukać następcy , bo w sobotę już bym wyjechał do niego, aż łezka sie kręci w oku na myśl o sprzedaży ...
Cytat:
Jak juz faktycznie bedziesz chcial zmienic, polecam Primere P10 z 1.6 pod maska z koncow produkcji (95r ,polift).
oglądałem taką niedawno ,wszystko ok tylko skrzynia biegów ogłosiła brak piątego biegu ,z powodu braku oleju w skrzyni .
-
Dostarczać auto do kogoś...? bez przesady...
-
Jak dla mnie też średni pomysł. Bo co jak na miejscu się rozmyśli? Chyba, że jakaś konkretna zaliczka pokrywająca koszt ewentualnej podróży w dwie strony + stracony czas
-
Racja, bez konkretnej zaliczki nawet bym się nie ruszył.
-
Rozmawiam , z gościem , nie bardzo chce zaliczke wysłać , proponuje zakup przez allegro , niby jestem wtedy jakoś chroniony przez opcje kup teraz
ps. powiem wam że teraz dopiero czuje jak mocno jestem związany z tym autem, jak bym dziewczyne oddawał komuś ... -
ps. powiem wam że
teraz dopiero czuje jak mocno jestem związany z tym autem, jak bym dziewczyne
oddawał komuś ...A ja Ci mówię nie sprzedawaj!
Z kilku powodów:- Włożyłeś już trochę pieniędzy w to auto. Niech się chociaż zwrócą (pojeździj jeszcze z rok, dwa i dopiero sprzedawaj). Poza tym zdążysz uzbierać większą kwotę i będziesz mógł kupić coś naprawdę lepszego.
- Prawdopodobieństwo, że kupisz za pieniądze ze sprzedaży i ew. dołożenie jakieś totalne padło wynoszą jakieś 99%...
- Jedynym mankamentem Swifta jest rdza, a tak to auto nie do zajeżdżenia. Ciężko znaleźć w dzisiejszych czasach drugie takie.
-
Prawdopodobieństwo, że kupisz za pieniądze ze sprzedaży i ew. dołożenie jakieś
totalne padło wynoszą jakieś 99%...Bujda, kumpel kupował auto do 4 tys, były 4 warunki, bez rdzy, z województwa, z gazem i w kombi. Wszystko ładnie pięknie, auta były w tej cenie ale to że to miało być kombi, czyli z 80% aut odpadło. Jeden dzień objazdówki po województwie i auto się znalazło, przejeździło zime, zrobiło już 55 tys. bez najmniejszego problemu, nie powychodziły purchle ani nic takiego. Da się? Da się, tylko trzeba szukać z głową.
-
- Jedynym
mankamentem Swifta jest rdza, a tak to auto nie do zajeżdżenia. Ciężko znaleźć w
dzisiejszych czasach drugie takie.
Znam takich wiele, więc już tak nie gloryfikujmy tego wozu
- Jedynym
-
Znam takich wiele,
więc już tak nie gloryfikujmy tego wozuBPX jakby był administratorem na moto.allegro zrobiłby 2 kategorie
1. Suzuki Swift 1.0
2. Pozostałe -
Słyszałem bardzo mądre słowa kiedyś, więc je przytoczę "samochody zmienia się jak najrzadziej" i sporo w tym prawdy.
Samochód którym jeździsz, w który wsadziłeś czas, pieniądze i wiesz co w niem siedzi nie jest wart tyle, ile za niego chcesz ( i to nie ważne za ile chcesz go sprzedać ).
Jestem zdania że jeżeli zmienia się samochód, to naprawdę o klasę lepszy. Sprzedasz np. Swifcika za 3/4 tysiaki... i co w związku z tym? Sprzedajesz sprawne auto do którego (prawdopodobnie :P) nie trzeba nic wsadzać. Kupujesz "nowe" za podobną kasę to trzeba się liczyć że minimum 1000zł trzeba wsadzić żeby być pewnym że wszystko jest ok, bo za taką kasę młodziaka się nie kupi.
Wyznaję tę zasadę, i moim następnym samochodem była by jakaś Astra Classic, jakaś młodsza za około 15tysiaków. Lubie auta proste, czym więcej elektroniki, tym dla mnie auto mniej atrakcyjne. Szyby przednie, lusterka, wspomaganie (i to tez nie koniecznie) i na tym bym zakończył z elektroniką w swoim przypadku A wymianę starego na stare, lub starsze chyba mija się trochę z celem.
-
Znalazłem astre tymczasową , za 1400 z gazem , 97 rocznik jeszcze mocno nie zgnita , 1.8 automat , dwa kilometry od mojego domu stoi , więc postrasze troche gościa że jak bedzie coś nie tak z autem , to bedzie miał problem ,pojeżdżę dopóki sie uzbiera jakaś suma piniendzy i ją zrzuce z wiaduktu , a za jakiś czas kupię fajne autko i zrobie porządny remont ;)tak jak sobbie marze ,suzuki niestety sprzedam , bo jeszcze kupe hajcu trzeba włożyć w to auto , między innymi :przeguby , uszczelki silnika ,łożyska ,hamulce ,serwo ,pompa wody,tłumik,rdza na drzwiach i dachu , wahacze tył -wydarcie starych śrub ,blenda na tylnej klapie,przewody paliwowe ,Malowanie ,sprawdzenie wymiarów poszczególnych części silnika -panewki ,regulatory ręcznego . Po zrobieniu tych czynności mógł bym powiedzieć że auto mam ogarnięte ,oczywiście jeszcze lpg
-
Znalazłem astre
tymczasową , za 1400 z gazem , 97 rocznik jeszcze mocno nie zgnita , 1.8 automat ,
dwa kilometry od mojego domu stoi , więc postrasze troche gościa że jak bedzie coś
nie tak z autem , to bedzie miał problem ,pojeżdżę dopóki sie uzbiera jakaś suma
piniendzy i ją zrzuce z wiaduktu , a za jakiś czas kupię fajne autko i zrobie
porządny remont ;)tak jak sobbie marze ,suzuki niestety sprzedam , bo jeszcze kupe
hajcu trzeba włożyć w to auto , między innymi :przeguby , uszczelki silnika ,łożyska
,hamulce ,serwo ,pompa wody,tłumik,rdza na drzwiach i dachu , wahacze tył -wydarcie
starych śrub ,blenda na tylnej klapie,przewody paliwowe ,Malowanie ,sprawdzenie
wymiarów poszczególnych części silnika -panewki ,regulatory ręcznego . Po zrobieniu
tych czynności mógł bym powiedzieć że auto mam ogarnięte ,oczywiście jeszcze lpgHmm... na dakarze nim byłeś?
-
auta na dakarze w porównaniu z moim mają luz
-
Wiesz
Krzemol! Ciągle psioczysz na Swifta i aż podziw mnie bierze, że jeszcze
dajesz radę nim jeździć...Gdzie ja psioczę? Po prostu widzę inne samochody poza nim i nie mam klapek na oczach. Fajne, tanie w eksploatacji auta, ale ich tendencja do rdzewienia i te mocowania wybitnie psują radość z użytkowania. Aż boję się myśleć ile kasy muszę wywalić na odrdzewianie (bo podejrzewam, że na zmianę auta jednak nie będzie mnie stać, a kupowanie czegoś za kilka tysięcy jak sovik mija się dla mnie z celem). A Ty wydaje mi się, że robisz z tego miejskiego autka z litrowym silnikiem nie wiadomo co
-
Gdzie ja psioczę?
Wszędzie gdzie ja napiszę, że Swift to dobre auto...
Fajne, tanie w
eksploatacji auta, ale ich tendencja do rdzewienia i te mocowania wybitnie psują
radość z użytkowania.Widzę, że Adamo jednak nawrócił Cię na swoją wiarę.
Aż boję się myśleć ile kasy muszę wywalić na odrdzewianie
Masz garaż i nadal widzisz problem? Nie za dobrze z Tobą...