[Moje auto] Suzuki Swift GLX 1.0 MK4 '98r
-
Wykrakałem sobie w innym temacie, że 3x 175/50R15 i 155/70R13 będzie fajnie wyglądać...
Rondo, przejazd tramwajowy i cholernie wielkie dziury w ulewie. Znaków ostrzegających - brak. Policja na miejscu, protokół spisany i zobaczę co dalej. Jutro jadę do zarządcy drogi. Opona na śmietnik, uderzyłem specyficznie i rozcięła się z boku. Nówki opony, jeździłem na nich trzy miesiące... Felga nie ucierpiała - przynajmniej ta jedna. Podejrzewam, że reszta też nie, oby. W dodatku rozjechała mi się zbieżność. Można tak jeździć z tak różniącym się rozmiarem kół? Kwestie prawne mam na myśli. Wiadomo, bez szaleństw po mieście, na autostradę się tak nie wypuszczę. -
Wykrakałem sobie w
innym temacie, że 3x 175/50R15 i 155/70R13 będzie fajnie wyglądać...
O taki sam zestaw jak u mnie.
Można
tak jeździć z tak różniącym się rozmiarem kół? Kwestie prawne mam na myśli. Wiadomo,
bez szaleństw po mieście, na autostradę się tak nie wypuszczę.A niby czemu nie?
Ja tak jeździłem chyba ze 3-4 dni oraz powrót z majówki (400 km jazdy) i nic się nie stało. -
Ja tak pojeżdżę do następnego piątku. Potem wylot do UK, a Suzuki będzie sobie stało. Może w garażu, zakup w toku. Nie dla mnie, ale starszy może odstąpi aby nie stało pod moją nieobecność pod chmurką.
-
Współczuję
Jeździj tak jak jest - jak Cię zatrzymają to powiesz, że przed chwilką zmieniłeś
Tylko uważaj i pamiętaj, że ta wąziutka będzie się inaczej trzymać asfaltu w porównaniu z pozostałymi walcami - łatwo zrobić piruet
-
Tylko uważaj i
pamiętaj, że ta wąziutka będzie się inaczej trzymać asfaltu w porównaniu z
pozostałymi walcami - łatwo zrobić piruetMoja 120 km/h widziała i jakoś obyło się bez piruetów...
-
Moja 120 km/h
widziała i jakoś obyło się bez piruetów...Najgorzej ostro skręcić na mokrym
-
Zadzwoniłem do zarządcy drogi, mam się kontaktować z Hestią/ napisać pismo. Miejsce zdarzenia, godzina itd + moje ewentualne żądania. Nie będę pazerny ( może to docenią , choć jestem nastawiony pesymistycznie ), jedna opona (bo nówki więc po co wymieniać dwie) + zbieżność. Zobaczymy czy w sprawie coś ruszy.
-
Z rzeczoznawcą jestem umówiony na poniedziałek.
Btw, wreszcie znaleźliśmy garaż. Co prawda przeważnie będzie stało tam auto starszego, ale pod jego nieobecność korzysta Suzuki.
No i będzie miejsce co by może lekko podłubać, trzymać graty itd. A nie pod blokiem. -
Wystarczająca opcja do dłubania przy furze Prąd jest?
-
No niestety, aż tak dobrze nie ma
-
Eeee tam nie ma, ja do swojego garażu koło kamienicy ciągnę 2 długie przedłużacze z piwnicy jak trzeba i prąd jest. Światło też Po prostu żarówa przewieszona na górnej belce garażu i gra
-
Z mieszkania do garażu w moim przypadku jednak tą minutę, dwie trzeba dreptać więc pociągnąć kabla raczej nie da rady. W sumie gość, od którego garaż został kupiony mieszka kilka metrów obok więc może zgodzi się za jakąś drobną opłatą (flaszka ) udostępnić prąd w razie potrzeby.
-
400-500 zł i mały agregacik masz z allegro. do normalnego użytku wystarczy w zupełności tak 2800-3000 kw
-
400-500 zł i mały
agregacik masz z allegro. do normalnego użytku wystarczy w zupełności tak 2800-3000
kwTo już lepiej raz na miesiąc dać na "litra" gospodarzowi
Wszystko zależy od charakteru właściciela garażu
-
Rzeczoznawca był, pogadał, zrobił zdjęcia i wypełniłem wszystkie druki. Mam wypisać oświadczenie, w którym mam podać dane do wpłaty i numer konta, po czym to zeskanować i wysłać im mailem. Czyżby była szansa coś ugrać? To nie pierwsze zdarzenie w tym miejscu. Dziś tam jechałem, deszczu nie ma więc dziury było widać. Masakryczne.
-
Rzeczoznawca był,
pogadał, zrobił zdjęcia i wypełniłem wszystkie druki. Mam wypisać oświadczenie, w
którym mam podać dane do wpłaty i numer konta, po czym to zeskanować i wysłać im
mailem. Czyżby była szansa coś ugrać? To nie pierwsze zdarzenie w tym miejscu.
Dziś tam jechałem, deszczu nie ma więc dziury było widać. Masakryczne.Najwidoczniej coś możesz dostać.
Na ile rzeczoznawca wycenił szkodę?
Ile mają czasu na rozpatrzenie wyceny?
-
342zł. Opona + zbieżność.
-
342zł. Opona +
zbieżność.No to jak jest wycena to jak dla mnie Ci zwrócą kasę, tak to by chyba nie fatygowali rzeczoznawcy
-
No to jak jest
wycena to jak dla mnie Ci zwrócą kasę, tak to by chyba nie fatygowali rzeczoznawcyCiekawe ile osób już ich za te dziury ścignęło
Lepiej już by połatali tą drogę
-
Kilku już było