Wymiana baku paliwa - czy oby na pewno
-
Teraz już do pracy.
1. Podnieść tylną kanapę i rozłączyć kostkę od czujnika paliwa.
-
2. Zdjąć opaski znajdujące się na przewodach wlewu i odpowietrzania.
W przypadku kłopotów z dostępem do opaski zaciskowej przewodu odpowietrzającego (ja tak miałem) należy jedynie poluźnić (zdjąć) opaskę z głównego przewodu rury wlewowej. Drugą opaskę zdejmie się po opuszczeniu baku (wykręceniu wszystkich śrub mocujących go do podwozia. -
3. Poniżej widać rozłączoną rurę wlewową i znajdującą się jeszcze na swoim miejscu rurę odpowietrzającą.
-
4. Po podłożeniu np. stołka pod bak przystępujemy do odkręcenia 4 śrub mocujących - 12mm
Lokalizację dwóch pokażę na fotkach, dwie pozostałe są proste do zlokalizowania i odkręcenia - znajdują się po stronie wydechu.Pierwsza śruba:
-
5. Tu częściowo widać kolejną śrubę oraz filtr paliwa, który również będzie demontowany.
-
6. Zdjąć węże paliwowe z rurek idących w kierunku silnika (wcześniej poluźnić opaski zaciskowe).
-
Od razu napiszę, że bak paliwa jest jeszcze sprawny, a czujnik paliwa naprawiłem.
Nie napisałeś tylko co było powodem wycieku paliwa <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
7. Zapomniałem wcześniej napisać, bo dla mnie jest to oczywiste, ale przystępując do demontażu zbiornika paliwa warto, aby było w nim możliwie najmniej benzyny. Pozostałe w baku paliwo można spuścić do pojemnika.
-
8. Końcówki wężyków można zaślepić, aby uniknąć wycieków paliwa.
Na fotce tej widać kolejną śrubę trzymającą bak na swoim miejscu (wcześniej była mało widoczna na prezentowanym zdjęciu). -
9. Odkręcić pozostałe dwie śruby po stronie wydechu i ostrożnie opuścić bak (pamiętać, aby wcześniej był on podparty i sam nie opadł). Zdjąć opaskę zaciskową przewodu odpowietrzającego (jeżeli tego wcześniej się nie zrobiło) Teraz mamy już bak na zewnątrz i to w zasadzie wszystko. Montaż wykonywać w kolejności odwrotnej.
-
10. Mając już wyjęty bak można pokusić się o zmianę czujnika poziomu paliwa i udoskonalić sobie samochód o kontrolkę rezerwy.
Poniżej widać czujnik z i bez wskaźnika rezerwy. -
11, Jeżeli chcemy jeszcze sprawdzić stan baku i dalej z niego korzystać trzeba wziąć szczotkę drucianą lub krążek druciany nasadzany na wiertarkę i dokładnie wszystko oczyścić pozbywając się jednocześnie korozji.
Poniżej bak w trakcie czyszczenia z rdzy. -
12. Lewa część zbiornika już oczyszczona.
-
13. Zbiornik już pomalowany pierwszą warstwą antykorozyjną i zamontowany czujnik z nowymi śrubami 6-kątnymi.
-
14. Profilaktycznie pomalowałem cały zbiornik, choć można było skupić się głównie na miejscach skorodowanych.
-
15. Druga warstwa farby antykorozyjnej powinna już zabezpieczyć bak na kilka lat.
-
16. A tu już główny winowajca wycieków paliwa na górną część baku - pęknięta końcówka rurki odpowietrzającej (od strony baku). Ponieważ zawsze tankuję "pod korek" w tej rurce pojawiało się również paliwo, co poprzez nieszczelności powodowało wypłynięcie benzyny.
-
17. Bak się zrobił czerwony - to dwie warstwy farby podkładowej.
Strzałkami zaznaczyłem miejsca głębszej korozji (punktowej), które zalutowałem cyną. Dziur jeszcze nie było, ale spodziewam się, że w ciągu roku lub dwóch na pewno pojawiły by się otwory. -
18. Na tym zakończyłem dzisiejsze prace - środkiem firmy K2 pomalowałem bak powłoką gumową.
Niestety w ciągu godziny nic nie wyschło, tak więc prace na dziś zakończyłem i czekam do jutra na montaż baku już w samochodzie <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> -
faktycznie wyglada cienko. stawiam,ze cieknie z ktorejs z rurek. mialem ten problem, kiedy gorna ta ciensza rurke odpowietrzajaca mialem na niej slabo zacisnieta opaske i wygladalo tak samo. w stanie oplakanym jest ten twoj zbiorniczek,ja lekko pociagnalem za te krocce odplywowe i urwalem je tak przegnily.ale poki dziala to po co inwestowac.
pozdrawiam
ja u siebie pomalowalem zbiornik kilkoma warstwami bitgumu,dodam ze byl to juz nowy zbiornik. starego nie dalo sie zreanimowac. aha i jeszcze taka mala wzmianka dla potomnych, uwaga na sruby w wieszaku,łatwo się urywaja.