Katowice zaliczone
-
Mimo swoich problemów z tikolotem wybrałem się w podróż służbową. Tikuś połknął 400 km bez zająknięcia z samej Bydgoszczy do samych Katowic, spalił 5,5 l gazu/100 km. Międzyczasie stuknął mu mały jubileusz, który uwieńczyłem na focie w Częstochowie
-
Mimo swoich problemów z tikolotem wybrałem się w podróż służbową. Tikuś połknął 400 km bez
zająknięcia z samej Bydgoszczy do samych Katowic, spalił 5,5 l gazu/100 km. Międzyczasie
stuknął mu mały jubileusz, który uwieńczyłem na focie w CzęstochowieGratuluje.
Możesz jeszcze powiedzieć jaką miałeś prędkość przelotową - czyli ile (do ilu) srednio jechałeś -
Dokladnie tyle mi pali LPG na trasie przy max 110. W mieście polyka 7.
-
Gratuluje.
Możesz jeszcze powiedzieć jaką miałeś prędkość przelotową - czyli ile (do ilu) srednio jechałeśŚrednio jechałem stówką. Najwięcej 130. Ogólnie nie mogę więcej niż 100 bo telepie mi kierownicą, z powodów, które wymieniłem już na forum.
-
Mimo swoich problemów z tikolotem wybrałem się w podróż służbową. Tikuś połknął 400 km bez
zająknięcia z samej Bydgoszczy do samych Katowic, spalił 5,5 l gazu/100 km. Międzyczasie
stuknął mu mały jubileusz, który uwieńczyłem na focie w Częstochowie.Ja w weekend strzeliłem trasę Zgierz - Łeba - Zgierz. W stronę morza (z górki) Tico zadowoliło się 5,6 litra gazu, gdy jechałem do domu 6,2 (wiadomo pod górkę) na 100 km. Jechałem w okolicach 100 km/h. Śmigałem nocą, walka z tirami i maruderami wymagała często przeciągania na 4 biegu, problemy z samochodem - brak.
-
...i jak tu się nie pochwalić ...
...ja w drugiej połowie czerwca pojechałem z narzeczoną na wakacje nad Morze
Czarne. Trasa Rzeszów-Mangalia(Rumunia)-Rzeszów 2950km totalnie bezawaryjnie. Srednie spalanie 4.29l (50% trasy to góry z tego połowa wysokie, serpentyny, dwójka...trójka...dwójka...itd). Zdobyłem też po drodze najwyższą przełęcz drogową Rumunii Bilea Lac - około 2100mnpm... -
Witam, w lipcu przejechaliśmy z rodziną trasę: Piła-Częstochowa-Zakopane-Kraków-Koło-Piła
jakieś 1550km.Tylko linka sprzęgła nie wytrzymała w Krakowie w centrum przy Wawelu.
A że to była sobota 10:00 , to przymusowa wycieczka taksówką po mieście (linka 40zł , taxi-40zł)
Pozdrawiam