[Moje auto] Suzuki Swift GLX 1.0 MK4 '98r
-
Pytanie. 170zł
kosztuje używana opona z 7mm bieżnika, ~270zł nowa. Pytanie brzmi - czy te 1mm
różnicy w bieżniku na tylnej osi będzie stanowiło jakiś problem czy raczej nie i
kupować używaną? Ew. kupno dwóch innych na tył równo zużytych, ale to już innych bo
Hankooków K415 za wiele nie ma. Wszystkie moje opony jeszcze mają po 8. Kasy w tym
momencie za wiele nie mam, a z tą 13 już mnie szlag trafia i patrzeć na to auto nie
mogę i nie wiem co robić... 110zł to trochę jest biorąc pod uwagę, że mam do
naprawienia klimę, spawanie za ~półtora miesiąca no i w dodatku przestał mi dziś
chodzić na benzynie. W lato to nie problem ale do zimy trzeba zrobić. Wyszło jak
wyszło, myśli o zmianie porzucone, jeszcze trochę u mnie Swifcior pojeździ .
Jakie jest więc Wasze zdanie?Byłem kilka razy w takiej sytuacji i z doświadczenia mogę Ci odradzić kupno dwóch śmieciowych opon, a te 7mm co piszesz, to nie wiem czy patrzyłeś na allegro, że ktoś tak napisał, bo zapewne okażą się 4-5mm (ludzie zawyżają) i różnica będzie zauważalna. Najlepsze rozwiązanie to kupno dwóch opon nowych lub używek jeśli nie masz kasy, niżeli kupować X wie jaką oponę z innym wzorem schematem i rozmiarem bieżnika, kto wie czy równo startym.
-
Klima naprawiona. Właściwie sam nie wiem czy się śmiać czy płakać. Znając moje szczęście założyłem od razu gorsze rozwiązanie, czyli nieszczelność/ uszkodzenie któreś części a tu... dwa bezpieczniki się przepaliły . Nie przyjrzałem im się i dwa miechy nie działała. W sumie i tak prawie miesiąc mnie nie było i miało mnie nie być dłużej więc tego nie robiłem, wyczyszczona przy okazji. W najbliższym czasie ta opona i podłoga. Na klimie przy 3000rpm załącza się V-TEC . Oponę jednak biorę nówkę. Tak jak rav pisze - równie dobrze te "około 7mm" może być 6,5, a wtedy za duża różnica się robi... A stówa mnie nie zbawi - tym bardziej, że przy klimie tylko 20zł za czyszczenie zapłaciłem a spodziewałem się gorszej opcji. Podjadę jutro do wulkanizatora, za 270zł miał na zamówienie jak dobrze pamiętam. Ta używka z Alledrogo to 170zł z wysyłką.
-
up
Opona założona nowa, aż mi się morda cieszyła jak przestałem widzieć tą obskurną 13. Dziś założyłem rozpórkę przednią (tylna jutro). Jest różnica, auto prowadzi się pewniej, ciężej chodzi kierownica. I czuć jakąś taką chropowatość (nie wiem właściwie jak mam to określić) przy przyspieszaniu. Rozpórka tylna, zbieżność (albo co innego, ściąga lekko w prawo ale opon nie tnie) i będę znów zadowolony. W sumie przed montażem przedniej mogłem filtr powietrza od razu wymienić... Jakoś wyszło mi to z głowy. Dodatkowo przy moim LPG musiałem zdjąć rurę idącą do obudowy filtra powietrza (patent z luźną obudową z powodu braku śrubki przestał działać bo rozpórka trzyma ). -
Dziś założyłem
rozpórkę przednią (tylna jutro). Jest różnica, auto prowadzi się pewniej, ciężej
chodzi kierownica.Coś jednak dają te rozpórki
-
I czuć jakąś taką chropowatość (nie wiem właściwie jak mam to
określić) przy przyspieszaniu. Rozpórka tylna, zbieżność (albo co innego, ściąga
lekko w prawo ale opon nie tnie) i będę znów zadowolony. W sumie przed montażem
przedniej mogłem filtr powietrza od razu wymienić..."Chropowatość" podczas przyspieszania to pewnie efekt styku obudowy filtra z rozpórką
Masz LPG, więc mikser podniósł talerz filtra o parę mm.
