jak wasze tikosy zachowują się na drodze - zawieszenie?
-
heja nie wiem czy to normalne czy to olbrzymie zurzycie amorkow autko skacze mi jak oszalale na lekkich nierownosciach
czuje jak tyl podskakuje az strach szybciej jezdzic czy to normalne w tico czy to amorki powiedzialy papa, wczesniej jezdzilem w aucie ze sportowym zawieszeniu i ciezko mi ocenic ale wydaje mi sie ze chyba amorki ? czy tico az tak ma slaby zawias? -
Siemka,
najpierw zdefiniuj te lekkie nierownosci <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> jesli amorki sa slabe albo juz ich nie ma to "auto plywa pojezdni" znaczy sie wjedziesz w dziure i buja przod lub tyl....normalnie powinien np 2 razy a tutaj przez dluuuuuzszy czas <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> pozdrawiasy i dobranoc <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> -
heja nie wiem czy to normalne czy to olbrzymie zurzycie amorkow autko skacze mi jak oszalale na
lekkich nierownosciach
czuje jak tyl podskakuje az strach szybciej jezdzic czy to normalne w tico czy to amorki
powiedzialy papa, wczesniej jezdzilem w aucie ze sportowym zawieszeniu i ciezko mi ocenic
ale wydaje mi sie ze chyba amorki ? czy tico az tak ma slaby zawias?Hej, jeszcze tydzien temu miałem taki sam problem jak Ty - skaczący tył. Poprzedni wlasciciel mowil, ze zamontowal z tylu nowe amorki (poltora roku temu). Okazało się, że są formy delphi (szmelc). Mimo, że na tescie amorków pokazało , że jeszcze są dobre, to takie nie były. Wkurzyłem się w końcu bo tam gzie inne samochody jadą 80, ja musiałem 50 i niżej bo tył skakał. Zamontowałem na tył nowe monroe (80zl/szt) są nieco dłuższe od delphi... i teraz jazda to poprostu miód. Tył jest sztywny i trzyma się drogi, nie skacze, mogę jechac 80 i dalej nic nie skacze. Jeszcze jedno... po zjeżdzaniu tyłu z progów zwalniających było czuć takie bujanie. Teraz tył opada raz i tak zostaje. Polecam zmianę amorków na monroe <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Hej, jeszcze tydzien temu miałem taki sam problem jak Ty - skaczący tył. Poprzedni wlasciciel
mowil, ze zamontowal z tylu nowe amorki (poltora roku temu). Okazało się, że są formy
delphi (szmelc). Mimo, że na tescie amorków pokazało , że jeszcze są dobre, to takie nie
były. Wkurzyłem się w końcu bo tam gzie inne samochody jadą 80, ja musiałem 50 i niżej bo
tył skakał. Zamontowałem na tył nowe monroe (80zl/szt) są nieco dłuższe od delphi... i
teraz jazda to poprostu miód. Tył jest sztywny i trzyma się drogi, nie skacze, mogę jechac
80 i dalej nic nie skacze. Jeszcze jedno... po zjeżdzaniu tyłu z progów zwalniających było
czuć takie bujanie. Teraz tył opada raz i tak zostaje. Polecam zmianę amorków na monroePotwierdzam to z tymi amorkami delphi. To szmelc taki, że po niewielkim przebiegu mają juz zero sprawności. Sam miałem takie z tyłu i wywaliłem je na japońskie kayaby gazowe. Teraz zero bujania i jak na zawieszenie tikacza mozna jechać dość szybko nawet po wyboistych drogach.