Po dlugim weekendzie
-
Korzystajac z tego, ze w dlugi weekend wreszcie mialem jeden dzien wolny postanowilem zrobic male zakupy i powymieniac kilka rzeczy w ticolocie. Kupilem pasek rozrzadu + napinacz (strasznie drogie cholerstwo :-/) + sprezynka i filtr oleju... chcialem jeszcze kupic filtr powietrza, ale juz nie starczylo funduszy. W kazdym razie pojechalem na dzialke zeby to wszystko powymieniac... i skonczylo sie na niczym. Moj tata boi sie rozkrecac samochod zeby wymienic pasek rozrzadu, w sumie mu sie nie dziwie, bo szkody przy ewentualnym partactwie beda znacznie przekraczaly koszt wymiany w serwisie. Powstaje jednak pytanie, czy to tak trudne? Z opisu Ossowskiego wyglada na to, ze nie jest tak strasznie. Warto sie za to zabierac samemu? Jak czesto trzeba zmieniac pasek? Wg licznika mam 40k ale jakos nie do konca w to wierze, bo jednak rocznik 98 to nie jest mlodzieniaszek.
Filtru paliwa nie wymienilem, bo nie mam kanalu... ale jak bede mial wiecej czasu to podjade do ojca do pracy i tam wymienimy na podjezdzie. Przy okazji wymienie tez plyn w chlodnicy bo nie wiem ile ma obecny. Ogolnie daze do tego, by wymienic wszystkie plyny ustrojowe i czesci eksploatacyjne (paski, klocki, filtry), bo nie wiem ile czasu samochod na nich jezdzi, a nie chce sie kiedys zatrzymac na srodku skrzyzowania czy tez w srodku pola.
Co jeszcze zrobilem w weekend? Zalatalem przeciek w dachu, zle wymienili mi szybe przednia i przez lewy gorny rog ciekla mi woda przez dosc dlugi czas. Troche silikonu i juz nie ma problemu, zalalem tez silikonem antene, bo troche rdzy zaczelo sie pojawiac. Przy okazji otworzylem tez dzwi i pomalowalem dol dzwi od srodka hammeraitem, przy okazji przeczyscilem wszystko zeby woda ladnie splywala przez dziurki.
To chyba tyle jesli chodzi o weekendowe naprawy... ciekawe ile weekendow poswiece zeby wszystko bylo tak jak chce <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
Powstaje jednak pytanie, czy to tak trudne? Z
opisu Ossowskiego wyglada na to, ze nie jest tak strasznie. Warto sie za to zabierac samemu? Jak czesto trzeba
zmieniac pasek? Wg licznika mam 40k ale jakos nie do konca w to wierze, bo jednak rocznik 98 to nie jest
mlodzieniaszek.
Nie jest to jakies mocno trudne, tylko trzeba miec mocny klucz 17 oczkowy odgiety (dwa slabe zlamalem <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> ) i lusterko do zgrania znaku na wale. Przydatny jest kanal, ale z braku mozna robic z podparcia ceglami/kobylkami itp. Ja mam za soba 4 wymiany paska rozrzadu w tico i jeden uszczelniacz walu (ta sama robota + troszke) i nie widze przeciwwskazan w samodzielnej wymianie, pod warunkiem ze masz pewne zrodlo czesci - bywaja podrabiane paski gatesa ktore wytrzymuja ok 1 kkm... -
..
rozkrecac samochod zeby wymienic pasek rozrzadu, w sumie mu sie nie dziwie, bo szkody przy ewentualnym
partactwie beda znacznie przekraczaly koszt wymiany w serwisie. Powstaje jednak pytanie, czy to tak trudne? Z
opisu Ossowskiego wyglada na to, ze nie jest tak strasznie. Warto sie za to zabierac samemu? Jak czesto trzeba
zmieniac pasek? Wg licznika mam 40k ale jakos nie do konca w to wierze, bo jednak rocznik 98 to nie jest
mlodzieniaszek.Pasek rozrządu wymienia się co 60kkm lub 4 lata.
Wymianę można zrobić jak najbardziej samodzielnie - w wolnym tempie 1.5 do 2 godzin pracy.
Z wiadomych względów trzeba to zrobić starannie.Filtru paliwa nie wymienilem, bo nie mam kanalu...
Wymieniałem ten filtr bezproblemowo nie dysponując kanałem.
-
Troche silikonu i juz nie ma problemu, zalalem tez silikonem antene, bo troche rdzy zaczelo sie > > >pojawiac.
A ten silikon to jaki dales??? Bo zwykly jest agresywny dla blach i bardzo szybko w miejscu, w ktorym reaguje z metalem lub co gorsza z juz powstala korozja, mozesz spodziewac sie glebokich wzerow
-
Pasek rorzadu
Nie jest to takie trudne.. Jk poszukasz to info na ten temat jest na forum wiecej jak w Moskwie Iwanow..
Jak czesto trzeba zmieniac pasek?
Pasek co 60 kkm. Ale rolke napinacza proponuje czesciej..Filtru paliwa nie wymienilem, bo nie mam kanalu...
Do tego nie trzeba kanalu. Wystarczy ze sie nachylisz przy lewym tylnym kole i zobaczysz filktr paliwa.
Przy okazji wymienie tez plyn w chlodnicy
Proponuje zaopatrzyc sie w odpowiednie obejmy, odkrecic chlodnice i po sposzczeniu plynow zalorzyc obejmy i zalac na nowo (czas pracy jak u mnie pod blokiem ok. 25 min.Co do klockow i innych
Klocki przod po poluzowaniu srob jarzma klockcow czas preacy ok 20 min. (bez dem/mon kol)
tyl ok 1 h. (ze zwaleniem bebnow)
pasek alternatora ok. 30 (jak nie masz kanalu)
reszta to kosmetyka
Pozdrawiam -
Pasek co 60 kkm. Ale rolke napinacza proponuje czesciej..
<img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />
Do wymiany napinacza i tak sie zdejmuje pasek, wiec bzdury wasc piszesz o czestszej wymianie rolki...
Smialo napinacz mozna wymieniac co druga wymiane paska (pod warunkiem uzycia firmowych czesci).