Strasznie piszczy mi licznik (?)
-
Witajcie!
Od jakiegoś czasu piszczy mi licznik... W rytmie jakby obracających się kół, czy do czego linka tam jest podpięta.Miał ktoś coś podobnego??
Po ruszeniu jest naprawdę głośno, po paru kilometrach się nieco uspokaja, czasami przestaje całkowicie piszczeć.
Miałem odpiętą linkę od licznika i cisza nastapiła jak makiem zasiał - nie wiem tylko, czy ten tikaczowy licznik jest rozbieralny i czy można go jakoś nasmarować. Czy może szykować się na kupno nowego?
Każda wskazówka mile widziana.
Pozdrowienia i wesołych Świąt
Mat
-
Postaraj się przesmarować (naoliwić) linkę, Pewnie się zatarła.
-
Postaraj się przesmarować (naoliwić) linkę, Pewnie się zatarła.
E! No przecież mówię, że jak odłączę licznik od linki (a w zasadzie linkę od licznika), to jest cisza - linka przecież obraca się dalej jak jadę, a nie piszczy... Linka poza tym wygląda na nieźle nasmarowaną.
Poza tym kiedy linka jest podpięta, piszczy jak przy torturach piekielnych, ale licznik pracuje normalnie... Żadnych wahnieć wskazówki licznika, czy podobnych sensacji.
Czy to możliwe, że to mimo wszystko wina linki?
Mat
-
E! No przecież mówię, że jak odłączę licznik od linki (a
w zasadzie linkę od licznika), to jest cisza -Aha nio przepraszam
<img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
-
E! No przecież mówię, że jak odłączę licznik od linki (a w zasadzie linkę od licznika), to jest
cisza - linka przecież obraca się dalej jak jadę, a nie piszczy... Linka poza tym wygląda
na nieźle nasmarowaną.
Poza tym kiedy linka jest podpięta, piszczy jak przy torturach piekielnych, ale licznik pracuje
normalnie... Żadnych wahnieć wskazówki licznika, czy podobnych sensacji.
Czy to możliwe, że to mimo wszystko wina linki?Po pierwsze - nie krzycz <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />
Po drugie - mimo wszystko będę za opcją przesmarowania bądź wymiany linki bo to ona jest IMHO winna temu piszczeniu; w maluchu miałem kiedyś ten sam problem, po odpięciu linki od prędkościomierza piski zniknęły jak ręką odjął i też podejrzewałem sam licznik ale byłem w błędzie <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />. Ja sobie to wtedy tłumaczyłem tym, że linka podpięta pod licznik ma jakby większy opór i gdy jest uszkodzona bądź nienasmarowana to zaczyna piszczeć <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> -
Po pierwsze - nie krzycz
Kto tu krzyczy? <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
-
Kto tu krzyczy?
"E!", naszego przedmówcy potraktowałem jako krzyk <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
-
"E!", naszego przedmówcy potraktowałem jako krzyk
Hehe! No to chyba nieco przesadziłeś <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Jednak wracając do sedna - spróbuję ją przesmarować - to raczej niczemu nie zaszkodzi, chociaż nie wierzę, żeby to była linka - podczas jazdy z odłączonym licznikiem łapałem ją palcami i próbowałem dać jej właśnie nieco "obciążenia" - dalej była cisza.
Mat
-
No to odpowiadam sam sobie.
Wbrew wszelkim (moim) oczekiwaniom pomogło przesmarownie linki licznika.
Po przesmarowaniu - cisza jak makiem zasiał.
Pozdrawiam
Mat
-
No to odpowiadam sam sobie.
Wbrew wszelkim (moim) oczekiwaniom pomogło przesmarownie linki licznika.
Po przesmarowaniu - cisza jak makiem zasiał.A widzisz <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />, jednak misiekpokemon i moja skromna osoba mieliśmy rację <img src="/images/graemlins/palacz.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />.
Pozdrawiam
MatJa również <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />