Coś stuka, ....ale co?

framar

I znowu mam problem. Dziś znalazłem znowu dziwny odgłos, a mianowicie na rozgrzanym silniku jak mam załączone światła i wciśne pedał hamulca na na pewien czas i później go puszcze to w kabinie słychać dziwny odgłos. Pod maską go nie słychać. Co ciekawe jak wcisne do połowy pedał sprzęgła to stukot ustaje. Dochodzi prawodopodobnie z drążka zmiany biegów. Ale dlaczego? Przecież kilka tygodni temu zmieniałem kilka podzespołów: gume wulkanizowaną, 2 gniazda, 2 tulejki, bo drążek chrupał... teraz nie chrupie, ale stuka tak jak opsiałem powyżej. Cuż to się mogło stać? I kolejne pytanie... wczoraj naciągałem pasek klinowy bo był za luźny i teraz jak dodaje gazu to świszczy takie wium wium.. co to oznacza? za bardzo naciągnięty? Pozdro

lukiprzy

Jak Ci pasek świszcze to jest za mocno naciągnięty - sam tak miałem. Wystarczy delikatnie go popuścić i bedzie ok... tylko nie za mocno <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />

framar

Jak Ci pasek świszcze to jest za mocno naciągnięty - sam tak miałem. Wystarczy delikatnie go
popuścić i bedzie ok... tylko nie za mocno
okej, dzięki <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> no ale z tym stukaniem to ktoś może powiedzieć co jest przyczyną?

Kacper

Witaj
Jesli chodzi o stukanie, to mam tak samo jak ty (jeśli dobrze rozumiem). U mnie to jest tak: Jak włączę światła, silnik zwalnia (lekko spadają obroty). Potem jak wcisnę hamulec, zaświeca się stop i silnik jeszcze trochę zwalnia. Wówczas zaczyna się stukanie na drążku zmiany biegów. Wydaje mi sie, że silnik ma za małe obroty przy dużym obciążeniu alternatora i dlatego występuja te wibracje.
Ja sie tym nie przejmuję tylko na zimę lekko podkręcam obroty biegu jałowego (na ustawieniu przepustnicy).
Jesli chodzi o świst paska alternatora, to może to być łożysko. Niestety nie jestem mechanikiem i nie miałem takiego przypadku.
Pozdrawiam
Kacper

framar

Witaj
Jesli chodzi o stukanie, to mam tak samo jak ty (jeśli dobrze rozumiem). U mnie to jest tak: Jak
włączę światła, silnik zwalnia (lekko spadają obroty). Potem jak wcisnę hamulec, zaświeca
się stop i silnik jeszcze trochę zwalnia. Wówczas zaczyna się stukanie na drążku zmiany
biegów. Wydaje mi sie, że silnik ma za małe obroty przy dużym obciążeniu alternatora i
dlatego występuja te wibracje.
Ja sie tym nie przejmuję tylko na zimę lekko podkręcam obroty biegu jałowego (na ustawieniu
przepustnicy).
Jesli chodzi o świst paska alternatora, to może to być łożysko. Niestety nie jestem mechanikiem
i nie miałem takiego przypadku.
Pozdrawiam
Kacper
No dobra, ale dlaczego to stukanie ustępuje jak wcisne do połowy sprzęgło?

yabu

Jak Ci pasek świszcze to jest za mocno naciągnięty - sam tak miałem. Wystarczy delikatnie go
popuścić i bedzie ok... tylko nie za mocno

framar pasek to wymień a stuk to najprawdopodobniej drążek od zm biegów o podwozie przenoszą sie drgania od silnika i skrzyni nic groźnego juz to przerabialem może któreś poduszki luzne tico to za miękie auto jedynie silnik jest naprawde dobry pozdro
yabu tico1998 1 wł 209kkm

framar

framar pasek to wymień a stuk to najprawdopodobniej drążek od zm biegów o podwozie przenoszą sie
drgania od silnika i skrzyni nic groźnego juz to przerabialem może któreś poduszki luzne
tico to za miękie auto jedynie silnik jest naprawde dobry pozdro
yabu tico1998 1 wł 209kkm
Sugerujesz mi, że poszła mi jakaś poduszka pod silnikiem? Ale jak je sprawdzić? Tak na oko, czy jakoś inaczej?

ticott

Sugerujesz mi, że poszła mi jakaś poduszka pod silnikiem? Ale jak je sprawdzić? Tak na oko, czy
jakoś inaczej?

Słuchaj najlepiej byś sprawdził na kanale,uruchom sobie silniczek i jak stuka to wejdż i sprawdz co jest przyczyna. Tak na oko to wszystko można powiedzieć ze jest winne <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />

framar

Słuchaj najlepiej byś sprawdził na kanale,uruchom sobie silniczek i jak stuka to wejdż i sprawdz
co jest przyczyna. Tak na oko to wszystko można powiedzieć ze jest winne
Najgorsze jest to, że nie ma u mnie w rejonie kogoś z kanalem. Wszystkie dotychczasowe naprawy wykonywałem z tatą pod winą. Czego się nie dało to automatycznie do mechanika. <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />

framar

Okej moi mili.. Pasek już nie świszcze (był za bardzo naciągnięty). Natomiast wracając do stukania. Wiząłem kawałek metalowego pręta i przykładałem do silnika i wydechu. Co ciekawe dudnienie słychać przy tłumiku środkowym i troszke mniej na drążku zmiany biegów. Ponadto stukot słychać jeszcze na zaworku pcv. Czy zaworek ma prawo cykać czy nie? Jest to dość głośny cyk. <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> Jeszcze jedno, próbowałem poruszać tłumikiem i coś w nim lata. Czyżby katalizator się rozpadł? I kolejne pytanie, przy zgaszonym silniku ruszałem nim w prawo i lewo i nic cichutko, ale jak zacząłem ruszać przód tył to coś skrzypiało (odgłos jak wersalka w czasie roboty <img src="/images/graemlins/oink.gif" alt="" />) -po prostu tak skrzypiało jak wersalka, gdy ma wyrobione sprężyny. Co to może oznaczać? <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />

yabu

Okej moi mili.. Pasek już nie świszcze (był za bardzo naciągnięty). Natomiast wracając do
stukania. Wiząłem kawałek metalowego pręta i przykładałem do silnika i wydechu. Co ciekawe
dudnienie słychać przy tłumiku środkowym i troszke mniej na drążku zmiany biegów. Ponadto
stukot słychać jeszcze na zaworku pcv. Czy zaworek ma prawo cykać czy nie? Jest to dość
głośny cyk. Jeszcze jedno, próbowałem poruszać tłumikiem i coś w nim lata. Czyżby
katalizator się rozpadł? I kolejne pytanie, przy zgaszonym silniku ruszałem nim w prawo i
lewo i nic cichutko, ale jak zacząłem ruszać przód tył to coś skrzypiało (odgłos jak
wersalka w czasie roboty ) -po prostu tak skrzypiało jak wersalka, gdy ma wyrobione
sprężyny. Co to może oznaczać?
musisz gdzies wjechać na kanał i pod przednia póxniej pod tylna poduszke zaw. silnika wsadź brechę ok 0,5m i poruszaj na zasadzie dźwignijak bedzie wyrobiona to poczujesz, lub zobaczysz czy guma gdzies bokiem nie wylazła

framar

Już nic nie stuka. Dałem troche smaru do rewarka i pod spodem tam gdzie się łączy z tą dźwignią od zmiany biegów.
DODANO:
A jeszcze jedno pytanko mam. Co może być przyczyną skrobania, (dzwinego grzechotania dochodzonce z przodu silnika), które występuje tylko gdy silnik jest zimny i jade na wysokich obrotach (powiedzmy powyżej 35 na 2 biegu)?? Odgłos słychać tylko w środku. Dodam iż, jak silnik się rozgdzeje choć troche to nic nie słychać.

marcin342

A jeszcze jedno pytanko mam. Co może być przyczyną skrobania, (dzwinego grzechotania dochodzonce
z przodu silnika), które występuje tylko gdy silnik jest zimny i jade na wysokich obrotach
(powiedzmy powyżej 35 na 2 biegu)?? Odgłos słychać tylko w środku. Dodam iż, jak silnik się
rozgdzeje choć troche to nic nie słychać.

Mam ten sam objaw jak odpale rano silnik i chodzi na ssaniu. Jak wcisne sprzęgło to chrobotanie ustępuje. Chyżby do wymiany? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />

framar

Mam ten sam objaw jak odpale rano silnik i chodzi na ssaniu. Jak wcisne sprzęgło to chrobotanie
ustępuje. Chyżby do wymiany?
U Ciebie to chyba docisk do wymiany (albo łożysko). A u mnie jest tak tylko w czasie jazdy, jak jade na wysokich obrotach i troszke to jest inny odgłos.

marcin342

U Ciebie to chyba docisk do wymiany (albo łożysko). A u mnie jest tak tylko w czasie jazdy, jak
jade na wysokich obrotach i troszke to jest inny odgłos.

Autko ma oryginalne 77 tys. km, więc chyba za szybko na wymiane sprzęgła <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />

framar

Autko ma oryginalne 77 tys. km, więc chyba za szybko na wymiane sprzęgła
Sprzęgło do wymiany to chyba za wcześnie. U mnie też chałasowało na ssaniu i wymienił mi mechanik (to łożysko czy docisk, już sam nie wiem), ale nie chałasuje. A przy okazji pokazał mi tarcze sprzęgła i były w dobrym stanie. Dodam iż mam przebieg 85 tys. choć nie wiem czy nie więcej... A wracając do mojego problemu to powtarzam... występuje tylko na wysokich obrotach i przez pewien czas jazdy. Później wszystko ustępuje.

szewcu

Autko ma oryginalne 77 tys. km, więc chyba za szybko na
wymiane sprzęgła

Witam
Zalezy gdzie jeżdżone auto. Jak tylko miasto to wcale nie. U mnie poszedł docisk coś koło 70 tys. Ale wtedy sprzęgło nie działa i biegi wrzucasz na siłę (ze strasznym zgrzytem) i jak najszybciej do mechanika.