nie pali pomóżcie
-
witam panowie prosze sie nie wsciekać przejrzałem fora szukając przyczyny awari mego autka wiec p[rosze o poważne rady, ale zaczne od początku. wczoraj rano ruszyłem w droge moim żlazkiem odpali bez problemu przejechałem jakieś 3 km przejechałem wolno przez spore rozlewisko na drodze i mój malec zgasł odpalił bez problemu więc jade dalej jakeś 0.5 km dalej zdechł i już nie odpalił musiałem auto sciągać do domu. Iskra jest, paliwo jest rozrusznik kręci elegancko wymieniłem przewody przeczysciłem kopułke wymienione niedawno świece. dziś rano troszke z nim walczyłem ma checi co jakiś czas odpalić ale nic więcejjak możecie doradzcie. dodam ze w niedziele też mi zgasł jak jechała nim moja niuna ale podłuższym kręceniu odpalił bez problemu. auto mam pół roku i do tej pory nie byłoz nim problemów.
-
Witam
Niedawno mialem cos podobnego...
Odpalal dopiero po zaciagnieciu i to bardzo dlugim
Pojechalem do elektryka bo myslalem ze to alternator siadł albo rozrusznik.
Po "badaniu" okazalo sie ze alternator ladowal z przerwami z powodu .....
<img src="/images/graemlins/blush.gif" alt="" /> niedoczyszczonych i niedokreconych klem <img src="/images/graemlins/blush.gif" alt="" />.
Po prostu wilgoc tak dzialala ....
Pozdrawiam -
Jeśli naprawiasz tak, jak piszesz, to jeszcze długo będziesz miał problemy! <img src="/images/graemlins/czerwona.gif" alt="" />