Ja LPG nie mam i jak dynamicznie cofam to silnik na poduszkach się trochę buja i filtr dotyka tej rozpórki
-
Coś jednak dają te
rozpórkiNo na krętych drogach Warmii i z rozpórkami i na szerokiej oponie Swift jechał jak przyklejony
Tylko strasznie mi trzeszczą zużyte zawiasy drzwi kierowcy
-
Tylko strasznie mi
trzeszczą zużyte zawiasy drzwi kierowcyJesteś pewien, że to zawiasy? Ja miałem bardzo, bardzo wyniszczone i ani troche nie hałasowały
-
Jesteś pewien, że
to zawiasy? Ja miałem bardzo, bardzo wyniszczone i ani troche nie hałasowałyNa nierównościach trzeszczy okolica drzwi, jakby boczek drzwi tarł o deskę rozdzielczą.
Tylko dużo głośniej. Zawiasy są luźne, dolny trzpień nawet był dorabiany bo takie luzy były.Albo wymiana zawiasów na sprawne i regulacja drzwi pomoże, albo te dźwięki oznaczają, że karoseria się rozpada
-
Coś jednak dają te
rozpórkiJa tam nie odczułem, ale może to przez to, że pływał jak głupi przez zużyte wahacze, po wymianie i wyspawaniu już nie wiadomo czemu ile zawdzięczam.
-
Na nierównościach
trzeszczy okolica drzwi, jakby boczek drzwi tarł o deskę rozdzielczą.
Tylko dużo
głośniej. Zawiasy są luźne, dolny trzpień nawet był dorabiany bo takie luzy były.
Albo wymiana
zawiasów na sprawne i regulacja drzwi pomoże, albo te dźwięki oznaczają, że
karoseria się rozpadamoje drzwi były opadnięte o około 4cm, przez co zamykając je porysowalem sobie progi zewnętrzne, tzn zawiasy były w bardzo kiepskim stanie. Używki w bdb stanie udało mi się kupić od kolegi na forum za grosze.
Aczkolwiek nic mi tam nie hałasowało, spróbuj przy otwartych drzwiach wjechać w dziurę nastaw ucho skąd hałas, może tam Ci jakaś kostka lata pod deską albo co inne -
moje drzwi były
opadnięte o około 4cm, przez co zamykając je porysowalem sobie progi zewnętrzne, tzn
zawiasy były w bardzo kiepskim stanie. Używki w bdb stanie udało mi się kupić od
kolegi na forum za grosze.
Aczkolwiek nic mi
tam nie hałasowało, spróbuj przy otwartych drzwiach wjechać w dziurę nastaw ucho
skąd hałas, może tam Ci jakaś kostka lata pod deską albo co inneJak otwieram drzwi to hałas ustaje całkowicie, spróbuję jeszcze podregulować te zawiasy (dam podkładkę, która odsunie trochę drzwi od karoserii
-
"Chropowatość"
podczas przyspieszania to pewnie efekt styku obudowy filtra z rozpórkąZ pewnością. Jak sobie te 3cylindry trzęsą silnikiem to też to czuję na kierownicy
Dzisiaj zamontowałem tylną. Jako jedyny mając LPG nie wziąłem pod uwagę tego, ze wożę zapas w bagażniku... Jest oparty o rozpórkę teraz bo nie wchodzi, trzeba nad dojazdówką pomyśleć -
ja wrzuciłem dojazdówkę 14cali pasuje idealnie pod rozpórkę. ale z tego co pamietam dojazdówka z 13" tez wchodzi
-
Zgodnie z zasadą "jak się popieści to się zmieści" zwykła zapasówka 13 weszła pod rozpórkę więc ten problem mam z głowy (bez pokrowca ale niech już tak zostanie). Przy okazji wyciągnąłem niepotrzebne rzeczy z bagażnika.
-
Dystrybutor mnie dziś przeraził. Ja rozumiem samo miasto, ja rozumiem krótkie odcinki, ja rozumiem obciążenie klimą ale żeby 12L? Daje to nadal relatywnie niski koszt przejazdu 25zł/100km, ale żeby klima w mieście podnosiła spalanie o prawie 3L? Realne czy coś jest spieprzone? W trasie normalka, z litr... Może niepotrzebnie 4 w mieście zapinałem przy tym obciążeniu, zobaczymy dalej. Ale nie jestem jakoś specjalnie zadowolony. Mogłem jej nie naprawiać i czyścić . Zbieram na G13B, spali tyle samo...
-
Wsadź ojca i zobaczymy ile on zrobi
-
O tym samym pomyślałem, trzeba będzie wcielić to w życie.
-
ja robię ten sam dystans co Ty, tylko ze za 55 zł
-
Co innego GTI, co innego liter
Zobaczę jak to w trybie eco klimy będzie wyglądać. Ciekawe czy to w ogóle jakoś chłodzi, nie korzystałem. -
musiał bym zobaczyc ile teraz mi pali tak naprawdę w miescie przy takies mieszanej jezdzie ( do 3 tys i ponad 5 tys :D) raz spalił cos ok 7. nawet jaki to wynik