Jak spuścić paliwo ze zbiornika?
-
Witam !!
Mój kuzyn miał wypadek tikaczem, pełen zbiornik paliwa itp. Chcemy spuścić paliwo ze zbiornika, tylko nie wiemy jak to zrobić może Wy podpowiecie ? Zastanawiałem się czy nie ma tam śruby w zbiorniku, ale raczej się tego nie uświadczy, więc co ? rurka i zasysać ?
ps. Tico jest w Bielsku Podlaskim i jest na sprzedaż, silnik, skrzynia i cała reszta sprawna, naruszone podłużnice i dach, info na maila [email protected]
-
Witam !!
Ja równieżMój kuzyn miał wypadek tikaczem, pełen zbiornik paliwa
itp.Wyrazy współczucia... ale cało wyszedł?
Chcemy spuścić paliwo ze zbiornika,
No, niestety zassać trzeba, a później demontarz zbiornika i wylać do- np. - wiaderka.
Pozdrawiam
-
Wyrazy współczucia... ale cało wyszedł?
on tak, dziewczyna niestety jakies problemy z szyją ma <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
No, niestety zassać trzeba, a później demontarz zbiornika i wylać do- np. - wiaderka.
szkoda, wiec nie bedziemy spuszczac "do zera". tyle ile się da
-
on tak, dziewczyna niestety jakies problemy z szyją ma
powrotu do zdrowia życzę <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
szkoda, wiec nie bedziemy spuszczac "do zera". tyle ile
się daNo cóż...
chyba, że koledzy userzy mają inną metodę, to cóś poradzą... -
Witam !!
Mój kuzyn miał wypadek tikaczem, pełen zbiornik paliwa itp. Chcemy spuścić paliwo ze zbiornika,
tylko nie wiemy jak to zrobić może Wy podpowiecie ? Zastanawiałem się czy nie ma tam
śruby w zbiorniku, ale raczej się tego nie uświadczy, więc co ? rurka i zasysać ?Nie uda Wam się spuścić paliwa wprowadzając rurkę/giętki przewód przez wlew; tzn. częściowo uda się, ale jest to trudne i nie zejdzie go dużo. Dodatkowo namęczycie się i zatrujecie jeszcze.
Najlepiej spuścić paliwo ściągając przewód paliwowy z filtra paliwa. Dodatkowo można odkręcić korek paliwa. Zajmie to między 30-60 minut, ale jest o wiele pewniejsze i bezpieczniejsze. Wystarczy mieć tylko dostęp do filtra paliwa.
Powodzenia i szybkiego powrotu do zdrowia. -
pierwsze to zycze rowniez szybkiego powrotu do zdrowia.
dalej jesli zbiornik masz orginalny to sa grodzie w nim i rura wlewowa ma wpuszczona szyjke do baku(tak mialem u siebie). nawet po demontazu baku nie wytrzasniesz z niego paliwa,bo raz przeszkadza ta rura a dwa grodzie.pozostaje pochylenie go pod jakis ostrym katem i zassanie paliwa, popieram metode przez przewody paliwowe,bo smok prawie do samego dna dotyka.
natomiast w bakach rzemieslniczych na jaki wymienilem, nie ma grodzi i rura wlewowa to krotka szyjka tylko od zew, wiec paliwko wyleci bezproblemowo po przekreceniu zbiornika.pozdrawiam
-
Najlepiej wykręcić bak i przelać zawartość do karnistra.
Zasysanie też jest dobre, ale nie wypłynie wszystko.
Mam nadzieję, że dziewczyna szybko wróci do zdrowia. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia. -
Nie uda Wam się spuścić paliwa wprowadzając rurkę/giętki przewód przez wlew; tzn. częściowo uda
się, ale jest to trudne i nie zejdzie go dużo. Dodatkowo namęczycie się i zatrujecie
jeszcze.
Najlepiej spuścić paliwo ściągając przewód paliwowy z filtra paliwa. Dodatkowo można odkręcić
korek paliwa. Zajmie to między 30-60 minut, ale jest o wiele pewniejsze i bezpieczniejsze.
Wystarczy mieć tylko dostęp do filtra paliwa.
Powodzenia i szybkiego powrotu do zdrowia.Ja spuszczalem identycznie jak kolega, troche to trwalo ale sie udalo. Trzeba uwarzac na <img src="/images/graemlins/palacz.gif" alt="" /> bo moze byc nieciekawie <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
-
jak juz wspominalem zalezy od wersji zbiornika, samo pochylenie orginalnego zbiornika takiego jak ja mialem nic nie da, wiecej sie wychlapie niz wyleje
pozdrawiam i radze obejrzec go dokladne, szkoda benziny