[Tico] Ładowanie akumulatora.
-
Witam wszystkich proszę o pomoc w sprawie ładowania akumulatora!
Mam prośbe, jakiś czas temu padł mi akumulator w Daewoo Tico bo miał około 5 lat, kupiłem tydzień temu nowy i przy zakładaniu w sklepie gości mi sprawdził ładowanie i okazało sie że niedoładowuje, a chodzi o to że kilku elektryków twierdzi mi że chyba jest dobre ładowanie, opisze teraz objawy i moje obserwacje:
Jak sprawdzam miernikiem ładowanie, zapalam auto które postoji do rana to ma ładowanie 14,3V bez włączonych świateł (zapalone auto), a jak włącze światła to spada do 13,9V, a jak przejade np 5-10km (auto sie zagrzeje) i sprawdze ładowanie (zapalony samochód) to ma ładowanie 13,8V - 13,9V bez włączonych świateł, a jak zapale światła to spada do 13,5V. Powiem jeszcze tak że jak np gasze samochód (po przyjechaniu z skąś) gdy przekręcam kluczyk w stacyjce to mają zgasnąć kontrolki a mi sie na moment świeci kontrolka z rysunkiem akumulatora i po chwili gaśnie. Dodam tylko tyle, że sprawdzałem u znajomego jego ładowanie w Tico (jak jest ciepłe auto po przejechaniu jakiegoś dystansu) to miał ładowanie 14,3V bez świateł, a po włączeniu świateł miał 13,9V.
Czytałem na internecie i na różnych forach że może to być jakaś kostka gdzieś koło przewodu (kabla) co idzie do plusa do akumulatora ale nie wiem która to kostka, i czy nie jest to coś z alternatorem lub coś innego.Tak więc proszę o pomoc i poradzenie mi co by to mogło być. Z góry dziękuję za odpowiedzi i za pomoc. DareK
-
Witam wszystkich proszę o pomoc w sprawie ładowania akumulatora!
Mam prośbe, jakiś czas temu padł mi akumulator w Daewoo Tico bo miał około 5 lat, kupiłem
tydzień temu nowy i przy zakładaniu w sklepie gości mi sprawdził ładowanie i okazało sie że
niedoładowuje, a chodzi o to że kilku elektryków twierdzi mi że chyba jest dobre ładowanie,
opisze teraz objawy i moje obserwacje:
Jak sprawdzam miernikiem ładowanie, zapalam auto które postoji do rana to ma ładowanie 14,3V bez
włączonych świateł (zapalone auto), a jak włącze światła to spada do 13,9V, a jak przejade
np 5-10km (auto sie zagrzeje) i sprawdze ładowanie (zapalony samochód) to ma ładowanie
13,8V - 13,9V bez włączonych świateł, a jak zapale światła to spada do 13,5V. Powiem
jeszcze tak że jak np gasze samochód (po przyjechaniu z skąś) gdy przekręcam kluczyk w
stacyjce to mają zgasnąć kontrolki a mi sie na moment świeci kontrolka z rysunkiem
akumulatora i po chwili gaśnie. Dodam tylko tyle, że sprawdzałem u znajomego jego ładowanie
w Tico (jak jest ciepłe auto po przejechaniu jakiegoś dystansu) to miał ładowanie 14,3V bez
świateł, a po włączeniu świateł miał 13,9V.
Czytałem na internecie i na różnych forach że może to być jakaś kostka gdzieś koło przewodu
(kabla) co idzie do plusa do akumulatora ale nie wiem która to kostka, i czy nie jest to
coś z alternatorem lub coś innego.
Tak więc proszę o pomoc i poradzenie mi co by to mogło być. Z góry dziękuję za odpowiedzi i za
pomoc. DareKMiałem to samo problem z ładowaniem. Na aku było już nawet 13,5v na światłach. Podczas gdy na samym alternatorze napięcie idealne. Wszystko przez tą niepotrzebną kostkę przecinającą przewody, które to grzała się i tyle. Jesto ona zaraz przy plusowym biegunie gdzie wychodzą te 2 przewody. Najlepiej ją wywal całkowicie a przewody połącz razem bez niej. Ja dodatkowo dałem przewód od alternatora bezpośrednio do aku i teraz nie mam problemów z ładowaniem.Dawniej cieszyłem się jak miałem na światłach 13,8v a teraz bez problemów 14-14,2. Naprawa prosta ale skuteczna wady fabrycznej.
-
Proponuje sprawdzić połaczenie masy z karoserią i połączenie masy z silnikiem ważne by miało ono odpowiedni przekrój. Ta plecionka co jest od katalizatora do karoseri jest bardzo istotna. To, że napiecie na światłach spada nie dokońca jest winą tego że alternator jest obciązony bo dla jego wydajności nie stanową one zbyt duzoego obciązenia zato przy wiekszych pradach pojawiaja sie pasożytnicze spadki napieć na przewodach i złączach które sa w złym stanie . ich wydajnosć prądowa staje sie mocno ograniczona i wydzielaja się w nich duze ilości ciepła. problem uwydatnia sie własnie wtedy gdy wymagany jest wiekszy przepływ pradu. Gdybyśmy nie jeździli na światłach to wiekszość z nas by tego problemu nie zauważyła bo przy doładowywaniu aku pradem 1 A nawet połaczenia w średnim stanie nie stanową tak dużego problemu by wszystko działało.
-
U mnie plecionki pomiędzy katem, a karoserią w ogóle nie ma już od kilku ładnych lat i nie mam żadnych problemów z ładowaniem.
-
U mnie plecionki pomiędzy katem, a karoserią w ogóle nie ma już od kilku ładnych lat i nie mam
żadnych problemów z ładowaniem.A nie masz przy aku jeszcze jednego połaczenia z masą (karoserią) . U mnie dziło się różnie. Ponieważ mam mase odbiorników elektrycznych w aucie (komputerki, wzmacniacze itd.) to pobór pradu rzedu 30 A ciągły nie stanowi dla mnie problemu) przy wyłaczonych odbiornikach było ok 14,5V ale jak właczyłem wzmacniacz i dałem ostro w palnik to widac było jak światła przygasają a nap dało się ściągnąc bez problemu do poziomu 12,7 V przy działajacym silniku. kolejny problem zauwazyłam na wskaźnikach. Na komputerku mam dokładny pomiar paliwa z dokładnością do 0,1L po właczenu świateł nagle ze zbirnika momentalnie ubywało 3 litry a temperatura zaczynała wariować. ( tylko przy wiekszym poborze pradu) zacząłem drążyć temat i wykonywac pomiary i ku mojemu ździwieniu okazało sie ze wszystkiemu winna jest masa . wisiała juz na włosku. Po wymianie mam właczone światła muza na max i nap 13,7 przy właczonych światłach 14,1 . wachania temperatury i paliwa ustały. Kiedyś jak mi sie niby silnik przegrzewał wymieniłem termostat co nic nie pomogło co się później okazało to silnik miał dobra temperature pracy a tylko wskaźnik przez słaba mase wariował bo odkładało sie na nim nieodpowiednie napiecie.
U Ciebie moze być dobrze bo tico ma połaczenie z masą zaraz przy aku nie wiem dlaczego ludzie to wywalaja i wszystko idzie plecionką która sie szybo niszczy. Ja założyłem teraz dwie jedna od katalizatora do karoseri a drugą od klemy tez do blach wszystko chodzi idealnie najbardziej ciesze sie z nap na światłach 14,1 bo myslałem ze to jest juz nie do uzyskania .
-
Dokładnie tak jak piszesz <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Ten przewód pomiędzy klemą, a karoserią w zupełności wystarcza. Jeszcze jak się zerwała plecionka odkręciłem go od karoserii, wyczyściłem styk przesmarowałem wazeliną techniczną i zakręciłem. W zimę zawsze na dotyk pali, a robię ostatnio krótkie trasy więc gdyby było coś nie tak dało by znać o sobie <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> U mnie z odbiorników to praktycznie seria nie licząc dwóch "radiów" <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />