Zmieniłem Swifta na coś ............ słabszego :(
-
Zadbane auto to nikt się nie targował i szybko zanabył
hehe - wiecie co - trochę mnie śmieszy ta sytuacja bo jak jakieś 3,5 roku temu kupowałem ten samochód (jeszcze nie czytając forum) to był tutaj strasznie zrypany że składak, złom, przeszczep i szkoda w ogóle się interesować <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
http://zlosniki.pl/showthreaded.php?Cat=&...sb=5&o=
Powiem szczerze ze cieszyłem się, że tego wtedy nie czytałem bo pewnie bym go nie kupił <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
A dzisiaj popatrzcie - mineło prawie 4 lata - samochód się zestarzał i takie pozytywne opinie zebrał <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
hehe - wiecie co - trochę mnie śmieszy ta sytuacja bo jak jakieś 3,5 roku temu kupowałem ten
samochód (jeszcze nie czytając forum) to był tutaj strasznie zrypany że składak, złom,
przeszczep i szkoda w ogóle się interesowaćHeh... bo to chyba standard tutaj jest <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
O moim GTi też mówili, że stracone pieniądze, że nic z tego nie będzie, że nie ma sensu bawić się w doprowadzanie go do dobrego stanu <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Pozdr.
-
Heh... bo to chyba standard tutaj jest
O moim GTi też mówili, że stracone pieniądze, że nic z tego nie będzie, że nie ma sensu bawić
się w doprowadzanie go do dobrego stanu
Pozdr.<img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> no na to wygląda ze to standard <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Ale jeżeli chodzi o Twojego to sam byłem go oglądać zanim go kupiłeś i nie zdecydowałem się - nie odważyłem się mimo że chciałem go tylko na części do mojego <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
no na to wygląda ze to standard
Ale jeżeli chodzi o Twojego to sam byłem go oglądać zanim go kupiłeś i nie zdecydowałem się -
nie odważyłem się mimo że chciałem go tylko na części do mojegoA ja od porobienia go natrzaskałem na razie 11 000km i nie ma absolutnie żadnych problemów <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> A w wakacje szykuje się porobienie blacharki na porządnie - aktualnie to jedyna "wada" samochodu (na dachu schodzi klar, gdzieniegdzie są wgniecenia, łączenie między podłogą a progiem z prawej strony trzeba by spawnąć, poza tym konserwacja).
Pozdr.
-
A dzisiaj popatrzcie - mineło prawie 4 lata - samochód się zestarzał i takie pozytywne opinie
zebrałAle pewnie przez te 4 lata dołożyłeś trochę kasy i ulepszyłeś to auto. No i sam fakt, że służyło Ci tyle czasu świadczy, że to jednak taki złom nie był jak wcześniej pisali <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Ale pewnie przez te 4 lata dołożyłeś trochę kasy i ulepszyłeś to auto. No i sam fakt, że służyło
Ci tyle czasu świadczy, że to jednak taki złom nie był jak wcześniej pisaliTaaak - oczywiście że dołożyłem dużo kasy ale ogólnie stanu technicznego nie ulepszałem bo nie był zły <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Więc nie był taki zły jak został opisany przez ludzi którzy widzieli tylko zdjęcia <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
No i na moim placu obok GTi'ka stoi już MK4 1.0 zielony metallic z elektryką, poduszkami powietrzynmi, wspomaganiem itp <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> 1997r.
Kurde - dawno 1.0 nie jeździłem (swojego czerwonego sprzedałem w lutym) i... GTi to jednak cudeńko jest <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Choć litróweczka do 130km/h też daje sobie radę <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Pozdr.
-
No i na moim placu obok GTi'ka stoi już MK4 1.0 zielony metallic z elektryką, poduszkami
powietrzynmi, wspomaganiem itp 1997r.
Rządzisz kolego, dwa swifty... <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> to jest właśnie prawdziwy swiftomaniak <img src="/images/graemlins/lizulizu.gif" alt="" /> -
Rządzisz kolego, dwa swifty... to jest właśnie prawdziwy swiftomaniak
W myśl starej mojej zasady, że "Jak się z dziewczynami nie układa, trzeba zmienić auto na poprawę nastroju". A że GTi'ka zmieniać nie zamierzam, nie było innej opcji, jak kupić drugiego (z miłości do tych autek - Swifta, innej opcji nie było), żeby mieć przy czym porobić <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
A swoją drogą - fajna ta kierownica i wspomaganie w MK IV <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Pozdr.
-
W myśl starej mojej zasady, że "Jak się z dziewczynami nie układa, trzeba zmienić auto na
poprawę nastroju". A że GTi'ka zmieniać nie zamierzam, nie było innej opcji, jak kupić
drugie, żeby mieć przy czym porobićJak mój GS był przez miesiąc czasu u blacharza na remoncie progów to jeździłem litrówką siostry bo przy poldku 1.6 GLI ojca to dzień do nocy- 1.0 pali krople na setke przy poldku i ma dwa tygodnie mniej do setki... Także nie dziwie Ci sie że kupiłes drugą taczke, bardziej ekonomiczną <img src="/images/graemlins/palacz.gif" alt="" />
-
A swoją drogą - fajna ta kierownica i wspomaganie w MK IV
no to przekładaj <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
no to przekładaj
ja wam dam ograbiać Mk IV <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
-
Jak mój GS był przez miesiąc czasu u blacharza na remoncie progów to jeździłem litrówką siostry
bo przy poldku 1.6 GLI ojca to dzień do nocy- 1.0 pali krople na setke przy poldku i ma dwa
tygodnie mniej do setki... Także nie dziwie Ci sie że kupiłes drugą taczke, bardziej
ekonomicznąBlacharz robił miesiąc progi? Chyba odlewał je z betonu zbrojonego i czekał aż zwiąże... <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
No i na moim placu obok GTi'ka stoi już MK4 1.0 zielony metallic z elektryką, poduszkami
powietrzynmi, wspomaganiem itp 1997r.Ile za to 1.0 zabuliłeś i w jakim stanie? Dawaj foty (oczywiście w odpowiednim kąciku <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />) <img src="/images/graemlins/food.gif" alt="" />
-
Blacharz robił miesiąc progi? Chyba odlewał je z betonu zbrojonego i czekał aż zwiąże...
Miesiąc... bo raz że facet rano pracuje, a tylko popołudniami się bawi w warsztacie (akurat jeszcze miał jakieś problemy rodzinne), a dwa że było dużo do roboty. Miałem czym jeździć to go nie poganiałem, ale przynajmniej porządnie wszystko porobił i jeszcze podłogę zakonserwował w ramach tego że tak długo go trzymał (za co nic nie policzył) <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Miesiąc... bo raz że facet rano pracuje, a tylko popołudniami się bawi w warsztacie (akurat
jeszcze miał jakieś problemy rodzinne), a dwa że było dużo do roboty. Miałem czym jeździć
to go nie poganiałem, ale przynajmniej porządnie wszystko porobił i jeszcze podłogę
zakonserwował w ramach tego że tak długo go trzymał (za co nic nie policzył)Czyli trafiają się jeszcze solidni fachowcy <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />